konto usunięte

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

-agregat prądotwórczy i zapas paliwa do niego

Widac, ze nie znasz sie za bardzo na tym. Polecam http://domowy-survival.pl/ agepo, boulger i doomersow. Tam zobaczysz, ze nie zapomniales nawet o papierze toaletowym i mnostwie innych drobiazgow.

I ja tez zapomnialem o wielu rzeczach gdy robilem swoja liste, dlatego warto czytac co napisali inni.
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Piotr NiePodaję:
-agregat prądotwórczy i zapas paliwa do niego

Widac, ze nie znasz sie za bardzo na tym. Polecam http://domowy-survival.pl/ agepo, boulger i doomersow. Tam zobaczysz, ze nie zapomniales nawet o papierze toaletowym i mnostwie innych drobiazgow.
Wiesz, bez papieru toaletowego jakoś przeżyję ... jeśli będę miał duuużo wody ..... dzięki agregatowi prądu ;)))
I ja tez zapomnialem o wielu rzeczach gdy robilem swoja liste, dlatego warto czytac co napisali inni.
No śmiało, wymieniaj waść co przegapiłem ze spraw bardzo istotnych.
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Czytając te posty o wyższości Tesco-żywności nad inną, wyobrażam sobie dłoń Jacka G., powoli lecz mocno zaciskającą się na trzonku saperki ;p
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Wiesz czym się różnimy - tym że MY to robiliśmy , a Ty tylko próbujesz bronić tezy przez siebie wymyślone. TAK- JADŁEM PUSZKI - 5, 7 10 LAT PRZETERMINOWANE - ŻYJĘ.
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Dariusz Lermer:
Wiesz czym się różnimy - tym że MY to robiliśmy , a Ty tylko próbujesz bronić tezy przez siebie wymyślone. TAK- JADŁEM PUSZKI - 5, 7 10 LAT PRZETERMINOWANE - ŻYJĘ.
Dokładnie tak. Powiem więcej, znalazłem butelkę wódki która została wyprodukowana 25 lat temu. Piło się ją niemal jak wodę a waliła w łeb jak spirytus :) W afryce znaleziono gliniane naczynia z miodem z czasów Jezusa... i ten miód nadawał się do jedzenia, więc zamiast wydawać kasę na jedzenie dla kosmonautów warto poprzyglądać się potrawom ogólnodostępnym.

konto usunięte

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Dariusz Lermer:
Wiesz czym się różnimy - tym że MY to robiliśmy , a Ty tylko próbujesz bronić tezy przez siebie wymyślone. TAK- JADŁEM PUSZKI - 5, 7 10 LAT PRZETERMINOWANE - ŻYJĘ.

To dobry argument za tym by odpuscić sobie zywnosć robiona recznie. Dziekuje za bronienie mojej tezy.

Dlatego tez wole zywnosc fabryczna niz wlasna. Wlasna nadaje sie swietnie do trekingu i wypraw. Gdzie mozesz sobie zaplanowac wszystko w miare normalnie. Do survivalu miejskiego, kataklizmow itp. jestem zdecydowanym zwolennikiem dobrze zamknietej zywnosci (hermetyczne opakowania i puszki plastikowe, ktore mozna wrecz zakopac) o dlugim terminie przechowywania. Moze byc tez MRE, ale porownywalne z amerykanskimi (mala data waznosci i tylko z demobilu) lub inne mre ale rowniez krotki termin i do tego drogie. Na razie nie ma innej alternatywy.

Szkoda, ze u nas nikt tego nie sprowadza. Chcialbym miec polski opis, informacje na opakowaniach i dostawy tansze niz z Amazonu

konto usunięte

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

strach czytac twoje posty....znaczy się, wielbisz sie w czystej postaci konserwantach, nie zwazajac na smak i wlasne zdrowie....twoja sprawa, ja odpuszczam, bo nie widze sensownych argumentow po twojej stronie. Tylko brak elementarnej wiedzy.

a w polsce jest paru producentow kosmicznej zywnosci, no ale twoja znajomosc tematu nawet pod tym wzgledem wywodzi sie chyba tylko z allegro :)Przemysław F. edytował(a) ten post dnia 29.04.11 o godzinie 19:44

konto usunięte

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Zwolnijcie tempo, proszę...
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Oj - spokojnie! Ja nie spędzę życia na robieniu żarcia na wszelki wypadek ! Ale jest jedno ale..... wolę umieć sam robić jedzenie czyste i o długim okresie trwałości oraz .... chcę wiedzieć jakie jedzenie o takowym długim okresie jest na rynku dostępne. Czytaj - wolę mieć listę - co kupować natychmiast i w jakiej ilości żeby zabezpieczyć się na ,, wszelki". Nie jestem zwolennikiem ,, chemi" , ale też nie jestem zwolennikiem zdychania z głodu- gdy nie zdążę czegoś zrobić sam !
Hough
Dawid Książek

Dawid Książek Współwłaściciel,
Outgrid sp. z o.o.

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Ja proponuję otworzyć sklep spożywczy. Zaletą są ciągłe dostawy świeżej żywności, a w razie "W" zamykamy sklepik i mamy zapasy żywności na dłuuuugo gługo.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Najlepiej mieć kilka kałachów i duuuży zapas nabojów. W razie sytuacji krytycznej można je wymienić praktycznie na dowolny produkt, a w razie braku takowych możemy się pożegnać ze wszystkim, co zgromadziliśmy ;)
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Tak na marginesie - zapasy przydatne bywają w sytuacjach nie tylko ,, wojennych"- ale i wtedy gdy czas jakiś musimy ograniczyć kontakt z innymi ludźmi i ze ,, światem " nas otaczającym.
Wtedy raczej nie musimy się nastawiać na ,, obronę" przed innymi zgłodniałymi przedstawicielami naszego społeczeństwa.
A co do ,, kałachów" - to posiadając je trzeba jeszcze umieć się nimi posługiwać.Dodam REALNIE.Dariusz Lermer edytował(a) ten post dnia 11.06.11 o godzinie 16:06

konto usunięte

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Zgadzam się ze sposobem workia ziemniaków w piwnicy, duże zapasy normalnego jedzenia takiego jak kiszone ogóreczki, soki, kompoty, do tego groch, kilka skrzyneczek jabłek, buraczki ćwikłowe, marchewka i inne warzywka były przechowywane przez moich dziadków jako zapasy zimowe. Wszystko w małej piwniczce. Ja teraz mam w piwnicy soki z malin i takich tam, oczywiście ogóreczki, kompociki, grzybki - w ciągu kilku tygodni kiedy to wszystko jest naprawdę tanie robimy z żoną roczne zapasy ... Nie są to zapasy gwarantujące przetrwanie i nie takie jest ich przeznaczenie. Trwałość mięs -temat rzeka. Na swoje imieniny peklowałem szynkę 25 dni w lekko osolonej wodzie 10% i temperaturze około 7-10 stopni- bez ziółek, obniżają trwałość. Parzona 8 godzin w 85st.C. Zjedliśmy połowę, 5 kg mięsa z kością wisi sobie i pięknie pachnie już kilka dni. Gdybym tą szyneczkę uwędził mogłaby wisieć w spiżarni 6-9 miesięcy i byłaby naprawdę smaczna i soczysta. Wędzona kiełbasa wisząca w spiżarni po roku jest tylko smaczniejsza, faktycznie sucha jak kamień.
Jedzenie puszek jest dobre jeśli planujemy uchodźctwo. Możliwość magazynowania pysznych i trwałych produktów w domu jest nieograniczona. Jeżeli ktoś planuje karmić się puszkami przez 30 dni to niech już dziś sprawdzi czy da radę :)
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

i dokładnie o to chodzi ..... czy da rade ! I o sprawdzanie ! niestety współczesne warzywa nie przelegują !!! , nie mam pojęcia dlaczego , ale wiele osób już potwierdza że , ... cebula gnije od środka , ziemniaki gniją , marchew gnije ? Kiedyś warzywa kupione jesienią leżały do wiosny !!! Syf , kiła i mogiła !

konto usunięte

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Doskonale utrzymują się warzywa kupione u "chłopa" na wsi, ja mieszkam na wsi i mam pewien komfort z zakupami. Własny czas poświęcam na pracę zawodową, pszczelarstwo, mam kilka krzaków pomidorów i tyle. Resztę kupuję od ludzi - każdy dziadek na wsi ma jakieś nadwyżki i problem ze zbytem. Najlepsze że do 10 litrów malin zawsze dołożą litr bobu albo pęczek jakiejś zieleninki.
Ceny jak w Tesco ale jakość powala na kolana.
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

I dlatego podstawą ,, miejskiego" surwiwalu jest .... znalezienie dojścia do ,, chłopa" lub posiadania rodziny na wsi.A przynajmniej wyszukanie takowych możliwości zakupów poza aglomeracją miejską !
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Dariusz Lermer:
I dlatego podstawą ,, miejskiego" surwiwalu jest .... znalezienie dojścia do ,, chłopa" lub posiadania rodziny na wsi.A przynajmniej wyszukanie takowych możliwości zakupów poza aglomeracją miejską !
W każdym mieście, a zwłaszcza mniejszym , są targowiska. Metodą prób i błędów można wyszukać najlepszych lokalnych producentów dobrej żywności.

konto usunięte

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

I jeszcze kilka ważnych spraw, jedzenie jest ważne ale nie gwarantuje przetrwania. Najpierw zaopatrujemy najsłabszych: dzieci muszą mieć zajęcie jakieś kolorowanki, gry planszowe, książki, komiksy. Dobrze przemyślana apteczka. Środki higieny osobistej takie jak pasta do zębów, mydło żyletki i bardzo ważne a często pomijane - podpaski. Należy zachować dobrą kondycję psychiczną aby nie utracić woli przetrwania. Małe radyjko i kilka baterii. Butelka dobrej wódki, papierosy, słodycze nawet jeśli nie dla nas - to są to produkty pożądane o wielkiej wartości handlowej w czasach kryzysu. Ci którzy pamiętają realia naszego kraju przed 1989r. doskonale wiedzą o co chodzi.
Ludzie zapobiegliwi mają zawsze w domu nieznaczny nadmiar takich środków, pozwala to na przetrwanie kilkunastu dni. Na koniec dodam tylko że pęd do gromadzenia sztucznej żywności powstał w stanach podczas zimnej wojny, firmy produkujące żywność znalazły niszę i obłowiły się na naiwności ludzkiej.
Sprzedaż schronów, masek gazowych, czujników Geigera - to bzdura w rękach amatora. Ale amatorzy o tym nie wiedzą :). Jak napisał Pan Dariusz posiadacz takiego AK47 skrzywdzi najpewniej siebie i swoją rodzinę, nawet jeśli kogoś nie postrzeli to wiara w obbronność sprowadzi mu na głowę kłopoty.
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Dariusz Lermer:
Tak na marginesie - zapasy przydatne bywają w sytuacjach nie tylko ,, wojennych"- ale i wtedy gdy czas jakiś musimy ograniczyć kontakt z innymi ludźmi i ze ,, światem " nas otaczającym.
Wtedy raczej nie musimy się nastawiać na ,, obronę" przed innymi zgłodniałymi przedstawicielami naszego społeczeństwa.
A co do ,, kałachów" - to posiadając je trzeba jeszcze umieć się nimi posługiwać.Dodam REALNIE.
http://www.tvn24.pl/-1,1713194,0,1,wybuch-agresji-w-lo...
Na przykład o takich mówiłem !
http://www.tvn24.pl/-1,1713430,0,1,starcia-w-sztokholm...Dariusz Lermer edytował(a) ten post dnia 09.08.11 o godzinie 14:51
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy

Dariusz Lermer:
i dokładnie o to chodzi ..... czy da rade ! I o sprawdzanie ! niestety współczesne warzywa nie przelegują !!! , nie mam pojęcia dlaczego , ale wiele osób już potwierdza że , ... cebula gnije od środka , ziemniaki gniją , marchew gnije ? Kiedyś warzywa kupione jesienią leżały do wiosny !!! Syf , kiła i mogiła !

Darku, właśnie po tym sprawdzisz, czy dane warzywa były "pędzone" chemią, żeby szybciej i więcej wyrosło, czy też na naturalnym nawozie. Z tego samego powodu można kupić piękne pomidory bez smaku pomidora, ziemniaki, które po obraniu szybko czernieją, jajka mało przypominające smak jajek, itp.

Wielu rolników dzieli swoje uprawy na te dla siebie i te na sprzedaż. Wiesz już dlaczego ?



Wyślij zaproszenie do