Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy
I jeszcze kilka ważnych spraw, jedzenie jest ważne ale nie gwarantuje przetrwania. Najpierw zaopatrujemy najsłabszych: dzieci muszą mieć zajęcie jakieś kolorowanki, gry planszowe, książki, komiksy. Dobrze przemyślana apteczka. Środki higieny osobistej takie jak pasta do zębów, mydło żyletki i bardzo ważne a często pomijane - podpaski. Należy zachować dobrą kondycję psychiczną aby nie utracić woli przetrwania. Małe radyjko i kilka baterii. Butelka dobrej wódki, papierosy, słodycze nawet jeśli nie dla nas - to są to produkty pożądane o wielkiej wartości handlowej w czasach kryzysu. Ci którzy pamiętają realia naszego kraju przed 1989r. doskonale wiedzą o co chodzi.
Ludzie zapobiegliwi mają zawsze w domu nieznaczny nadmiar takich środków, pozwala to na przetrwanie kilkunastu dni. Na koniec dodam tylko że pęd do gromadzenia sztucznej żywności powstał w stanach podczas zimnej wojny, firmy produkujące żywność znalazły niszę i obłowiły się na naiwności ludzkiej.
Sprzedaż schronów, masek gazowych, czujników Geigera - to bzdura w rękach amatora. Ale amatorzy o tym nie wiedzą :). Jak napisał Pan Dariusz posiadacz takiego AK47 skrzywdzi najpewniej siebie i swoją rodzinę, nawet jeśli kogoś nie postrzeli to wiara w obbronność sprowadzi mu na głowę kłopoty.