Jakub Dorosz UniversalSurvival.pl
Temat: Zapasy żywności na czas katastrofy
Jacek Aleksander G.:
Zestaw bardzo ciekawie przygotowany - dobra robota.
Tylko,że wedle starej zasady :" to co mogę utracić jest w plecaku, a czego stracić nie wolno mam przy sobie", to rzucę pytanie.
Dzięki.
W moim rozumowaniu poruszyłeś Jacku kolejny istotny temat przygotowania sprzętowego, który wielu określa jako tzw "pierwszą linię" czyli to co w kieszeniach i zawsze przy sobie.
Również mam swój stały ubiór terenowy i kilka przedmiotów wetkniętych na stałe do kieszeni - wyjmowanych tylko gdy ciuchy idą do prania (krzesiwo, "folder", chusta trójkątna, NRC, sznurek, moskitiera na głowę ktorą zabezpieczam kompas płytkowy, jest i przedział na mapę i możliwie najmniejszą czołówkę którą udało mi się znaleźć, telefon +gwizdek na szyi).
Od około roku testuje rozwiązanie rozmieszczenia podstawowego sprzętu po kieszeniach, zamiast w jednym zestawie/puszce/niezbędniku i jak na razie sprawdza się bardzo dobrze.
Wracając do plecaka, idea BOB jest taka a nie inna, zatem gdy się "wali i pali" to mamy co złapać i brać nogi za pas. Potem oczywiście pozostaje kwestia by tego nie stracić :-)