Temat: Wiosna Idzie / Czekając na Wiosnę / Różniste
Na Pomorzu Zachodnim, wiosna już pełną parą, powoli się zazielenia,pąki pęcznieją, a sok z brzozy kapie jak trzeba.
Innym aspektem wiosny są owady od których zdążyłem się odzwyczaić przez zimę. Pojawiły się pierwsze komarzyce, a i w odzie mnóstwo larw pływa. No i do tego jeszcze mrówki. Ogólnie nie przeszkadzają mi owady potocznie zwane robactwem, ale mam w moim ulubionym kawałku lasu kilka sporych mrowisk, które są pełne poszukujących czegoś do wszamania mrówek. Są wszędzie, słychać je w całym lesie, nie mówiąc już o tym, że zwabia je sok brzozowy. W minutę po ustawieniu słoika na sok, zwęszył go już mrów-zwiadowca, nie zabiłem go naturalnie, bo i po co? Po godzinie miałem gotowy napój brzozowo mrówkowy w proporcji 1:1. Łukasz pewnie by to ugotował, ale mi szkoda było żyjących jeszcze mrówek opitych sokiem. Wylałem je więc do mrowiska.
Tu pojawia się pytanie:
Jak uchronić sok przed mrówkami?
Jutro spróbuję zakryć słoik kawałkiem firanki, powinno pomóc.
Może jednak są jakieś naturalne, bardziej bushcraftowe metody?