Beata Suchodolska

Beata Suchodolska Żyje w dobrobycie i
ucze tego innych

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Staszek K.:
Beato, nie zaglądaj do swojego dowodu osobistego a wówczas będziesz miała tyle lat na ile będziesz się czuła. :-)

oj, czuje sie ciagle jak studentka...tylko patrzac na dorastajace dzieci moich koleazanek przychodzi do mnie refleksja- to chyba nie jest prawda? Ale nic sobie z tego nie robie, czuje sie wiecznie mloda:)
Beata Suchodolska

Beata Suchodolska Żyje w dobrobycie i
ucze tego innych

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Andrzej Podgóreczny (ape):
Przemysław F.:
Zawsze jest fajnie tam gdzie nas akurat nie ma :).

eee tam.
veni, vidi, ...vischnąłem po powrocie :D
Andrzeju, gienialnie :)
Pa, pa.
Beata
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Beata Suchodolska:
Andrzej Podgóreczny (ape):
Przemysław F.:
Zawsze jest fajnie tam gdzie nas akurat nie ma :).

eee tam.
veni, vidi, ...vischnąłem po powrocie :D
Andrzeju, gienialnie :)
Pa, pa.
Beata

Oj, Beato, to po prostu wpływ wyboru właściwego tipi.
Buena viaha :)
Andrzej (ape)
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Na swojej stronie, na http://luczaj.com/lipiec2008.htm powiesiłem nowe zdjęcia - z warsztatów lipcowych.
Ania J.

Ania J. " Trzymaj się z dala
od ludzi, którzy
tłamszą twoje
marze...

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Staszek K.:
Beato, nie zaglądaj do swojego dowodu osobistego a wówczas będziesz miała tyle lat na ile będziesz się czuła. :-)

o i tutaj się zgodzę:)
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

przegladajac fotki zauwazylem na Waszym "stole" pewien luksusowy smakolyk i mam pytanie.
Chodzi o grzyba - pieprznika trąbkowego /Cantharellus tubaeformis/.
Jak czesto i gdzie wystepuje w Polsce? Mi byl on kompletnie nieznany, poznalem go dopiero w Szwecji, gdzie jest przysmakiem.
Po zasmakowaniu zgadzam sie z tubylcami i uwazam za najsmaczniejszego grzyba.

konto usunięte

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

z tego co pamiętam to były tam tylko pieprzniki jadalne, a i na zdjęciach nie mogę się dopatrzeć trąbkowych.
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

na tych zdjeciach, na picasso sa nawet z podpisem :)

zna ktos bardziej aromatycznego grzyba?

gdzie je w Polsce mozna spotkac? kogokolwiek nimi czestuje nikt tego w Polsce na oczy nie widzial :(
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Pieprznik trabkowy jest pospolity w Polsce. U nas mozna go zbierac w duzych ilosciach, czesto wystepuje po 300 osobnikow razem. Ludzie go nie widza bo nie widza nic czego sie nie nauczyli. To grzyb maly, nawet watlejszy od kurki. Natomiast nie zgadzam sie ze jest aromatyczny bardzo. Przegrywa konkurencje z kurka. Ale lubie go. Mam nawet kilka sloikow zamarynowanych. Widzialem ich jeszcze sporo kilka dni temu. U nas zwykle rosnie pod jodlami, czesto przy totalnie juz zbutwialych lezacych pniach.
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

co do uwagi Frediego:
one byly na warsztatach wrzesniowych, w lipcu ich jeszcze nie bylo.
Nie znam nikogo w Polsce kto je oprocz mnie zbieral ale na pewno sa tacy ludzie bo w kluczach jest opisany ze jadalny.
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Jeszcze apropos nie widzenia.
W tym roku moja kolezanka nauczyla mnie rozpoznawac grzyba zwanego rycerzykiem. Nie jest on rewelacyjny w smaku, jak stara opienka, ale do rzeczy:
jak nauczylem sie go rozpoznawac zoabczylem ze rosnie u nas WSZEDZIE. Prawie co dzien napotykam jakies osobniki. A po tym lesie chodze od 10 lat...
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Łukasz Łuczaj:
Pieprznik trabkowy jest pospolity w Polsce. U nas mozna go zbierac w duzych ilosciach, czesto wystepuje po 300 osobnikow razem. Ludzie go nie widza bo nie widza nic czego sie nie nauczyli. To grzyb maly, nawet watlejszy od kurki. Natomiast nie zgadzam sie ze jest aromatyczny bardzo. Przegrywa konkurencje z kurka. Ale lubie go. Mam nawet kilka sloikow zamarynowanych. Widzialem ich jeszcze sporo kilka dni temu. U nas zwykle rosnie pod jodlami, czesto przy totalnie juz zbutwialych lezacych pniach.
:)
ilosc zebranych moglbym oszacowac na conajmniej kilkaset kilo... bardzo oplacalny biznes, bo jest to drogi grzyb.
w Szwecji generalnie sa zbierane przede wszystkim canterellusy, czyli rozne pieprzniki, przede wszystkim dlatego, ze nie robaczywieja - kazdy inny grzyb czesto jeszcze zanim z ziemi wyjdzie juz jest z "nadzieniem".
Pieprznik trabkowaty rosnie nawet jeszcze pod sniegiem, ale wtedy go znalezc nie mozna :) /zdarzylo mi sie zbierac w styczniu/
Zwyczajne pieprzniki /kurki/ rosna u mnie na ogrodku... i zapewniam Cie, ze co do aromatu to kwestia przyrzadzania. Jesli jestes zainteresowany to sluze wyprobowanymi szwedzkimi tipsami na kurkiEmil S. edytował(a) ten post dnia 29.10.08 o godzinie 09:25
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

a jak jest z nazewnictwem szwedzkim?
W Polsce ludowej nazwy nie ma bo go nikt nie rozpoznaje.
A Szwecji? Jak się ma potoczna jego nazwa do nazwy kurki?
Czy w Szwecji zbieraja Craterellus (lejkowiec dęty), to też rodzina kurkowate?
Albo kolczak obłączasty? On też nie robaczywieje i ma wiele cech kurki?

A przepisy - bardzo chętnie
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

generalnie kurki to w Szwecji "kantarell"
i tak:
- Kantarell - Cantharellus cibarius

Obrazek


- Blek kantarell - Cantharellus pallens

Obrazek


- Rödgul trumpetsvamp - Cantharellus lutescens

Obrazek


- Svart trumpetsvamp - Craterellus cornucopioides

Obrazek


- Trattkantarell - Cantharellus tubaeformis

Obrazek


co do recept to na razie wspomne o bardzo istotnej kwestii dotyczacej suszenia grzybow. Aby grzyby przy suszeniu oddaly tylko wode, a zachowaly aromat wazne jest ich bardzo szybkie suszenie. Zadne nawlekanie, czy suszenie na gazecie w cieniutkich plasterkach; kurki, a zwlaszcza wlasnie te wszystkie "niezolte" najlepiej rozsypac na przewiewnej siatce /stosuje firanke/ w poludniowym sloncu, na wietrze. Jak pogoda nie pozwala w domu ustawiam pod siatka "farelke". Suszy sie je doslownie na kamien, potem mieli w mlynku i zwlaszcza z pieprznika trabkowego mamy swietny dodatek do potraw /zartobliwie mowi sie, ze wystarcza lyzka na wiadro by miec sos grzybowy/.
Inna metoda suszenia jest suszenie w zamrazarce, ale to niestety bardzo dlugo trwa i ogranicza do niewielkich ilosci.
Polecam rowniez zamrazanie - zawsze mozna miec troche "swiezych".
Jeszcze co do wystepowania, piszesz o 300 w jednym miejscu, a co powiesz na ok. 20kg z jednego "placka"? /12 litrowe wiadro to okolo 3,5kg/
Jako ciekawostke dodam, ze wszelkie kurki maja ta wlasciwosc, ze ich zarodniki potrafia przetrwac w tym samym miejscu do... 700 lat. Wystarczy wiec bardzo dokladnie zapamietac miejsca gdzie je znalezlismy i w kolejnym sezonie przychodzic w to samo miejsce. Ja to nazywam "miejsce kontrolne" - gdy zbliza sie sezon grzybowy zagladam pod konkretny krzak, jak juz sa wowcza wyprawa do lasu nie na grzyby, ale po grzyby.
Pieprzniki jadalne /zolte/ i trabkowe mozna jesc na surowo, sa bardzo smaczne :)Emil S. edytował(a) ten post dnia 29.10.08 o godzinie 10:41

konto usunięte

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

tylko lepiej nie mylić kurki z lisówką pomarańczową :), co prawda otruć się chyba trudno, ale niestrawność gwarantowana po jednej sztuce :/

A jadł ktoś lejkowce dęte? wyglądają całkiem nieapetycznie, nawet pachną nieapetycznie, takie skórzaste....dziwne....ale zjeść się dadzą :)Przemysław F. edytował(a) ten post dnia 29.10.08 o godzinie 10:57
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

co do lisowki to ma tu nazwe "falsk kantarell" - kurka falszywa.
oj wywoluje sensacje zoladkowe :) znam taki przypadek:
znajomi rodacy pojechali do mojego "kurzego lasu" nie omieszkali sobie ze mnie zartowac, ze niedokladnie grzybki wyzbieralem...
ja zartowalem nastepnego dnia...

pees
przez okolo 3 lata zylem i utrzymywalem sie calorocznie w Szwecji wylacznie ze zbieractwa... ile z lasu wynioslem to moje ;)
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

lejkowce tez maja fajny aromat i dobrze sie susza,
sa szczegolnie popularne na Lubelszczyznie (bo pewnie jest ich tam duzo), u nas w rzepniku sa tylko dwie marne grzybnie, ale znam jedno miejsce 40 km ode mnie ze mozna z wiadrami),
rzeczywiscie kurkowate sa bardzo wierne co do miejsca - jak sie namierzy dobra grzybnie to mozna je zbierac latami
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

pees
przez okolo 3 lata zylem i utrzymywalem sie calorocznie w Szwecji wylacznie ze zbieractwa... ile z lasu wynioslem to moje ;)

zbierales runo na sprzedaz czy prosto do garnka? slyszalem ze w Skandynawii jest duzo ryb...
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Łukasz Łuczaj:
zbierales runo na sprzedaz czy prosto do garnka? slyszalem ze w Skandynawii jest duzo ryb...
jak tylko sie dalo :)) byle przezyc... a przy okazji "zwiedzilem" niejedno zaplecze kuchni najbardziej luksusowych restauracji i hoteli /sprzedajac chocby trattkantarell/
taki sobie... live survival, bez zaplecza i zabezpieczenia /np. typu VISA :) /

ryb i wod to nie brakEmil S. edytował(a) ten post dnia 29.10.08 o godzinie 18:58
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Warsztaty Dzikiego Gotowania tej Jesieni w Pietruszej Woli

Jest w Anglii taki czlowiek, Miles Irving, ktory zyje ze sprzedawanie roslin jadalnych do restauracji, nawet kilku - w Polsce Koledzy to wolna nisza - ja mam za daleko do miasta i za duzo innych zajec.

Wracajac do suszenia kurek, dziwi mnie ze w Polsce tak rzadko sie to robi, wpadlem na to po wizycie Francuza ktory mowil ze we Francji to powszechne. Rzeczywiscie szybkie suszenie jest lepsze, aromat cudowny - ja susze w suszarce bebnowej zeby nie zajmowac miejsca w chacie.

Fascynujace jest to ze wiele grzybow ma wielkie zasiegi - kurki sprzedaje sie na tragach w Meksuku, jada sie w Gorach Skalistych Chinach. Kiedys widzialem zdjecie krajwcow w tanzanskiej dzungli sprzedajacych przy drodze... prawdziwki. Z roslinami jest gorzej - choc np palka wodna i orlica tez sa kosmopolityczne. Palka wodna jest jadana nawet na Saharze w oazach, a orlica byla wogole wszedzie.Łukasz Łuczaj edytował(a) ten post dnia 30.10.08 o godzinie 08:22

Następna dyskusja:

WARSZTATY DZIKIEGO GOTOWANI...




Wyślij zaproszenie do