Temat: Sztuka przetrwania w Zimie-jak przetrwać
Ależ ja absolutnie nie napisałem nawet słowa o jakimś podkładaniu głosu za kogoś innego.
Mam na myśli tylko to, że sprytnie tnąc materiał filmowy i wypowiedzi można swobodnie manipulować widzami i ich emocjami. A o to właśnie w TV chodzi, o emocje które przyciągną widzą.
Niestety rzetelność przekazu jest na drugim lub dalszym planie...
Pisząc pytanie czy nadal wierzysz mediom, miałem na myśli to czy wierzysz że to był ich pierwszy zimowy biwak? Ja nie.
Byłem w SASie instruktorem przez kilka lat. Obozy, wyjazdy, szkolenia są realizowane wg tego samego schematu od dawna - od najłatwiejszych do coraz trudniejszych... Prowadząc grupę w SASie, wyjazd i biwak w Bieszczady był w trzecim sezonie zajęć danego uczestnika. Po kilku wcześniejszych wyjazdach weekendowych w zimie w góry, z noclegami w namiotach, jamach, chatkach, schroniskach.
Moje pytanie zmanipulowało Ciebie (niechcący), relacja w TV manipuluje opinię publiczną i w tym jest cały problem.
Oczywiście dyskusyjne jest też to (a może przede wszystkim...) i pod tym się podpisuję, że nie zawsze można sobie pozwolić na samodzielne działanie grupy. Widzę tu zarówno plusy i minusy.
Brak nauczyciela trenera, obserwatora, opiekuna.... to jedno.
Gdyby był, działanie tych młodych ludzi w sytuacji kryzysowej nie byłoby "prawdziwe"... bo przecież jest obok opiekun który ich uratuje!
Z jednej strony chcemy być cały czas obok, a z drugiej swoją obecnością zaburzamy sytuację szkoleniową. Jak się rozbiję samolotem na bezludnej wyspie, to przecież obok mnie nie będzie żadnego instruktora-opiekuna, prawda?
Jeszcze raz powtórzę. Nie podpisuję się pod żadnym z tym rozwiązań jako pod czymś uniwersalnym. Każda sytuacja szkoleniowa jest inna.
Staszek K.:
Tomku w tym momencie to co piszesz jest już niepoważne.
Chłopak mówi do kamery i nie wierzę, żeby ktoś chciał podłożyć pod obraz wypowiedź kogoś innego, lub że telewizja nagrała wystąpienie kogoś specjalnie podstawionego. Link jest podany w poprzednich postach. Odsłuchaj uważnie tej wypowiedzi.