konto usunięte

Temat: Survival masowy

Kuba Ł.:
Marek Bronisław H.:
No ok. Skoro tysiące litrów wody rozeszły się w mieście błyskawicznie, to czego szukałbyś na wsi? Studni?
Nie chodzi tu nawet o brak...Tylko o tą panikę...Zwykła plotka spowodowała duuuży chaos...

Ja mam studnię...Ale tak gdybym mieszkał w mieście, a tam nastąpił by chaos, brak wody...To poszedł bym na wieś...Nawet jeśli nie studnia to jakieś źródełko. Niedaleko mnie jest źródełko w lesie do którego przychodzą miastowi bo ponoć woda tam smaczna bardziej :-) Teraz tam nikt nie dojdzie bo zasypane.

Z resztą w czasie Wielkiego Kryzysu w 20 leciu międzywojennym mnóstwo ludzi w USA opuściło wielkie miasta, wędrowali od wsi do wsi szukając tam pracy i jedzenia.(zresztą szeroko rozpisuje się o tym Jack London)
W mieście zapanował chaos...

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Jacek G.:
Survival to teraz jest w kilku miastach, po awariach sieci.
gdzie?
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Survival masowy

Dlatego ....: zapas paliwa do autka na ... powiedzmy te 2-3 tys km. Maksymalna dywersyfikacja od mediów.Zapas jedzenia/produktów dla rodziny na +- 2 tygodnie.Ja mam !:-)

Temat: Survival masowy

Marek Bronisław Hubert:
Jacek G.:
Survival to teraz jest w kilku miastach, po awariach sieci.
gdzie?

Jak to gdzie ??

http://polskalokalna.pl/raport/gwaltowny-atak-zimy/akt...

http://polskalokalna.pl/raport/gwaltowny-atak-zimy/akt...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8754801...

Tylko poczytaj którykolwiek portal informacyjny...

A ja mam w garażu w razie totalnej zimy Wunderwaffe. Takie cuś jak na fotce :)


Obrazek


Tyle,ze mój jest niebieski , bo mam wersję milicyjną. Stara ale jara Kaśka..czyli K-750 z wózkiem. Skoro Rosjanie na takim wynalazku wojnę wygrali , to ja browara nie kupię ???

Od kilku lat jak zasypie śniegiem , to jeżdżę nim po zakupy. Zakładam kożuch wartowniczy, gumofilce , hełm XXL na 3 kominiarki ... i jazda... mam ubaw jak patrzą na mnie klienci... Tyle,że 9 km jadę pół godzinki... ale za to dojeżdżam :)

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Czarek Mockałło:
To jest jedyne czego się obawiam - zdesperowani mieszkańcy miast poszukujący żarcia na wsi. Nierzadko mogą być uzbrojeni, a z pewnością pozbawieni skrupułów. I co tu robić? Stworzyliśmy z kolegami team ASG i trenujemy taktykę, wzajemne osłanianie, patrolowanie i inne techniki militarne, ale replika asg postraszy tylko do pierwszej kulki, a potem? Może warto by zaryzykować i postaraćsię o ostrą broń? Tak na wypadek gdyby częściej ludziom wybuchał gaz i szukali zimą ciepłej chałupy i zupy mlecznej;)


Nie wiem Czarek, jak Ci od razu 10 plusików dać ;)

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Dariusz Lermer:
Nie każdy ma studnię- popytaj ,, normalnych " ludzi - ! Zobaczysz jaka jest świadomość zagrożeń !

Darek - ale jakie mamy ZAGROZENIA?

;)

Sorki, ale jak mi pierdyknie prad, woda albo gaz, jestem w glebokiej dupie.
Absolutna niemozliwosc NORMALNEGO funkcjonowania, ale...

no wlasnie "ale".

Pierdyknela minagle woda. 22 godz, nagle krany suche.
Centrum miasta, 2 dzieci, zona...
Nastepny dzien do pracy/szkoly...

Zalatwilem 2 wiadra wody. Bylo co pic, w czym sie umyc (!) i czym wode w kiblu spuscic.
Bo awaria byla 24 godzinna.

A jakby byla dluzsza?

Wyjechalibysmy na wies. Do domku, ktory mamy.

Ale sorry, Darek, nie bede w dzisiejszych czasach (a czytam informacje o swiecie, kraju, regionie i miescie na biezaco, uwierz mi :P) trzymal zapasu wody w CIASNYM (niezaleznie od metrazu) mieszkaniu. Tak samo nie mam zapasu jedzenia (jak wybuchnie atomowka, w ciagu 2 min. wlamie sie do sklepu obok i przyniose maki, cukru, wody itd) czy innych rzeczy potrzebnych przy armagedonie.

No chyba, ze na temat zblizającego się armagedonu mamy inne informacje ;) Darek, nie atakuje Cie, ale nie uwazasz, ze nie nalezy przesadzac?
:)

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Generalnie zaczynając ten wątek o zaradności (mniejszej czy większej) słuźb miejkich, chcialem podkreślić, źe z jednej strony ludzie maja coraz mnie w sobie "surwiwalu" a zdrugiej strony "państwo", "miasto" czy "gmina" ma coraz bardziej przewidujące i zaradne procedury i słuzby.

W tej grupie srednia wieku jest nieco wyzsza, niz na reszcie grup na GL. Wielu z nas pamieta zime stulecia (1987) czy inne kleski. Panstwo bylo bezradne. Jak dziecko we mgle. A ludzie sobie jakos radzili.
Dzis mamy "tragedie" w ktorych wlasnie to obsmiewane najczesciej "panstwo" dziala szybciej, niz rozum poszkodowanych.

I na ten temat chcialem wywolac dyskusje :))))))
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Survival masowy

Absolutnie nie przesadzam i żyjąc normalnie - jestem przygotowany na sytuację w których wielu może się zdziwić.Wody nie gromadzę - sama się gromadzi- z opadów.Jedzenia nie skupuję -po prostu zawsze robimy przetwory , i mamy pule produktów na zapas! Ogrzewam się sam i mam paliwa na 2-3 lata. Tyle !Nie potrzebny jest nagły wysiłek jeśli sukcesywnie ułoży się życie.Tyle.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Survival masowy

Jerzy K.:
I na ten temat chcialem wywolac dyskusje :))))))
I bardzo dobrze! :-) Moim zdaniem - survival, survivalem, ale podszedłbym do pewnych spraw, o których tu piszecie, z dużym dystansem. Żadna awaria nie trwa jakoś długo, służby radzą sobie z każdym kolejnym rokiem coraz lepiej. Uważam, że owszem, warto mieć w samochodzie składaną saperkę, rację żywnościową, butelkę wody i coś do rozpalenia ognia - wszystko w małej skrzynce w bagażniku.
Trenowanie airsoftu na wypadek napadu na wioskę to chyba przegięcie, no ale mogłem nie wychwycić ironii z samych liter :-)
Najbardziej rozleniwieni i coraz mniej przygotowani do różnych sytuacji, nawet tak błahych jak ta teraz są po prostu ludzie, cywile. Śnieżek popada i mamy PARALIŻ. Pojawia się problem z odśnieżeniem samochodu, podjazdu, okazuje się, że opony są letnie, bo po co zmieniać, jeśli jeździ się tylko po mieście, ludzie chcą kupić szypy, ale są zdziwieni, że JUŻ nie ma - pretensje do wszystkich, tylko nie do samych siebie (zebrałem te narzekania z GL - ogólnie). Czy to na wyjazdach do lasu, czy w życiu, zauważyłem ze znajomymi, że ludzi gubi jedna cecha - "nie podejmuję żadnego działania, wszystko będzie dobrze". Robią to 9 letnie dzieci i dorośli, chociaż ci drudzy zdecydowanie mniej.
Z drugiej strony nie przesadzałbym z robieniem w piwnicy zapasów, które mają wystarczyć na tyle i tyle, które wymieniam wraz z końcem daty ważności itd. i robię to na wypadek katastrofy, a nie przypadkiem, jak przetwory Darka.
Reasumując - warto przygotować się na różne sytuacje, ale zachowajmy zdrowy rozsądek :-)

Pozdrawiam.
Czarek M.

Czarek M. zaje.com.pl

Temat: Survival masowy

Spokojnie, nie gram w asg po to żeby ćwiczyć scenariusze pt. "Odparcie ataku miastowych na osadę". Po prostu nie lubię robić czegoś bezcelowo, więc szukam wytłumaczenia dla biegania z zabawkową pukawką i strzelania do kolegów z kulek. Chociaż jako snajper ćwiczę maskowanie i skryte podchodzenie - przydaje się potem w lesie.
Ironia tkwiła właśnie w tej zupie mlecznej, wie ten kto przeczytał artykuł z pierwszego linku w temacie. Napisano tam:
"Ale pod blokami ciągle pozostaje wielu ludzi. Liczą, że niedługo wrócą do domów. Uczniowie z pobliskiego internatu częstują ich kawą, herbatą i zupą mleczną."
Dlaczego akurat zupa mleczna?! Zostało w stołówce bo nikt tego nie chciał zjeść. Pewnie maczały w tym łapy jakieś szczury.
Sorry, że się tak nabijam z cudzego nieszczęścia, ale jakbym się użalał to też bym nie pomógł.

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Jacek G.:
Marek Bronisław Hubert:
Jacek G.:
Survival to teraz jest w kilku miastach, po awariach sieci.
gdzie?

Jak to gdzie ??
Tyle,że 9 km jadę pół godzinki... ale za to dojeżdżam :)
Ciekawe:-) Ile to pali paliwa?

Czy to nie jakaś przesada? Moim zdaniem to nie wina zimy która jest normalna, a nawet łagodniejsza, bo u mnie zaczęła się w grudniu a nie w październiku jak w zeszłym roku.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Survival masowy

Czarek Mockałło:
Po prostu nie lubię robić czegoś bezcelowo, więc szukam wytłumaczenia dla biegania z zabawkową pukawką i strzelania do kolegów z kulek.
Aha, no chyba, że tak. Też się bawię w airsoft, ale właśnie... Bawię się. Jak mawia mój dziadek: "Ruch jest wszystkim, cel jest niczym" :-)

Pozdrawiam i życzę jak najwięcej trafień.
Jan S.

Jan S. Warsztaty "Twardej
Ścieżki" - chodzenie
po ogniu , sauna...

Temat: Survival masowy

Dariusz Lermer:
Absolutnie nie przesadzam i żyjąc normalnie - jestem przygotowany na sytuację w których wielu może się zdziwić.Wody nie gromadzę - sama się gromadzi- z opadów.Jedzenia nie skupuję -po prostu zawsze robimy przetwory , i mamy pule produktów na zapas! Ogrzewam się sam i mam paliwa na 2-3 lata. Tyle !Nie potrzebny jest nagły wysiłek jeśli sukcesywnie ułoży się życie.Tyle.
Robię dokładnie tak samo.
P.S. a jakby co to mam po sąsiedzku dobrego znawcę roślin (Łukasza Łuczaja) który już wie co i jak ugotować :)

Temat: Survival masowy

W ciężkim terenie nawet 9/10 na 100, ale w śniegu po jaja nie przekroczyło mi 7. Zależy jak kto jeździ

Tyle,że ja dojadę tam gdzie chcę nawet po polu i w kopnym śniegu.
W zasadzie dla mnie lepsze od quada. No i ten dźwięk .... mniam :)

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Jacek G.:
W ciężkim terenie nawet 9/10 na 100, ale w śniegu po jaja nie przekroczyło mi 7. Zależy jak kto jeździ

Tyle,że ja dojadę tam gdzie chcę nawet po polu i w kopnym śniegu.
W zasadzie dla mnie lepsze od quada. No i ten dźwięk .... mniam :)
Oryginalne rozwiązanie :-)

Temat: Survival masowy

Ważne że skuteczne... reszta nieistotna.

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Jacek G.:
Ważne że skuteczne... reszta nieistotna.

Obrazek

Oto moje ostateczne rozwiązanie (gdy braknie paliwa do terenówki)

Temat: Survival masowy

I zawsze można je zjeść :)

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Jacek G.:
I zawsze można je zjeść :)
Masz jakiś dobry przepis?

konto usunięte

Temat: Survival masowy

Marek Bronisław Hubert:
Jacek G.:
I zawsze można je zjeść :)
Masz jakiś dobry przepis?
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,103617,6908259,...

Właśnie tak czytam szukając dobrego przepisu na gulasz z psa...(to chyba u nas nielegalne)Indianie podobno jedzą psy. Gdzieś znalazłem że część nad kłębem jest smaczna...
Jednak zastanawiam się jak by to było gdyby przyszło mi zjeść mojego czworonoga...Czy bez wprawy potrafił bym go oprawić...Czy mój organizm by to przetrawił...

Następna dyskusja:

Dlaczego survival...?




Wyślij zaproszenie do