Juan Castaneda
- 1
- 2
konto usunięte
Staszek K. m. in. geograf
Temat: Standard zycia
Gdyby nie zobowiązania rodzinne, chętnie zaszyłbym się gdzieś w kanadyjskiej części Gór Skalistych lub tajdze. Wyzbyłem się już wielu przyzwyczajeń współczesnego świata, np. od lat nie oglądam TV, nie interesuje mnie moda, itp. Bardzo chętnie wyrzuciłbym jeszcze zegarek i parę innych rzeczy.Juan Castaneda
konto usunięte
Temat: Standard zycia
Rzuciłem część etatu, pracuje 2 dni w tygodniu po 6h - całą resztę przeznaczam na Życie, straciłem x% dochodu, zamieszkałem na wsi w ubogim domostwie...Tomasz Witczak edytował(a) ten post dnia 26.04.13 o godzinie 22:53Darek Hajduk farmacja
Temat: Standard zycia
Tomasz W.:A co na to Żona ?
Rzuciłem część etatu, pracuje 2 dni w tygodniu po 6h
P.S.
Podaj technikę negocjacji :-)Darek Hajduk edytował(a) ten post dnia 26.04.13 o godzinie 23:19
konto usunięte
Temat: Standard zycia
Piekliła się, jak to żona...Jednak żon można mieć kilka a życie jest jedno !
W zasadzie całość ogranicza się do realnej oceny własnych potrzeb, potrzeb bliskich - tych prawdziwych ( zarówno bliskich jak i potrzeb ) ocen stanu zapasu jaki jest potrzebny w wypadku zdarzeń losowych , to jednak w kontekście zarówno materialnym jak i niematerialnym.
Potem pozostaje głęboki oddech i skok, lub kolejne lata dywagacji ;)Tomasz Witczak edytował(a) ten post dnia 27.04.13 o godzinie 12:46
Darek Hajduk farmacja
Temat: Standard zycia
Tomasz W.:
Jednak żon można mieć kilka a życie jest jedno !OK , wyjaśniłeś mi wszystko! Jak się żyje po rozwodzie :-):-):-)
Juan Castaneda
Dariusz
Lermer
Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer
Temat: Standard zycia
Kochani oczywiście można rezygnować z ,, dobrodziejstw" cywilizacji , ale moim skromnym zdaniem bardziej logiczne jest dążenie do nie przywiązywania się do takowych , co nie wyklucza korzystanie z nich. Po prostu stan w którym nie szkoda ci niczego i nie jest problemem dla ciebie pozbycie się takowych czyni cię wolnym. Jeśli równie dobrze poradzisz sobie bez czegoś jest super , ale wiele z tych rzeczy wymyślono po to by zaoszczędzić ci czas ! Problemem ludzi jest to że zaoszczędzony w ten sposób czas ........ przeznaczają na pierdoły. Ale są wolni ... mają do tego prawo, wszak nie każdy musi się rozwijać ;-)
Marek
Piątkowski
fotograf, pilot
wycieczek,
instruktor
kajakarstwa
Temat: Standard zycia
Dariusz L.:Problemem ludzi jest to że
zaoszczędzony w ten sposób czas ........ przeznaczają na pierdoły.
Myślę, że jest jeszcze gorzej. Oszczędzony czas przeznaczają na zarabianie pieniędzy na rzeczy, które im ten czas oszczędzą. Ale oczywiście generalizuję ;)
Juan Castaneda
Dariusz
Lermer
Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer
Temat: Standard zycia
Każdy na tym padole zbiera indywidualne doświadczenia, nie mamy takiej wiedzy by określić jak dane zdarzenie jest odbierane przez daną osobę i czego ją uczy w życiu. Być może praca do upadłego też czegoś uczy? Doprawdy ciężko jest oceniać znaczenie jakiegoś zdarzenia dla innej osoby.Juan Castaneda
konto usunięte
Temat: Standard zycia
Dariusz L.: Doprawdy ciężko jest oceniać znaczenie jakiegoś zdarzenia dla innej osoby.
...ale nie jest to niemożliwe. Oceniasz po efektach. Jeśli ktoś raz wchodzi w kupę i później mimo swiadomości powtaża to, to chyba można powiedzieć że niczego się nie nauczył. Znam kilku pracusiów, ich życie rodzinne jest "ubogie" bo pieniądz stał się dla nich bożkiem, nie przedmioty które można kupić ale sama kasa. To jest tragedia.
konto usunięte
Temat: Standard zycia
Staszek K.:
Gdyby nie zobowiązania rodzinne, chętnie zaszyłbym się gdzieś w kanadyjskiej części Gór Skalistych lub tajdze. Wyzbyłem się już wielu przyzwyczajeń współczesnego świata, np. od lat nie oglądam TV, nie interesuje mnie moda, itp. Bardzo chętnie wyrzuciłbym jeszcze zegarek i parę innych rzeczy.
Przeczytałem ten wpis kilka razy, zanim ,mie uderzyła jedna rzecz:
Staszek, dlaczego aż tak chcesz uciekać?
Mnie dobrze w górach przy ognisku, ale i z laptokiem na kolanach.
Ja uciekam w dzicz z wyboru w sensie...
:)
Jakub
Łochowicz
Lubię i potrafię
sprzedawać.
Temat: Standard zycia
Juan C.:Juan - wszystko można, tylko po co? To trochę tak jakby zapytać czy zamieniłbym Bentleya na Opla :-) Jakby ktoś mi przyłożył lufę do głowy, to bym zamienił.
Dalibyscie rade zmienic standard zycia na gorszy? Przeprowadzilibyscie sie do kraju gdzie standard zycia jest slabszy niz Twoj obecny, np. do Indii, krajow afrykanskich? Dalibyscie rade zostac w takich krajach na stale czy moze cenicie bardziej wygode?
A moze ktos z was nie wyobraza sobie zyc w innym swiecie niz w swiecie nowoczesnym, gdzie jest pelno technologii, "wyscig szczurow w karierze"?Nie łączyłbym jednego z drugim. Technologia jest zjawiskiem przeważnie pozytywnym, a wyścig szczurów już niebardzo.
Świadome dążenie do obniżenia standardu swojego życia, tak po prostu, jest moim zdaniem objawem dość niepokojącym - bazując chociażby na piramidzie Maslowa
i potrzebie bezpieczeństwa, której w gorszych warunkach nigdy nie osiągniesz. Na czubku piramidy jest samorealizacja, czyli najwyższa wartość dla każdego człowieka. Normalny człowiek dąży do tego szczebla właśnie. Żeby go osiągnąć musisz być stabilny psychicznie, mieć jakieś pieniądze, zagwarantowany byt, a to wszystko prowadzi do tego, że jest ci ciepło i masz stały, w zasadzie nieograniczony dostęp do pożywienia. O to wszystko dużo łatwiej w kraju rozwiniętym, jakim jest Polska, niż w krajach nierozwiniętych - większa część Afryki.
Akurat byłem dziś na rybach, złowiłem dwa piękne szczupaki, są już w beszamelu :-) Czynność niby nieskomplikowana, dość pierwotna, ale... Żeby je złowić użyłem wędki, ale to jest najmniejszy problem. Do tego dochodzi żyłka, kołowrotek, kolorowa blacha o odpowiednim kształcie i haczyk. Jakbym miał to wszystko wykombinować sam (co jest w warunkach polowych nierealne), to miałbym w nosie całą tę imprezę. I tak jest ze wszystkim. Wszystko fajnie - na wypadzie survivalowym, gdy jesteśmy pełni sił i zapału. Gorzej jak przyjdzie byle jaka choroba i będzie trzeba rozpalić ogień do przyrządzenia posiłku i później go pilnować. W tym samym czasie Europejczyk zadzwoni po jedzenie, albo ugotuje sobie coś w 10 minut na płycie indukcyjnej :-) No jak kto woli.
Technologia, nawet ta najprostsza, jest zbawienna, ale zawsze znajdą się jednostki, które przez nią się zatracą. Dziś jednostek słabszych nie zabiją zwierzęta na polowaniu, a właśnie źle wykorzystana technologia i błędne decyzje - nawet te ekonomiczno-gospodarcze. Nowoczesna selekcja naturalna.
Juan Castaneda
Jakub
Łochowicz
Lubię i potrafię
sprzedawać.
Temat: Standard zycia
Juan C.:
Czytalem, ze niektorzy po wielu latach w wyscigach ze szczurami, dazeniu do spelniania oczekiwan innych czy do posiadania czegos wiecej i wiecej bo "inni tak robia", sa najzwyczajniej na swiecie zmeczeni i wszystko czego chca to spokoj, zycie wokol milych ludzi gdzie bardziej cenia inne wartosci niz materialne.
To zrozumiałe, ale przecież czym innym jest życie wokół miłych ludzi, a czym innym życie w afrykańskiej wiosce czy Indiach. Pomijam już inną mentalność, która na dłuższą metę doprowadziłaby niejednego do szału.
konto usunięte
Temat: Standard zycia
Żyjemy w czasach globalnej wioski i proces ujednolicania świata toczy się w potężnym tempie.Warto pamiętać o tym, że kraje rozwijające się posiadają często wielki potencjał rozwojowy i brak specjalistów (przykładowo obecnie mnóstwo mieszkańców Portugalii przenosi się do Brazylii oraz Angoli, gdzie mają warunki i zarobkowe i rozwojowe o wiele lepsze niż w starym, pogrążonym w recesji i zastoju kraju).
Nawet w największych dziurach świata znajdzie się zawsze jakaś wyspa bogactwa (zwykle tam, gdzie rządowi i dyplomaci).
Są tacy, co jadą zamieszkać w wiosce w środku pustkowia bo np. koszta życia są niższe a ich sposób zarobkowania na to pozwala (artysta, twórca, emeryt, czy wielu innych przecież rozwój technologii w naszych czasach pozwala na pracę i z innego kraju i półkuli), dodając inne walory jak życie bliżej natury, doświadczenie przebywania w innej kulturze i po prostu chęć przeżycia przygody.
Znam ludzi, którzy robili sobie przerwę w życiorysie na zupełny extreme aby zamieszkać w indiańskiej wiosce albo zupełnie samotnie w środku lasu na kilka miesięcy albo i lat. Dłużej zwykle nie (bo i po co?). I tak było to dla nich jednym z najcenniejszych okresów życia.
Co do standardów życia nie dajmy się zwariować człowiekowi naprawdę nie trzeba wiele. W ubogich krajach warunki bywają szokujące, ale wystarczy sobie uświadomić, jak żyli nasi przodkowie, wersalu nie było. Stworzenie sobie warunków zapewniających higieniczne i zdrowe warunki w każdym miejscu to tylko trochę pracy, chęci i pomyślunku.
- 1
- 2
Następna dyskusja: