Temat: sprzęt
Ciekawostka pt.
"12 funkcji za 18zł"
Ostatnimi czasy wędrując po zakamarkach pewnego marketu budowlanego wpadłem przez przypadek na mały przyrząd, który wzbudził moją ciekawość.
Była to mianowicie - mini-saperka wielofunkcyjna, made in china. Cena 18zł.
Wiele się nie zastanawiając zakupiłem. Na zastanowienie przyszedł czas później, a oto wnioski z tej gonitwy myśli.
Opis saperki:
Wymiary: 30cm długości, sama szufla ma 10,5cm szerokości i 13cm długości
Waga: ok. 390g (waga łączna z wszystkim)
Do czego służy taki przyrząd wie każdy, jednak nasza bohaterka ma w zanadrzu kilka niespodzianek. Wynika to z tego że chińska myśl konstrukcyjna wyposażyła ją w szereg dodatkowych funkcji. Poniżej lista tych które wskazał producent:
1. Cięcie (jedna z krawędzi przeznaczona jest do cięcia/rąbania)
2. Piłowanie drewna (piłka umieszczona na jednym z boków)
3. Młotek - saperka ma z boku płaską powierzchnię przeznaczoną do np. wbijania gwoździ
4. Otwór do wyciągania gwoździ
5. 6. 7. Klucz nasadowy do śrub sześciokątnych 10 i 12mm oraz kwadrat 10mm - umieszczone na stalowej listwie. Dzięki długiemu trzonkowi mogą całkiem nieźle sprawdzić się przy odkręcaniu zapieczonych śrub, jednak ich umiejscowienie utrudni pracę ze śrubami w ograniczonej przestrzeni.
8. Otwieracz do butelek :)
Jakby niespodzianek było mało, po odkręceniu czubka rękojeści, w którym umieszczono kompas kulkowy, znalazłem tajemnicze pudełeczko z tektury a w nim same niespodzianki! To naprawdę świetny chwyt marketingowy taka niespodzianka! A producent, słowo honoru, nie pisnął słowem w opisie produktu, że coś takiego znajdę w środku.
Wyposażenie dodatkowe (w pustym uchwycie saperki):
- Kompas kulkowy (nie był niespodzianką ;)
- Mini nożyk
- Żyłka, 2 haczyki wędkarskie i 2 obciążniki ołowiane
- 2 gwoździe 30mm
Do tego mamy jeszcze pokrowiec zapinany na napy, z szlufkami do powieszenia na pasku.
Wykonanie - typowa azjatycka precyzja - nakrętka mieszcząca kompas, która zamyka rękojeść posiada plastikowy gwint, który wymaga wyczucia aby dał się zakręcić. Ostrze do cięcia - zupełnie nie naostrzone. Nie ma nawet śladów prób nadania mu ostrości. Piła do drewna - producent zadbał jedynie o wykonanie zębów, które są tępe i nie rozchylone. Sama saperka jest połączona z uchwytem nitami, które solidnie trzymają całość do kupy.
Pierwsze próby wykorzystania cudownych funkcji obnażyły przyczyny tajemniczo niskiej ceny tego produktu. Efektem prób przerąbania gałęzi ostrzem do ciecia dały wynik podobny jak przy uderzaniu o drewno dowolnym innym metalowym przedmiotem. Cięcie piłą również okazał się zupełnie nie efektywne. Próba zrobienia małego rowka (np. do zamocowania linki) trwała wieki i była okupiona wielką frustracją. Jedynie w swojej podstawowej roli saperka sprawowała się jako tako. Twarda ziemia nie stanowi dla niej przeszkody, jednak mała powierzchnia sprawia, że wykopanie większego otworu zajmuje sporo czasu.
Nie lubiąc marnować pieniędzy, postanowiłem spróbować mimo wszystko wykrzesać coś z tego ustrojstwa i poprawić jego funkcjonalność. Pierwsze co zrobiłem to naostrzyłem ostrze. Najpierw pilnik, potem osełka i ostrze nadawało się do strugania, a nawet rąbania. Efekt nie był oszałamiający - ta chińska* saperka nie zastąpi siekiery. Rąbanie dawało skutki podobne do tych które osiągnęlibyśmy rąbiąc średniej wielkości nożem.
Więcej pracy wymagało doprowadzenie do stanu używalności ostrza piły. Początkowo ograniczyłem się do naostrzenia zębów, jednak po pierwszych próbach, okazało się, że piła dobrze tnie tylko w kierunku przeciwnym do pochylenia zębów. Zmieniłem więc strategię i naostrzyłem zęby dwustronnie, tak by piła cięła łatwiej w obydwu kierunkach, a zęby nie szarpały drewna. Po 30 minutach pracy pilnikiem udało mi się uzyskać pożądany kształt zębów. Piłka stała się w miarę funkcjonalna. Oczywiście nie zetniemy nią dębu, ale wykonanie małego nacięcia, rowka nie stanowi większego problemu.
(po lewej zęby naostrzone jednostronnie, po prawej po poprawce - dwustronnie ostrzone)
Czy warto wydać oszałamiającą kwotę 18zł na takie cudo?
Tak i nie. Myślę że przyda się jako sprzęt zapasowy, coś co leży sobie na dnie bagażnika, lub coś co chcesz zabrać ze sobą idąc na lekko, do kompletu z papierem toaletowym. Ma też jeszcze jedno świetne zastosowanie - gdy sprzątasz samochód a twoje dziecko nie ma co robić…
wszystkie zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/105363243463643478076/Mini...
Edyta:
* Jacek G. ma rację - są saperki które radzą sobie z zastępowaniem siekiery całkiem nieźle. Ta konkretna do nich nie należy.
Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 09.10.12 o godzinie 09:01