Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Wojciech Jończyk:

Nigdy nie byłem w GOPR. :D

Przepraszam za pomyłkę i ignorancję... rzeczywiście w swoim podsumowaniu zawodowym piszesz "ratownik TOPR" - różnica jest zapewne wielka.
Pojęcia nie mam kiedy macie konwent i gdzie.

Wtedy i tu:

http://www.goldenline.pl/forum/sztuka-przetrwania/1413...

Zapraszamy!
W tej grupie jestem gościem. Jak ktoś przyjdzie bez niczego to wygra?

jeśli poza przyjazdem, zdoła wyjechać to tak ;D
Przepraszam, dobre chęci i poczucie humoru to już coś. :)
Zawsze można powiedzieć co nam się podoba. W końcu żyjemy już w wolnym Kraju i całe szczęście. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

Nie ma za co przepraszać ... a dobre chęci i poczucie humoru jest tu wielką zaletą - i tak trzymać ;)

konto usunięte

Temat: sprzęt

No i teraz widzę, że mam prze... chlapane!

Toż ja jestem cholerny gadżeciarz, jak wszyscy chłopcy, Jacku! (jak znów się zobaczymy, to wywalę przed Tobą te wszystkie noże, latarki, gps-y...

Mam nadzieję, że jednak moja mentalna koncentracja na fizjologii, na psychice, na filozofii i w ogóle na "kondycji człowieka" czyni mnie jednak mniej tuzinkowym, co? A może to dlatego, że nie znam się na technologiach, więc nie mam czym się popisywać...? Hmmm...
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Krzysztof J. Kwiatkowski:
No i teraz widzę, że mam prze... chlapane!

Krzysztof "nie mieszajmy dwóch systemów walutowych" ;)

gadżeciarstwo może być wspaniałym hobby, co więcej jego zwolennicy to często wspaniali ludzie (kilku przedstawicieli mamy tu na forum). Jednak "w lesie" to nie gadżety decydują o skuteczności działania i dobrej zabawie ;)

Bronię się po prostu przed uproszczeniem / stereotypem, że dyskusja o sprzęcie musi prowadzić do gadżeciarstwa i jest zachętą do taszczenia ze sobą markowego złomu za grube miliony. Co więcej jestem gotów bronić tezy, że zbyt dużo sprzętu rujnuje zabawę w survival.

Przykład: Testuję właśnie nowe krzesiwo - zwykły pręt (jak mówią niektórzy "krzesiwo szwedzkie"). Zabawa oczywiście jest przednia, ale jeśli za rozpałkę wezmę kawałek waty to rozpalanie ognia staje się "za łatwe". Ciach i po zabawie, praktycznie bez konieczności specjalnego przygotowania. Wniosek - za dużo sprzętu (tu: wata) rujnuje zabawę.

z drugiej jednak strony ktoś kto chce zająć się survivalem może szybko stracić do niego zapał jeśli ruszy do lasu z beznadziejnym sprzętem.

Przykład: w czasach mojej młodości (jeszcze za Marszałka Piłsudskiego), zaczynając przygodę z lasem miałem beznadziejną siekierę znalezioną gdzieś w piwnicy, po pierwszej "wyprawie" okazało się że jest niemiłosiernie tępa, a dodatkowo złamał mi się trzonek. Postanowiłem więc zainwestować sporą część kieszonkowego i kupiłem coś co miało być lepsze... a że niewiele w tedy jeszcze o siekierach wiedziałem kupiłem toporek murarski... Owszem jest to bydle niemal niezniszczalne, jednak do cięcia i rąbania drewna nadaje się nijak. Rozczarowanie sprawiło że uznałem siekiery generalnie za zbędny balast i na długie lata o nich zapomniałem. Dopiero kilka lat temu zacząłem myśleć o nich inaczej i co ważniejsze uczyć się nimi posługiwać.

Właśnie temu chciałbym poświęcić ten wątek - aby uniknąć niepotrzebnych rozczarowań sprzętem który jest do niczego a z drugiej strony ustrzec przed odbieraniem sobie frajdy przez zbędne gadżeciarstwo.

Co więcej - jeśli ktoś z nas znajdzie się w sytuacji w której sprzęt może zadecydować o jego być/nie być - to chciałbym mieć poczucie że pomogliśmy (temu komuś) wybrać taki sprzęt który go nie zawiedzie.

A wracając jeszcze do krzesiwa i gadżeciarstwa... zobaczcie na youtubie ile jest filmików o krzesiwach... a ile zostało nakręconych "na zewnątrz" ;)

Zapomniałbym jeszcze o jednym:
Twoja nie tuzinkowa koncentracja na fizjologii, psychologii i innych trudnych słowach to już zupełnie co innego - dzięki niej (koncentracji) jest ciekawiej i weselej. Na domiar złego, często jest tak, że aby coś opanować (np. umiejętność) trzeba ją zrozumieć. A to o czym mówisz zrozumieć pomaga ;)

PS> czy ktoś mógłby mi tu włączyć jakiś limit znaków w poście taki jak w sms'ach albo coś?
Piotr Brejwo

Piotr Brejwo manager o
sprzedażowej
prowiniencji

Temat: sprzęt

no to jak już wszyscy wszystkim wszystko wyjaśnili, wróćmy do rzeczy, explicite.
Piotr - gadżeciarz, umiarkowany :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: sprzęt

Jacek Straszak:
Wojciech Jończyk:

Nigdy nie byłem w GOPR. :D

Przepraszam za pomyłkę i ignorancję... rzeczywiście w swoim podsumowaniu zawodowym piszesz "ratownik TOPR" - różnica jest zapewne wielka.
Pojęcia nie mam kiedy macie konwent i gdzie.

Wtedy i tu:

http://www.goldenline.pl/forum/sztuka-przetrwania/1413...

Zapraszamy!
W tej grupie jestem gościem. Jak ktoś przyjdzie bez niczego to wygra?

jeśli poza przyjazdem, zdoła wyjechać to tak ;D
Przepraszam, dobre chęci i poczucie humoru to już coś. :)
Zawsze można powiedzieć co nam się podoba. W końcu żyjemy już w wolnym Kraju i całe szczęście. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

Nie ma za co przepraszać ... a dobre chęci i poczucie humoru jest tu wielką zaletą - i tak trzymać ;)

Nie ma co spierać się o bzdury. :)
Twoja inicjatywa podoba mi się. :) konkurs bezzapałkowy super. :) Zwłaszcza jak przed nim popada. :)
Raczej nie uda mi się dotrzeć na tę niepowtarzalną leśną imprezę. Zatem trzymam kciuki za jej zawodników oraz za nią samą. :)
Pozdrawiam,
Wojtek
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Wojciech Jończyk:

Nie ma co spierać się o bzdury. :)
Twoja inicjatywa podoba mi się. :) konkurs bezzapałkowy super. :) Zwłaszcza jak przed nim popada. :)
Raczej nie uda mi się dotrzeć na tę niepowtarzalną leśną imprezę. Zatem trzymam kciuki za jej zawodników oraz za nią samą. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

Trudno, ale to nic straconego... Zdradzę Ci że przymierzamy się również do Konwentu nr III (jesienią) ale na razie cicho sza... ;)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: sprzęt

Jacek Straszak:
Wojciech Jończyk:

Nie ma co spierać się o bzdury. :)
Twoja inicjatywa podoba mi się. :) konkurs bezzapałkowy super. :) Zwłaszcza jak przed nim popada. :)
Raczej nie uda mi się dotrzeć na tę niepowtarzalną leśną imprezę. Zatem trzymam kciuki za jej zawodników oraz za nią samą. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

Trudno, ale to nic straconego... Zdradzę Ci że przymierzamy się również do Konwentu nr III (jesienią) ale na razie cicho sza... ;)

Zrób taki konwent w Bieszczadach lub w lasach mazurskich. :)
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Wojciech Jończyk:

Zrób taki konwent w Bieszczadach lub w lasach mazurskich. :)

Nasze założenie jest takie aby propagować fajne miejsca - więc impreza ma mieć charakter "objazdowy". Prędzej czy później zawitamy i z konwentem w Bieszczady i na Mazury
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: sprzęt

Jacek Straszak:
Wojciech Jończyk:

Zrób taki konwent w Bieszczadach lub w lasach mazurskich. :)

Nasze założenie jest takie aby propagować fajne miejsca - więc impreza ma mieć charakter "objazdowy". Prędzej czy później zawitamy i z konwentem w Bieszczady i na Mazury

Zrób coś takiego również na Podhalu. Są tu fantastyczne miejsca na tego typu imprezę. :)
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Wojtek nie ten wątek, uciekajmy stąd czym prędzej, tu ściany mają uszy...
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Koledzy i koleżanki:

we w Lidlu kupiłem dziś osełki diamentowe 3 szt. za uwaga! 15zł.
W komplecie są trzy osełki gradacji 150, 300 i 400. Każda osełka ma jakieś 15x5cm powierzchni i ok 0,5cm grubości.

Sprawdziłem - to rzeczywiście diament ;)
Wprawdzie "Vyrobne w Kina" (czyt. made in chincja) ale 15zł...

Jak kto bardzo potrzebuje i jest szansa, że się spotkamy to mogę jutro wpaść jeszcze raz do L i kupić.

Temat: sprzęt

Kup plissss, dam 16 zł :-))))
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Tobie Dareczku to za 7,5 ;)

Temat: sprzęt

za sztukę????!!!! :-))))))Darek Hajduk edytował(a) ten post dnia 07.04.11 o godzinie 22:58

konto usunięte

Temat: sprzęt

Skoro w temacie stoi "SPRZĘT" to mam pytanie (do praktyków bo teorie znam)
Jaki plecak polecacie na miesięczną wyprawę do lasów deszczowych (temperatura + wilgotność) i dlaczego właśnie ten?
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Ciekawostka pt. "12 funkcji za 18zł"

Ostatnimi czasy wędrując po zakamarkach pewnego marketu budowlanego wpadłem przez przypadek na mały przyrząd, który wzbudził moją ciekawość.

Była to mianowicie - mini-saperka wielofunkcyjna, made in china. Cena 18zł.
Wiele się nie zastanawiając zakupiłem. Na zastanowienie przyszedł czas później, a oto wnioski z tej gonitwy myśli.

Opis saperki:
Wymiary: 30cm długości, sama szufla ma 10,5cm szerokości i 13cm długości
Waga: ok. 390g (waga łączna z wszystkim)


Obrazek


Do czego służy taki przyrząd wie każdy, jednak nasza bohaterka ma w zanadrzu kilka niespodzianek. Wynika to z tego że chińska myśl konstrukcyjna wyposażyła ją w szereg dodatkowych funkcji. Poniżej lista tych które wskazał producent:

1. Cięcie (jedna z krawędzi przeznaczona jest do cięcia/rąbania)
2. Piłowanie drewna (piłka umieszczona na jednym z boków)
3. Młotek - saperka ma z boku płaską powierzchnię przeznaczoną do np. wbijania gwoździ
4. Otwór do wyciągania gwoździ
5. 6. 7. Klucz nasadowy do śrub sześciokątnych 10 i 12mm oraz kwadrat 10mm - umieszczone na stalowej listwie. Dzięki długiemu trzonkowi mogą całkiem nieźle sprawdzić się przy odkręcaniu zapieczonych śrub, jednak ich umiejscowienie utrudni pracę ze śrubami w ograniczonej przestrzeni.
8. Otwieracz do butelek :)


Obrazek


Jakby niespodzianek było mało, po odkręceniu czubka rękojeści, w którym umieszczono kompas kulkowy, znalazłem tajemnicze pudełeczko z tektury a w nim same niespodzianki! To naprawdę świetny chwyt marketingowy taka niespodzianka! A producent, słowo honoru, nie pisnął słowem w opisie produktu, że coś takiego znajdę w środku.

Wyposażenie dodatkowe (w pustym uchwycie saperki):
- Kompas kulkowy (nie był niespodzianką ;)
- Mini nożyk
- Żyłka, 2 haczyki wędkarskie i 2 obciążniki ołowiane
- 2 gwoździe 30mm


Obrazek


Do tego mamy jeszcze pokrowiec zapinany na napy, z szlufkami do powieszenia na pasku.

Wykonanie - typowa azjatycka precyzja - nakrętka mieszcząca kompas, która zamyka rękojeść posiada plastikowy gwint, który wymaga wyczucia aby dał się zakręcić. Ostrze do cięcia - zupełnie nie naostrzone. Nie ma nawet śladów prób nadania mu ostrości. Piła do drewna - producent zadbał jedynie o wykonanie zębów, które są tępe i nie rozchylone. Sama saperka jest połączona z uchwytem nitami, które solidnie trzymają całość do kupy.


Obrazek


Pierwsze próby wykorzystania cudownych funkcji obnażyły przyczyny tajemniczo niskiej ceny tego produktu. Efektem prób przerąbania gałęzi ostrzem do ciecia dały wynik podobny jak przy uderzaniu o drewno dowolnym innym metalowym przedmiotem. Cięcie piłą również okazał się zupełnie nie efektywne. Próba zrobienia małego rowka (np. do zamocowania linki) trwała wieki i była okupiona wielką frustracją. Jedynie w swojej podstawowej roli saperka sprawowała się jako tako. Twarda ziemia nie stanowi dla niej przeszkody, jednak mała powierzchnia sprawia, że wykopanie większego otworu zajmuje sporo czasu.


Obrazek


Nie lubiąc marnować pieniędzy, postanowiłem spróbować mimo wszystko wykrzesać coś z tego ustrojstwa i poprawić jego funkcjonalność. Pierwsze co zrobiłem to naostrzyłem ostrze. Najpierw pilnik, potem osełka i ostrze nadawało się do strugania, a nawet rąbania. Efekt nie był oszałamiający - ta chińska* saperka nie zastąpi siekiery. Rąbanie dawało skutki podobne do tych które osiągnęlibyśmy rąbiąc średniej wielkości nożem.


Obrazek


Więcej pracy wymagało doprowadzenie do stanu używalności ostrza piły. Początkowo ograniczyłem się do naostrzenia zębów, jednak po pierwszych próbach, okazało się, że piła dobrze tnie tylko w kierunku przeciwnym do pochylenia zębów. Zmieniłem więc strategię i naostrzyłem zęby dwustronnie, tak by piła cięła łatwiej w obydwu kierunkach, a zęby nie szarpały drewna. Po 30 minutach pracy pilnikiem udało mi się uzyskać pożądany kształt zębów. Piłka stała się w miarę funkcjonalna. Oczywiście nie zetniemy nią dębu, ale wykonanie małego nacięcia, rowka nie stanowi większego problemu.


Obrazek

(po lewej zęby naostrzone jednostronnie, po prawej po poprawce - dwustronnie ostrzone)

Czy warto wydać oszałamiającą kwotę 18zł na takie cudo?
Tak i nie. Myślę że przyda się jako sprzęt zapasowy, coś co leży sobie na dnie bagażnika, lub coś co chcesz zabrać ze sobą idąc na lekko, do kompletu z papierem toaletowym. Ma też jeszcze jedno świetne zastosowanie - gdy sprzątasz samochód a twoje dziecko nie ma co robić…

Obrazek


wszystkie zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/105363243463643478076/Mini...

Edyta:
* Jacek G. ma rację - są saperki które radzą sobie z zastępowaniem siekiery całkiem nieźle. Ta konkretna do nich nie należy.Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 09.10.12 o godzinie 09:01

Temat: sprzęt

Ostatnie zdjęcie mnie rozwaliło :-) A jak byliśmy na Jurze to nie pozwoliłeś się mi tym bawić :-)

Temat: sprzęt

Jacku...hmmm...
Napisałeś że saperka nie zastąpi siekiery.

Czy mógłbyś edytować to stwierdzenie i napisać :
" gooowniana chińska pseudosaperka nie zastąpi siekiery" ?

Wynika to z faktu,iż jak wiadomo jestem wręcz psychofanem normalnej bojowej saperki. Używam takiego sprzętu od wielu lat.
I stwierdzam autorytatywnie,że taka saperka zastąpi siekierę,nóż,patelnię .... i wielofunkcyjną broń do walki wręcz.

Niektórzy z tej grupy wiedzą ,że potrafię jej używać...zatem nie wciskam bynajmniej kitu.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Jacek Aleksander G.:
Jacku...hmmm...
Napisałeś że saperka nie zastąpi siekiery.

Czy mógłbyś edytować to stwierdzenie i napisać :
" gooowniana chińska pseudosaperka nie zastąpi siekiery" ?

Proszę uprzejmie i dziękuję za sprostowanie ;)

Temat: sprzęt

Ależ proszę bardzo :)

Następna dyskusja:

Jaki sprzęt minimalny?




Wyślij zaproszenie do