Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Błażej Kostra:
Młodym ludziom bloczki podobają się bardziej (doświadczenie z zielonych szkół i obozów), zastanów się jeszcze nad prostym Victorinox'em...

Dzięki, też nad tym myślałem. Np. można dostać demobilowego vicka za 45zł


Obrazek


ale trochę tak niezręcznie używkę dawać na prezent ;/
Czarek M.

Czarek M. zaje.com.pl

Temat: sprzęt

To zależy co prawda od osobistych preferencji, ale jeśli ktoś nie ma oporów przed czytaniem, to poleciłbym którąś z książek survivalowych, np Mearsa, albo jakąś fabułe o życiu w lesie np. coś Londona, albo Walden Henrego Thoreau. Albo zieloną kuchnię, bo jeść każdy (prawie) musi.

konto usunięte

Temat: sprzęt

ja bym powiedział tak:

jeśli kompas, to koniecznie z najdokładniejszą topograficzną mapą okolicy zamieszkania (pobliskich lasów).

jeśli krzesiwo to z bloczkiem magnezowym, dzięki czemu "zielony" będzie mógł najpierw próbować łatwiejszym sposobem, potem może korzystać już tylko z samego pręta wbudowanego, ale zawsze zostaje mu bloczek na trudniejszy czas.

jeśli scyzoryk to:
vick - dostosowany do potrzeb właściciela
ładny klasyk np. opinel - np. w skórkowym futerale.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Jak zwykle jesteście nieocenieni. Jak dojdzie do uroczystego wręczenia to napiszę jaka była reakcja (no i na czym stanęło ;)

konto usunięte

Temat: sprzęt

Mi w praktyce przydaje się niezbędnik o numerze 4010985 firmy McKinley.

http://esklep.intersport.pl/en/product/42915/niezbedni...

Kupiłem go chyba w promocji za 15 zł i nie żałuję. Przydaje mi się zarówno w górach, jak i w pracy. Powodów jest kilka:

- swoje waży, ale nie jest zbyt delikatny;
- można go swobodnie rozkładać i mieć do dyspozycji prawie że domowe sztućce;
- można go gdzieś przytroczyć.

Ot, prosta rzecz i nic więcej; zawsze jednak pozwala w kajaku, lesie czy schronisku spałaszować jakieś żarcie. Nie posiada wbudowanego zegarka, latarki, nawigacji, wysokościomierza itd., itp. I to chyba wszystko idzie na plus...:)

konto usunięte

Temat: sprzęt

Jacek Straszak:
Rodzi się jeszcze jedno pytanie...

czy od razu musi to być wspomniany przez Jerzego

Gransfors (piękny zresztą)

Obrazek


cena: ok 300zł !!!

Czy np. Fiskars 600


Obrazek


cena: ok 120zł ...

czy może wystarczy taka kuta w Sułkowicach ... ;)


Obrazek


za 25zł...

Brat mi siekierę Fiskarsa kupił i pierwszego dnia użytkowania porąbałem wszystko, co miałem pod ręką, a co miało spłonąć w kominku (kilka metrów). Ani nie pękła, ani nie wbiła mi się w nogę... Tylko używać. Słyszałem, że często pękają i pewnego dnia pewnie się to zdarzy. Nie lata w łapie, tnie jak broń ostatniego samuraja i ma ciekawy design:)Jakub Świętochowski edytował(a) ten post dnia 12.04.10 o godzinie 23:15
Piotrek Chrzanowski

Piotrek Chrzanowski chórzysta rysownik

Temat: sprzęt

fiskars pęka gdy uderza się w niego czymś twardym np. inna siekiera .Jest wykonany z kruchego metalu któergo nie wolno pobojać.piotrek chrzanowski edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 23:12

konto usunięte

Temat: sprzęt

Piotrek: pisz po Polsku.

Podobno pękają trzonki fiskarsów...osobiście się z tym nie zetknąłem (może prawidłowo używam siekiery), jeśli uderzymy w trzonek, lub przy rąbaniu wciąż zahaczamy trzonkiem o coś...to sorry...musi w końcu pęknąć. Na szczęście 10 lat gwarancji i problem szybko znika.

Natomiast normalne "dobijanie" siekiery kołkiem w obuch nie stanowi żadnego problemu.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Co do siekierowego wątku - ostatnio znajomy zapytał mnie czemu siekiera, a nie np. mały toporek a la tomahawk?

Pierwsza odpowiedź, która przyszła mi na myśl to kiepska dostępność :D

Na rynku jest w tej chwili tylko coldsteel ze swoimi tradycyjnymi tomahawkami i SOG z swoim futurystycznym fusion tactical bla bla bla.

A jaka jest wasza opinia na temat użyteczności tego narzędzia?Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 13.04.10 o godzinie 10:23
Piotr Brejwo

Piotr Brejwo manager o
sprzedażowej
prowiniencji

Temat: sprzęt

.... albo ciupaga. Albo czekan.
Moim zdaniem diabeł tkwi w wymiarach, proporcjach i wynikającej z nich poręczności przy określonych zastosowaniach: trudno się podpierać toporem, kloca nie rozłupiemy czekanem.
No i kwestie kulturowe, tradycja narodowa: ja używam paranga :)
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

O właśnie ciupaszka! Toż to przecie nie dość że patriotyczniej to i jeszcze lekko i poręcznie.

Pytanie czy ktoś robi i sprzedaje ciupagi "użytkowe"?
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: sprzęt

21-wiecznym przdłużeniem 19-wiecznej ciupagi jest raczej krótki kevlarowy czekan. Mam gdzieś dłuższy drewniany ze stalowym rdzeniem. Traktuję go jednak jako miły sercu zabytek.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Andrzej Podgóreczny (ape):
21-wiecznym przdłużeniem 19-wiecznej ciupagi jest raczej krótki kevlarowy czekan. Mam gdzieś dłuższy drewniany ze stalowym rdzeniem. Traktuję go jednak jako miły sercu zabytek.


Jeśli w celach wspinaczkowych - to oczywiście że czekan (współczesny). Jednak ja myślałem raczej o celach biwakowo-survivalowych, gdzie przyda się bardziej właśnie ciupaga, siekiera, czy czekan (tradycyjny)

O taką ładną ilustrację znalazłem:
Czekan

Obrazek
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: sprzęt

piękne cacko :)
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Andrzej Podgóreczny (ape):
piękne cacko :)

Prawda. Ale niestety nie na moich panelach to zdjęcie robiono i nie mojemu czekanowi ;(

Choć jeśli o walory użytkowe to jest to jednak bardziej broń niż narzędzie.

Długi trzonek przy małym ostrzy = trudności w rąbaniu i ryzyko pęknięcia trzonka (wiele tych prawdziwie bojowych czekanów miało okucia na trzonku).

do lasu wybrałbym chyba krótszą i znaną głównie z westernów wersję czyli tomahawk.

a i one potrafią być piękne... np. proszę:


Obrazek


lub


Obrazek


a więcej tu:
http://www.north-river-custom-knives.com/custom-tomaha...
Marek Maćkowiak

Marek Maćkowiak informatyk, PW Autos
Sp. z o.o.

Temat: sprzęt

Widziałem tutaj wątek o ostrzeniu noży. Osobiście używam osełki diamentowej + kamień arkansas do wykończenia, zamiennie z spyderco tri-angle. Osełki bo lubię ostrzyć a jak nie mam czasu to tri-angle :)
Marcin Borysewicz

Marcin Borysewicz Doradca Finansowy

Temat: sprzęt

jak dla mnie sprzęt , który zabieram to : dobre skarpety trekingowe ( nosze te z decathlona i jestem zachwycony) , buty wygodne zaimpregnowane ( ja nosze trekingi ale większość kolegów nosi szturmy , niemniej pod koniec dnia to ja jestem suchy i nieobtarty) , spodnie byle jakie na zimę mam polarowe z Careefoura za 25 zł :) , bielizna termiczna ( tu proponuję mimo wszystko wydać te 150 zł i kupić dobry mocy zestaw z jonami srebra) , polary znowu decathlon się kłania , zestaw przeciwdeszczowy to proponuje na allegro kupić , trójwarstwowy laminat z demobilu Bundeswehry za 100 zł ( właściwości prawie jak gore-tex) , czapka , szalik rękawice ( polar , polar i jeszcze raz polar ) za grosze można znaleźć bądź uszyć samemu . Nóż ( mam od wujka ) śpiwór poszarpany , siekierkę za 20 zł , przy pasie przybornik z agencji mienia wojskowego za 0,98 gr ( na magazynki do kałasza) , sznurek , igła , nitka , zapałki , menażka (dostałem od kolegi) , plecak kupiłem znowuż w decathlonie ( do survivalu proponuje taki z dużymi i grubymi szelkami i pasem biodrowym , o pojemności tak do 40 litrów , żeby nie kusiło brać , za dużo ) , mam manierkę , ale wystarczy butelka plastikowa z mineralną . Karimata , ale zazwyczaj nie biorę bo mi szkoda miejsca i robię sobie materac sam :) czołówka przydatne draństwo zawsze lepiej mieć ze sobą :) Coś na wszelki wypadek do jedzenia i tyle :) Uwaga z doświadczenia powiem , że lepiej podźwigać trochę za dużo ubrań i wody niż gdyby miało zabraknąć.
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: sprzęt

Jerzy K.:
No i tego sie wlasnie balem ;)

Obracania zaciecia/hobby/pasji w SPRZET ;)

Sorry: ja na tym forum jestem gosciem, ale znam i czuje klimat: na forumach gorskich 75 proc. ludzi nie chodzi w gory dla gor, tylko SPRZETU. Na forum bieganie coraz wiecej ludzi biega, zajmujac sie glonie butami, zegarkami z cisnieniomierzem i pulsomierzem, koszulkami itd. Na forumach kucharskich nie chodzi o przepisy, tylko nazwy firm patelni, kuchenek i sprzetu AGD.

;)

Sorki, na TYM forum chyba poparcia nie znajdziesz ;)

W survivalu - jakos dziwnie - nie trzeba SPRZETU ;)
Licza sie li i jedynie UMIEJETNOCI ;)

Święta racja.:) Swego czasu przez przypadek widziałem taką scenę w jakimś programie o survivalu jak to przewodnik grupy, która miała na ileś tam dni zapuścić się do lasy wyperniczył kilentom z plecaków prawie wszystkie klamoty, które zabrali ze sobą.
Większość rzeczy to gadżety bez których człowiek bez większych problemów może przeżyć pod warunkiem, że posiada pewne umiejętności. Te z kolei nie ciążą nam na plecach podczas wędrówki tak jak te klamoty, które wkładamy do plecaka, a potem całość niczym kotwica ciąży nam na grzbiecie. :) Słowem nie ma się czym podniecać. :)
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: sprzęt

Wojciech Jończyk:
Jerzy K.:
>(...)

Święta racja.:) Swego czasu przez przypadek widziałem taką scenę w jakimś programie o survivalu jak to przewodnik grupy, która miała na ileś tam dni zapuścić się do lasy wyperniczył kilentom z plecaków prawie wszystkie klamoty, które zabrali ze sobą.
Większość rzeczy to gadżety bez których człowiek bez większych problemów może przeżyć pod warunkiem, że posiada pewne umiejętności. Te z kolei nie ciążą nam na plecach podczas wędrówki tak jak te klamoty, które wkładamy do plecaka, a potem całość niczym kotwica ciąży nam na grzbiecie. :) Słowem nie ma się czym podniecać.

Sądziłem że nie będę musiał do tego wracać, ale widać trzeba.

Nie o podnietę tu chodzi Wojtku...

Piszesz że jesteś ratownikiem GOPR, zatem zapewne rozumiesz różnicę między słowami "gadżet" a "sprzęt". Ja przejrzysz wątek uważniej to zobaczysz że wyśmiewamy głupie gadżety i bzdety, a doceniamy i polecamy sobie sprzęt (praktyczny i użyteczny). Jasne że nie ma się czym podniecać... co nie znaczy że nie mogę / możemy powiedzieć co nam się podoba.

PS. zapraszam na konwent w czerwcu - jedną z atrakcji ma być właśnie konkurs minimalistyczny (im mniej sprzętu tym lepiej) - pokaż jak dobrze radzisz sobie bez gadżetów, zwłaszcza że masz blisko :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: sprzęt

Jacek Straszak:
Wojciech Jończyk:
Jerzy K.:
>(...)

Święta racja.:) Swego czasu przez przypadek widziałem taką scenę w jakimś programie o survivalu jak to przewodnik grupy, która miała na ileś tam dni zapuścić się do lasy wyperniczył kilentom z plecaków prawie wszystkie klamoty, które zabrali ze sobą.
Większość rzeczy to gadżety bez których człowiek bez większych problemów może przeżyć pod warunkiem, że posiada pewne umiejętności. Te z kolei nie ciążą nam na plecach podczas wędrówki tak jak te klamoty, które wkładamy do plecaka, a potem całość niczym kotwica ciąży nam na grzbiecie. :) Słowem nie ma się czym podniecać.

Sądziłem że nie będę musiał do tego wracać, ale widać trzeba.

Nie o podnietę tu chodzi Wojtku...

Piszesz że jesteś ratownikiem GOPR, zatem zapewne rozumiesz różnicę między słowami "gadżet" a "sprzęt". Ja przejrzysz wątek uważniej to zobaczysz że wyśmiewamy głupie gadżety i bzdety, a doceniamy i polecamy sobie sprzęt (praktyczny i użyteczny). Jasne że nie ma się czym podniecać... co nie znaczy że nie mogę / możemy powiedzieć co nam się podoba.

PS. zapraszam na konwent w czerwcu - jedną z atrakcji ma być właśnie konkurs minimalistyczny (im mniej sprzętu tym lepiej) - pokaż jak dobrze radzisz sobie bez gadżetów, zwłaszcza że masz blisko :)

Nigdy nie byłem w GOPR. :D
Pojęcia nie mam kiedy macie konwent i gdzie. W tej grupie jestem gościem. Jak ktoś przyjdzie bez niczego to wygra? Przepraszam, dobre chęci i poczucie humoru to już coś. :)
Zawsze można powiedzieć co nam się podoba. W końcu żyjemy już w wolnym Kraju i całe szczęście. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

Następna dyskusja:

Jaki sprzęt minimalny?




Wyślij zaproszenie do