Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Jacek Straszak:
zresztą fabryczne trzonki dostępne w sklepach też mają nacięcie wzdłuż osi przód-tył.

Hmm ciekawe, bo trafiam zawsze na takie bez nacięć.. no ale zobaczymy jak się sprawdzi :)
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Przyszła pora na kolejne przechwałki ...

Zacznę od toporka - który w zeszłym miesiącu przeszedł pomyślnie testy terenowe. Narąbał się solidnie i nie skłamię, że dzięki niemu na konwencie survival-bagno mieliśmy ciepłe żarcie, trochę suchszą odzież i miłą atmosferę do nocnych pogaduch o survivalu i nie tylko.

Mimo, że spędził pól nocy na deszczu, nie odniósł większego uszczerbku na zdrowiu. Lekki nalot rdzy z niezabezpieczonego ostrza zszedł po przetarciu szmatką nasączoną wd40.

A teraz z zupełnie nowej beczki...

Ostatnimi czasy, przez kilka tygodni i w nielicznych wolnych chwilach pracowałem zawzięcie nad "remontem" mojej maczety.

Było to tak:

U mojego teścia wyjeżdżającego do Peru i zamówiłem sobie maczetę. Założenie było takie - nie pamiątka, nie "na ścianę", tylko narzędzie do pracy - najlepiej używane.

Ale jak to w życiu bywa dostałem pamiątkę dla turystów...

Nie zdążyłem zrobić zdjęcia "cudownej" rękojeści w kształcie kobry... wykonanej z plastiku i sztucznych kamyków, ale mam jeszcze oryginalną pochwę, w której moja maczeta do mnie trafiła, a która pokazuje jak bardzo nie zrozumieliśmy się z Teściuniem...

http://picasaweb.google.com/JacoStra/Siekierezada#5402...

Na szczęście okazało się, że pod tym całym plastikiem znajduje się w miarę sensowna maczeta brazylijskiej firmy Tramontina...

(tu już po oskubaniu rękojeści z kobry...)
http://picasaweb.google.com/JacoStra/Siekierezada#5402...

Jednak rękojeść z tworzywa nie była dla mnie ani zbyt estetyczna, ani praktyczna (o wygodzie nie wspominając), więc zabrałem się za remont...

Na początek wykorzystane materiały i narzędzia:

- Kawałek sezonowanego przez rok drewna wiśni
(pochodzenie: działka) koszt 0zł.
- Klej epoksydowy (2 składnikowy) około 15zł.
- T-light + terpentyna balsamiczna(gwizdnięte żonie)
- Śruby na wagę ok. 0,25zł za 4 szt. z nakrętkami

Narzędzia:
- Vicek do strugania
- Brzeszczot płaski i druciany
- Pilnik płaski
- Imadło
- Pasek papieru ściernego 120 (został po zacieraniu gładzi ;)

Co zostało zrobione?

- nowa rękojeść zabezpieczona (za radą Jurka B.) roztworem parafiny i terpentyny balsamicznej, ukształtowana pod moją łapę, tak aby nigdzie nie gniotło i nie uwierało.
- zmiana kształtu czubka głowni (tylko ze względów estetycznych)
- delikatne poprawienie szlifu ostrza i ostrzenie.

Efekt finalny: dla porównania widok przed i po


Obrazek


Otwory po śrubach w rękojeści roboczo zaślepione korkiem (takim po winie za 8zł)


Obrazek


I jak wam się podoba? :D

Edyta: literówki i przecinki psia ich mać...Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 05.06.10 o godzinie 19:19

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Kształt klingi ciekawy, ale rękojeść przypomina penisa (przestrzelonego trzykrotnie). Chyba, że to zabieg celowy i dlatego tak się dopytujesz.Dariusz Bartosiewicz edytował(a) ten post dnia 11.11.09 o godzinie 17:33
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

;D rzeczywiście jak się przyjrzeć to trochę podobna...

ale gdybym był ciekaw opinii na temat mojego penisa, to wrzuciłbym zdjęcia na inny portal ;)

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Hmmmm... mogłeś pomylić portale. Sprawdź, co umieściłeś 'tam'... ;)
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

To znowu ja ;p ... i znowu z ostrymi przedmiotami, wydłubanymi w długie zimowe wieczory ;)

Dwa nożyki zrobione ze śmieci.
Oczywiście są to zabaweczki, dalece odbiegające od noży z "knifemakers", ale przynajmniej nie przypominają penisa...

nr 1.

Otóż miałem stary złamany nóż kuchenny, któremu odpadła rączka. Taki z "zestawu" za 40zł ;) Dokupiłem sobie drewnianą szpatułkę do mieszania na patelni za 90gr i proszę:


Obrazek



Obrazek


z 14cm ostrza, 8 poszło na rękojeść, a pozostałe 6 na mini-ostrze.
Pochewka z kawałka starej skórzanej torebki.
Nożyk wykonany specjalnie dla mej żonki zapalonej grzybiarki ;)

nr 2.

Taki "nosorożec" - ostrze ze starej krajalnicy/szatkownicy na korbkę, reszta z kawałka świerkowej deseczki.


Obrazek



Obrazek


Długość 15,5cm, ostrze 6cm.
dziwny taki jakiś...Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 06.06.10 o godzinie 15:32

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

nr 2 : orgitka:-)) jedyny , sam w sobie :-)
Ostatnio byłem u Marcina Wielickego , który wszedł ( chyba ojciec) w markę własną "k2" , jest tam zestaw survivalowy "markowy" , w nim nożyk?? , jakby coś to się nawet pociąć nie da ( tj żył):-)))
A Twoim się na pewno da , więc nie narzekaj :-))))
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Darek Hajduk:
nr 2 : orgitka:-)) jedyny , sam w sobie :-)
Ostatnio byłem u Marcina Wielickego , który wszedł ( chyba ojciec) w markę własną "k2" , jest tam zestaw survivalowy "markowy" , w nim nożyk?? , jakby coś to się nawet pociąć nie da ( tj żył):-)))
A Twoim się na pewno da , więc nie narzekaj :-))))

No z pewnością się da ... choć nie warto. A ja nie narzekam tylko taki "skromny" jestem ;)

Ta 2-ka przez krzywiznę dziwnie się prowadzi. Obstrugałem się nim już trochę, zrobiłem kurę na części i inne, takie tam, przy gotowaniu, ale ciągle nie mogę się do tej krzywizny przyzwyczaić ;)

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Jacek Straszak:


Obrazek

Swietny!

:)
Bartosz C.

Bartosz C. Mente et Malleo

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Natchnięty tematem pinokia popełniłem takowy oto przedmiot...

Początek:

Obrazek


Początek końca:


Obrazek


Prawie koniec:


Obrazek


Zdjątka są sprzed smarowania olejem lnianym, obecnie w produkcji pochewka, rączka z buku, może nie wyszła zbyt idealna, ale w przyszłości sieknę lepszą.Bartosz C. edytował(a) ten post dnia 31.05.10 o godzinie 18:32
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Bartosz C.:
Natchnięty tematem pinokia popełniłem takowy oto przedmiot...

Po pierwsze - bardzo łatne, szczególnie prostota wzoru. Dobrze rozumiana prostota.

Pod drugie - co było "materiałem"?

Po trzecie - mój brzeszczot i pilniki mówią że szlifierkami to się nie liczy ;p
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Mój brzeszczot i pilniki postanowiły dorównać twoim szlifierkom Bartoszu ;p

W prawdzie nie jest to jeszcze produkt gotowy ale siadł mi kolega na ambicję.
A biorąc pod uwagę, że dłubię się z tym już 3 miesiąc to Bóg wie kiedy będzie gotowe ;)

No to proszę - stan 75% wykonanej roboty (trzonek roboczy)

http://picasaweb.google.com/JacoStra/Siekierezada#5477...

http://picasaweb.google.com/JacoStra/Siekierezada#5477...

A po drodze było tak:

50% roboty
http://picasaweb.google.com/JacoStra/Siekierezada#5477...

25% roboty
http://picasaweb.google.com/JacoStra/Siekierezada#5477...

Jeśli ktoś się jeszcze nie zorientował z czego to powstało… ;D

Materiał:
http://www.topex.pl/tmpl/powiekszenie_produktu.php?pro...Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 06.06.10 o godzinie 15:36
Bartosz C.

Bartosz C. Mente et Malleo

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

A tak się zastanawiałem jak howka zrobić, a tu taka prostota... ;)
Materiał jaki użyłem to była jakaś stara siekiera tęgo pokryta warstwą rdzy, stawiam mniej więcej na lata 80 wyrobu, wiec mam nadzieje ze jeszcze takiej złej stali nie rzucali wtedy na rynek...
Co do szlifierki itp... musze się przyznać, że jestem leniwy i na tyle ile moge i mi możliwości pozwalają to bawie się takowym sprzętem bez jakichkolwiek konwenansów;P
Ach te pare tysięcy obrotów na minute:P
Ach ten wizg i snopy iskier...Bartosz C. edytował(a) ten post dnia 04.06.10 o godzinie 09:32
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Trafił się długi łikend i znalazła się chwila na przyjemności…

Tym razem efekt finalny:


Obrazek


Wymiary: długość 14,7cm, szerokość ostrza 5,6cm, grubość czepca (jak to się ładnie nazywa) 2,3cm, waga 400g (z trzonkiem), dł. Trzonka 34,3cm

Więcej zdjęć można obejrzeć tam

A teraz kilka słów o produkcji:

Jak pisałem wcześniej jest to toporek murarski, który kupiłem sobie lat temu z piętnaście, leżał sobie w piwnicy od czasu do czasu pracując przy jakimś małym wyburzaniu ścianek działowych w ramach różnej maści remontów.

Ale przyszła i na niego kreska. Został obcięty i oszlifowany (pilnikami! ;), do kształtu jak widać powyżej.

Problem z tym "materiałem" polega na braku ucha "na wylot" - fabryka wierci od spodu otwór o średnicy 1,2cm i głębokości ok. 3cm, w którym ląduje stalowa rurka (trzonek) i na tym koniec. Więc aby założyć zwykły trzonek trzeba: wyjąć trzpień mocujący, wyciągnąć trzonek (który bardzo mocno i ściśle leży), uzbroić się w solidną wiertarkę, kilka wierteł i rozwiercić otwór na wylot. W moim wypadku były to trzy otwory 0,4mm potem wolframowy brzeszczocik i wycięcie większego otworu pod pilnik. I tak aż do uzyskania odpowiedniego kształtu ucha. Oczywiście zaczynamy od małego wiertła a potem otwór poszerzamy - w moim wypadku były to wiertła 2/3/4mm. Trzeba się liczyć z połamaniem kilku.
Muszę dodać że to było jedyne elektro narzędzie które zostało wykorzystane przy produkcji ;p

Ze względu na grubość toporka, która wynosi zaledwie 2,3-2,4mm trzonek jest dość lichy (u mnie jest to elipsa o najdłuższej przekątnej 2,4cm i najkrótszej 1,7cm), więc trzeba się liczyć z jego dość częstą wymianą. Zwłaszcza jeśli ktoś planuje toporkiem rzucać. Ja używałem go na razie tylko do testów, a i tak już jeden trzonek pękł.

Jeśli chodzi o stal - nie mam pojęcia co to za jedna, dość szybko łapie rdzę więc prawdopodobnie pokuszę się o oksydę w płynie (jeśli taką znajdę). Za to dość dobrze trzyma ostrość - przed dzisiejszymi testami naostrzyłem go do momentu w którym ciął papier - porąbałem nim trochę i po powrocie dalej nieźle z papierem sobie radzi.

Trochę pracy trzeba jednak włożyć w wyprofilowanie ostrza - fabrycznie jest ono grube i tępe jak diabli. Ja zrobiłem convex i wyrównałem całą powierzchnię policzka, aby znikło fabryczne zgrubienie/próg
(na tym zdjęciu: tu miejsce gdzie czerń przechodzi w goły metal).

Obuszek/młotek został po prostu skrócony i wypiłowałem rowek, który oddziela go od reszty - ze względów czysto estetycznych.

Wcięcie w dolnej części obejmy trzonka (czepca) powstało gdy próbowałem pozbyć się fabrycznego otworu na trzpień mocujący trzonek. Niestety zapędziłem się trochę z pilnikiem i wyszło zbyt głębokie. Z drugiej strony miałem mniej pracy przy szlifowaniu ucha na nowy trzonek.

Trzonki (z lenistwa) wykonałem z gotowych trzonków do młotka, które i tak musiały zostać solidnie odchudzone. Następny już będzie robiony "od zera" ;)

A tak działa w praktyce:

http://www.youtube.com/watch?v=T0raEJhKh4o


Podsumowując - jeśli ktoś nie ma wielkich wymagań i ma sporo czasu - można. Jednak jest to raczej zabawka niż coś co odziedziczą nasze wnuki.

Ja zresztą i tak wolę swoją maciete ;) http://www.youtube.com/watch?v=iPADYFI-HWgJacek Straszak edytował(a) ten post dnia 06.06.10 o godzinie 15:45
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Dawno w tym temacie nic się nie działo, to trochę odświeżę i dorzucę bardzo interesujące porady dotyczące wykonywania przydatnych rzeczy za grosze:

http://s-nikiel-mojegory.pl/poradnik%20gorolaza/poradn...

Przy okazji warto poczytać trochę stronę Sebastiana i poznać jego historię. Wielu surwiwalowców mogłoby uczyć się od niego woli przetrwania.
Jakub Dorosz

Jakub Dorosz UniversalSurvival.pl

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Witam. Skoro nic się w temacie dawno nie dział to i ja się dorzucam ;-)

Oto linki do zdjęć z mojej i mojego kolegi majówki (30 kwietnia - 2 maja 2011 r. Pasłęka). Udało nam się zrobić samodzielnie od podstaw łódkę, którą następnie spłynęliśmy Pasłęką :-D
Dodatkowo zaliczyliśmy 2 nocki pod ponczami, troszkę zwiedziliśmy też okolicę, było fajnie.

https://picasaweb.google.com/dkachniarz/Bobr1?authkey=G...Jakub Dorosz edytował(a) ten post dnia 15.06.11 o godzinie 10:40
Jakub Dorosz

Jakub Dorosz UniversalSurvival.pl

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Witam ponownie.

Znowu umieszczam łódź własnej konstrukcji, tym razem to "Bóbr2".
W zasadzie to 4 metrowa barka, którą w ostatnich dniach wykonali moi Strzelcy. Spływ Łyną od 18 czerwca. Na pokładzie 4 ludzi + sprzęt i zapasy na 1,5 tyg.

Miłego oglądania
https://picasaweb.google.com/dkachniarz/Bobr2?authkey=G...
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

A ja dla odmiany polazłem na bagna i .... przypomniałem sobie jak się robi ,, krosna" do mat trzcinowych. Wykonałem takowe ( 20 min!) i utkałem na próbę 30 cm maty. Wykonanie 1 maty 1,5 m na 3m - czas od 45min do 60 min.( jak jest sporo materiału pod ręką. ) Maty są idealne do budowy szałasów , legowisk, ścianek, zadaszeń.Jak namówię żonę żeby nagrała budowę krosna i sposób wiązania maty to wrzucę .
Jakub Dorosz

Jakub Dorosz UniversalSurvival.pl

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Jestem bardzo ciekaw jak to wygląda i jak to się robi, chętnie bym spróbował, zatem czekam na foty.
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Coś podeślę . Ja to robiłem wieki temu- w szkole ogrodniczej- jako maty do przykrywania inspektów, okrywania drzewek etc. Wtedy były robione ze słomy.Ale materiał może być wszelaki.



Wyślij zaproszenie do