Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Krzysztof J. Kwiatkowski:
Od 25 lat wiatrówkę Haenel...
W doskonałym stanie.

Kiedyś rzeczy były zdecydowanie bardziej solidniejsze. Z drugiej strony technika poszła do przodu, można uzyskać znacznie lepsze osiągi dzięki stosowaniu nowoczesnych tworzyw takich jak plastik i guma :)

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

no i się rozgadali zupełnie nie na temat...i ja mam dylemat...

jako, że to forum nie udostępnia możliwości wydzielania postów...to zostaje tylko kasowanie...

kurcze, czy naprawdę tak trudno założyć nowy temat?

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Już tu przylazłeś?!!!
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

A da się to jakoś przekleić (administracyjnie;) w nowe miejsce... temat pewnie dla wielu ciekawy - wiatrówkę ma przecież prawie każdy dorosły chłopczyk ;)

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Jacek, do roboty - zasuwaj otwierać nowy temat (zwłaszcza, że Fredi może nie przeżyć naszego gadulstwa tutaj ;))

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

już przylazłem i już szukam nożyczek...(po urlopie się jeszcze połapać na biurku nie mogę) ;).

administracyjnie nie da się przeklejać (jak napisałem wyżej), opcje moderatorskie są bardzo ograniczone.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

zatem zapraszam do nowego wątku...
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

To ja wracając do tematu głównego tego wątku:

POMOCY!

Czyli poradźcie co tu robić:

dostałem od ukochanej teściowej (słowo honoru!)

Takie cudo:


Obrazek


Kuty ręcznie przez bliżej nieznanego kowala-rekonstruktora, zapomniany i zaniedbany służył sobie komuś tam za siekierę obozową ale chyba baaardzo rzadko...

jak widać "rudy" sobie na mym pięknym toporku używał jak chciał...

Więc zacząłem porządki bo lubię jak się ładnie błyszczy ;)

i najpierw tak...


Obrazek


a teraz już tak się prezentuje:


Obrazek


zostało jeszcze sporo dużych wżer z którymi mam problem - ich zeszlifowanie może znacząco zmienić kształt ostrza lub osłabić ścianki obejmy trzonka - co więcej wewnątrz otworu na trzonek też są dwie spore wżery (głębokości ok 0,5cm) na szczęście w stronę ostrza.

W planach miałem wyszlifować całość na gładko i ew. polakierować lub zrobić oksydację jeśli znajdę jakiegoś miłego kowala z odpowiednim sprzętem ...

ale zacząłem się wahać ... a może by tak tylko dobrze wyczyścić druciakiem, aby pozbyć się rdzy z pozostałych zagłębień i nie ryzykować osłabienia/zniekształcenia całości ... ale boję się jednak że nie oczyszczę dobrze i mi go rdza zje na amen za rok lub dwa...

Dodam dla jasności, że nie dysponuję szlifierką z prawdziwego zdarzenia, jedynie nakładka na wiertarkę do krążków z papieru ściernego i kilka kamieni szlifierskich...

Jakieś rady?Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 17.08.09 o godzinie 14:43
Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Na 1 zdjęciu wygląda jak dowód zbrodni :) Moja rada jest krótka - teraz wygląda zaj****cie. Zostaw jak jest.

Ale jak już koniecznie chcesz zniszczyć urok tego narzędzia, to tylko porządna szlifiera.

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Ojej...!

Stało się...

W życiu nie naruszyłbym pierwotnego wyglądu - jedynie... przez używanie i ostrzenie.

Serio piszę - szkoda, TO miało smak!
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Krzysztof J. Kwiatkowski:
Ojej...!

Stało się...

W życiu nie naruszyłbym pierwotnego wyglądu - jedynie... przez używanie i ostrzenie.

Serio piszę - szkoda, TO miało smak!

Jakiś urok z pewnością był - wystarczyło zobaczyć moją uchachaną gębę gdy go dostałem ;) ale to jest z pewnością kwestia gustu...

Po bliższym przyjrzeniu się dla mnie to wyglądało jednak jak brak szacunku dla ostrza. Ktoś się nad tym męczył walił młotem i kształtował, a przyszedł inny i nawet grama oleju raz na pół roku mu było szkoda... albo choć przetrzeć łachem po skończonej pracy...

Sprzedający twierdził, że było ostrzone... ale chyba pilnikiem zdzierakiem albo o krawężnik...

No i jeszcze jedno - to nie ma wisieć na ścianie tylko ciężko u mnie pracować ;) więc zależy mi by dało się w przyszłości łatwo czyścić.

konto usunięte

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

nie wygładzaj wszystkich możliwych wżerów, tylko postaraj się ładnie wyczyścić, nie poleruj "na chama" wszystkiego.
Druciakiem wszystkiego nie usuniesz, proponuje pomóc sobie nowoczesnymi, kuchennymi środkami do rdzy i kamienia - po takim potraktowaniu jakimś np. mocnym domestosem, zostanie nawet lekka patyna, która trudniej będzie rdzę przyjmować.

Błyszczące - brzydkie.

ładnie pilnikiem( gładzikiem) i kamieniami wyprowadzić krawędź tnącą, i nawet wypolerować max. do 2 cm od krawędzi (aby się później łatwiej czyściło po pracy i ostrzyło).

Ostrzyć, oprawić i używać!

potem dbać, konserwować - smarować często i dobrze, choćby nawet tłuszczem z konserwy na obozowej kolacji.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

No właśnie myślałem nad jakimś cilitem do rdzy - zwłaszcza wewnątrz otworu na trzonek...

a co do wygładzania - to nawet moja żonka mówi że te drobne rysy ładnie wyglądają ;)

... EDIT: no dobra teraz znowu off-topic scyzorykowo-nożowy ... wywalam zanim ktoś zauważy...Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 17.08.09 o godzinie 19:29
Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Gratuluję, dobrze urobiona. Ja może nie mam tak spektakularnych sukcesów, ale są pewne postępy - ostatnio przyznała, że Spydecro Dragonfly jest ładny.

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Przemysław F.:
nie wygładzaj wszystkich możliwych wżerów, tylko postaraj się ładnie wyczyścić, nie poleruj "na chama" wszystkiego.
Druciakiem wszystkiego nie usuniesz, proponuje pomóc sobie nowoczesnymi, kuchennymi środkami do rdzy i kamienia - po takim potraktowaniu jakimś np. mocnym domestosem, zostanie nawet lekka patyna, która trudniej będzie rdzę przyjmować.

Błyszczące - brzydkie.

ładnie pilnikiem( gładzikiem) i kamieniami wyprowadzić krawędź tnącą, i nawet wypolerować max. do 2 cm od krawędzi (aby się później łatwiej czyściło po pracy i ostrzyło).

Ostrzyć, oprawić i używać!

potem dbać, konserwować - smarować często i dobrze, choćby nawet tłuszczem z konserwy na obozowej kolacji.
dodatkowo odrdzewianie i konserwacja

http://www.mt.com.pl/archiwum/95-Nw-02-Gdy_zardewieje_...

http://www.mt.com.pl/archiwum/84-Nw-05-Kolekcjoner_wal...

pozdr Vslv
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Wiesław Mileńko:

dodatkowo odrdzewianie i konserwacja

http://www.mt.com.pl/archiwum/95-Nw-02-Gdy_zardewieje_...

http://www.mt.com.pl/archiwum/84-Nw-05-Kolekcjoner_wal...

pozdr Vslv


Dziękuję poczytam i zobaczę czy to na moje możliwości ;)

Vislawie a jak to wyglądało w wiekach średnich z tą konserwacją metalu? Jakie metody stosowano aby ochronić ekwipunek?

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Witam
Jacek Straszak:
[...]

Vislawie a jak to wyglądało w wiekach średnich z tą konserwacją metalu? Jakie metody stosowano aby ochronić ekwipunek?
Trochę na ten temat http://www.freha.pl/index.php?showtopic=12762

pozdr VslvWiesław Mileńko edytował(a) ten post dnia 18.08.09 o godzinie 07:53
Wiktor Małaszek

Wiktor Małaszek Logistyka, trener ,
doradca

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Witam, daaaaawno temu kupiłem gdzieś na rynku od naszych Przyjaciół ze wschodu trójkątną maczetę z bardzo przyzwoitej stali. Niestety pochwa do niej była z dermy a rączka z polichlorku (czytaj tworzywa) więc po pewnym czasie popełniłem to co na zdjęciach :-),


Obrazek

http://picasaweb.google.pl/Wiktor.Malaszek/Parang#

pozdrawiam

Wiktor
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Wiktor Małaszek:
Witam, daaaaawno temu kupiłem gdzieś na rynku od naszych Przyjaciół ze wschodu trójkątną maczetę z bardzo przyzwoitej stali. Niestety pochwa do niej była z dermy a rączka z polichlorku (czytaj tworzywa) więc po pewnym czasie popełniłem to co na zdjęciach :-),


Obrazek

http://picasaweb.google.pl/Wiktor.Malaszek/Parang#

pozdrawiam

Wiktor

Bardzo fajne i estetyczne.

A z ciekawości - jakie to drewno? Bo pochwa to chyba skóra+dratwa.

I jak mocowane do ostrza? Wygląda na klejone. A jeśli tak to czy nie bał się kolega, że pojawią się luzy i pewnego razu, przy solidnym zamachy ostrze odfrunie w nieznanym kierunku?
Wiktor Małaszek

Wiktor Małaszek Logistyka, trener ,
doradca

Temat: samodzielne robienie ekwipunku

Drewno to egzotyk - jatoba, klejone jest żywicą o baardzo dobrych parametrach i w części wklejonej jest nawiercana i matowiona część metalowa.

Trochę już pracowała i nic się nie dzieje.



Wyślij zaproszenie do