Staszek K. m. in. geograf
Temat: Obrona przed zdziczałymi psami
Krzyśku, w tym co napisałem nie widzę żadnej sprzeczności. Nawet jak pies wystartuje do Ciebie z odległości 100m i będziesz go widział, to nie zaczniesz psikać do niego gazem kiedy będzie w odległości kilkudziesięciu metrów, tylko jak się znajdzie w zasięgu miotacza. Czyli nie wydłużysz czasu kontaktu psa z gazem, chociaż będziesz świadom ataku znacznie wcześniej. Chyba że pozwolisz mu żeby złapał Cię za rękę, wówczas możesz go psikać tak długo jak starczy Ci gazu lub wytrzymałości psa.Nie wiem jakiej Ty uczysz taktyki w walce z psami, ale w szkoleniach w których ja biorę udział i na które zapraszani są różni instruktorzy, kursant jest uczony jak zmylić lub opóźnić pościg i jak się przygotować do konfrontacji z psem, jeżeli nie można tego uniknąć. A to oznacza, że osoba ścigana ma wystarczająco dużo czasu, żeby się przygotować do takiej konfrontacji. A nawet jeżeli atak jest zupełnie nieprzewidywalny, to nie zawsze tak się zdarza, że nie mamy na sobie żadnej kurtki, swetra, kamizelki, małego plecaka, których to ściągnięcie trwa 2-3 sekundy.
Jacku, w Polsce nie spotkałem się z gazem pieprzowym o zasięgu 8m. Największy jaki udało mi się kupić to 6m.Staszek K. edytował(a) ten post dnia 20.03.13 o godzinie 22:01