Temat: Obrona przed zdziczałymi psami
Zdecydowanie chodzi o nacisk na tętnice zewnętrzne jak mi wpadnie link o anatomii psów to wkleje :)
Poniżej jest po angielsku opis dlaczego to może być skuteczne - naciskamy boczne tętnice umieszczone pare centymetrów poniżej podstawy czaszki, w chwili gdy mózg jest pozbawiony krwi/tlenu pies staje się nieprzytomny, naciska się kciukami, reszta palców na górnej części.
Jeśli nie możemy użyć obu rąk można złapać szczekacza za futro/obrożę i pociągnąć w wypadkach krańcowych wpakować mu palce do oczy.
Żeby nie było, że jestem potworem, psy kocham ale jestem świadoma jak bardzo potrafią być niebezpieczne, ludzie w chwili ataku często tracą instynkt samozachowaczy i wybierają pasywną obronę, co bywa, że kończy się smiercią.
W chwili gdy nas pies zwali z nóg, a mamy jeszcze do czynienia ze zdziczałą sforą stajemy się obiadem i zabawa się kończy.
Zastanawiałam się wczoraj nad "bombami zapachowymi" moje zwierzęta natychmiast się wyprowadzają jak poczują cień zapachu zmywacza do paznokci, może są jakieś substancje które są na tyle silne zapachowo, że są zdolne wybić atakującego psa z amoku ?
"OUTDOOR SAFETY - AGGRESSIVE DOG ATTACK DEFENSE:
ATTACK THE BEAST!
A passive defense may well be futile, if not deadly. You can strangle an attacking dog by pressing with all your might on the carotid arteries on both frontal sides of its throat (a few inches below its jaw's hinges). Its brain is quickly deprived of blood/oxygen and the dog will go limp within seconds (or die, if held longer). YOU NEED BOTH HANDS with your thumbs pressing while your fingers grasp the back of the dog's neck for leverage.
If you release the limp dog too soon, it will regain consciousness within seconds and perhaps attack again. Thus you may want to first bang its head against a solid surface to knock it out, or break its ribs by ramming its chest with your bent knee, or heel-stomp on its legs to break them so the dog will be less able to attack you further.
In 2002, a stray pit-bull dog attacked a two-year-old Detroit boy and began dragging him down the street. Horrified witnesses tried to intervene but the dog would attack them briefly then resume dragging the child. No police were nearby, six people were hurt, and the child seemed doomed until a passing motorist noticed the commotion, stopped, and shot the dog to death.
If a dog has clamped onto another person or dog, simply use the same grip but now you’ll be behind the dog and your thumbs will be on the back of its neck for leverage while your fingertips press on the carotid arteries.
Make sure you press on the carotid arteries on both frontal sides of its throat, rather than pressing on its windpipe in the center of its throat because that merely chokes it (depriving it of oxygen to its lungs) and takes 30-90 long seconds for the now violently convulsing beast to be rendered unconscious (or dead, if held longer).
What if the dog has already clamped onto one of your hands or arms? IF YOU CAN’T USE TWO HANDS ON BOTH SIDES OF THE DOG’S THROAT, try to grab its collar or loose skin to wrestle it to the ground and kneel on its throat. Or, quickest of all, plunge your thumb deep into its eye to burst it! That'll probably stop its attack. If not, to most effectively defend yourself, strangle the beast!"
http://www.crime-safety-security.com/outdoor-safety-do...