Błażej
Kostra
instruktor, Wolf
Centrum Szkolenia
Survivalowo
Specjalist...
Temat: Największy wróg-survivalowca.
Tam gdzie znam leśniczych przeważnie uprzedzam o swojej wizycie - paleniu ognia, 4x4 etc. Liczę się z tym, iż jak nakryje mnie SL to mogę być biedniejszy w najgorszym przypadku o 1000zł. Nie będę się powoływał na leśniczego ( że mnie zna i pozwolił - bo na pewno mu to nie pomoże). Jeśli robię większą oficjalną imprezę to uzgadniam to z nadleśnictwem, dostaję (lub wykupuję) zgodę na wjazd do lasu - odpowiedni leśniczy lub inspektor wskazuje mi tereny na których "bawić się" nie wolno i tyle...Trzeba jeszcze pamiętać, iż na dość sporych obszarach naszych lasów spotkać możemy jeszcze Straż Parkową (parki krajobrazowe i narodowe) Straż Graniczną, jeżeli lasy należą do gminy lub miasta to także Straż Miejską lub Gminną, oraz całą masę innych urzędników, funkcjonariuszy, strażników którzy też "mają władzę" - i nie zawsze tłumaczenie "leśniczy pozwolił" będzie działało na jego, naszą korzyść...