Piotr
Brejwo
manager o
sprzedażowej
prowiniencji
Temat: Największy wróg-survivalowca.
Jacek Straszak:
tłumaczenia o konieczności regulowania populacji tego czy innego, można już chyba od dawna między bajki włożyć ...
Od zaprzyjaźnionego myśliwego słyszałem, że ich koło chciało zawiesić strzelanie do saren, żeby się populacja odbudowała. Nadleśniczy powiedział, że jeśli nie będą strzelać saren to on im wszystkie inne limity zamknie. Bo sarna zła jest - młode roślinki zjada. A dobry jest tylko dzik. Bo buchtuje.
Ale jak poszukiwacz skarbów buchtuje to już zły jest, bo narusza ściółkę. Znaczy buchtuje.
Może wrogiem nie jest przedstawiciel jakiegoś fachu ale konkretny człowiek? Głupawi: leśniczy, policjant, strażnik leśny lub gminny, nauczyciel, inżynier, lekarz... Kto bądź.