konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Co jest dla dla was największym wrogiem. Jak z nim sobie radzicie...Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 21.10.09 o godzinie 13:47

Temat: Największy wróg-survivalowca.

On sam ... zbytna pewność we własne umiejętności.

Jak w starym chińskim przysłowiu :

" największym przeciwnikiem wojownika jest on sam..."

konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Jacek G.:

Jak w starym chińskim przysłowiu :

" największym przeciwnikiem wojownika jest on sam..."
On sam ... zbytna pewność we własne umiejętności.-
Czyli zła analiza i rozpoznanie terenu -przeciwności?

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Pokora i respekt wobec natury .
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Leśniczy? :-)

konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Dariusz Lermer:
Leśniczy? :-)

Dobry surviwalowiec jest nie widoczny dla leśniczego (-;

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Marek Bronisław Hubert:
Co jest dla dla was największym wrogiem. Jak z nim sobie radzicie...Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 21.10.09 o godzinie 13:47
Lenistwo - nie radzimy sobie :)

konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Dariusz Lermer:
Leśniczy? :-)

Grzybiarze :) wlezą wszędzie i znajdą każdą jamę jaką zbuduję :)
aaa
i harcerze :) inna odmiana grzybiarzy :)
Paweł F.

Paweł F. Z Joomla! od 2005
roku, inne CMS też
się trafiają.

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Kłusownik - bada kłusowników, którzy zostawiają sidła, chodzą z bronią (różnie z jej legalnością)

oraz osoby, które kradną drzewo - niebezpiecznie typy.

p.s.
żartobliwie - żona, w stylu "po co ty znów do tego lasu leziesz"

konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Wiesław Mileńko:
Marek Bronisław Hubert:
Co jest dla dla was największym wrogiem. Jak z nim sobie radzicie...Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 21.10.09 o godzinie 13:47
Lenistwo - nie radzimy sobie :)

No właśnie-może macie jakiś sposób na przełamanie lenistwa, słabości, strachu w trudnych warunkach.

Mnie spodobał się jeden sposób z filmu "Czekając na Joe" -Wyznaczenie sobie małych celów w określonym czasie i realizacja ich..
Piotr Karpowicz

Piotr Karpowicz "Czasem siedzę
spokojnie. Słuchając
dźwięku spadających
l...

Temat: Największy wróg-survivalowca.

żartobliwie - żona, w stylu "po co ty znów do tego lasu leziesz"

Myślałem że to tylko mnie dotyczy :]

W naszych warunkach to moim zdaniem najgorsi są właśnie inni ludzie, którzy przyszli a niecnymi zamiarami do lasu lub "myśliwy po piwku itp." oraz prawo, które zmuszony respektować jest leśniczy.

Inne zagrożenia to zdziczałe psy lub psy, które oddaliły się od właściciela podczas spaceru.

Zagrożenia niesie sama przyroda (zwierzęta,pogoda itp.), ale po to się w nią zapuszczamy żeby umieć się z nią dorozumieć :)

A może wątek przyjemności-radości survivalowca?

konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Co jest najwiekszym wrogiem survivalowca?

Wg mnie... przesada.

;)

konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

podsumujmy
-
-Leśniczy? :-)
-Grzybiarze :)
-harcerze :)
-Kłusownik
-żartobliwie - żona, w stylu
-prawo
-zwierzęta,pogoda-przyroda
-przesada
-Lenistwo
" największym przeciwnikiem wojownika jest on sam..."


Dla mnie największym zagrożeniem jest brak przygotowania psychicznego do danej sytuacji...
?
Co do leśniczego
Co do leśniczego...To polecam góry (Beskid Żywiecki/Biesczady) jako miejsce survivalu...Żaden normalny leśniczy nie chodzi w górach po śniegu...Tak naprawdę to nie dużo trzeba aby nie wchodzić w konflikt z leśniczym. Moja żona jest leśnikiem więc mógł bym mieć podwójny problem "po co ty znów do tego lasu leziesz" i np ognisko...Ja podchodzę do tego tak jak Indianie...Tylko biały jest na tyle głupi że jego ognisko jest widoczne jest z daleka...I jeszcze jedno jeśli my współgramy z przyrodą to ona jest nam przychylna...

-Grzybiarze :)-harcerze :)-Kłusownik Żona
Czyli inni ludzie...Oni też są częścią ekosystemu...Ja od jakiegoś czasu staram się nad tym pracować...Stawiam się na miejscu drugiego człowieka. Tak szczerze to nie lubię ludzi-tłumu, bezmyślnej masy dlatego muszę mieszkać na zadupiu. Podziwiam wszystkich tych którzy potrafią przetrwać w mieście...
Może potraktujmy Grzybiarzy :)-harcerzy :)-Kłusownia jak część naszej przygody survivalowej...Mnie dużą frajdę sprawia to że jakiś
grzybiarz po mnie przechodzi jak jestem zakopany w liściach i mnie nie zauważa... Kłusownik- po to jesteśmy też aby radzić sobie z tym problemem reagując odpowiednio...

Dla mnie inni ludzie to duży problem- ale właśnie to ludzie stanowią zagrożenie...W 97 w czasie powodzi przebywałem w Opolu...
Telefony komórkowe przestały działać.Bo ludzie zwinęli sprzęt...
To dzięki harcerskiej drużynie CB komunikacja była możliwa...
"Zaradni ludzie" pływali i sprzedawali chleb za 20 zł!!!...Czekam na książkę survivalowa -psychologiczną-"jak przetrwać wśród ludzi"
Dlatego ważny jest survival aby ludzie w nie zrozumiałej dla mnie dżungli miasta byli przygotowani na powodzie, pożary, zamachy, wojny warunki i zachowywali się wtedy jak ludzie...

" największym przeciwnikiem wojownika jest on sam..."
To jest najważniejsze dla mnie-aby ludzka psychika była przygotowana na zagrożenia w codziennym życiu i na łonie natury...

By człowiek dobrze oceniał sytuację-siebie, innych, otoczenie i podejmował właściwe decyzje i np nie przesadzał-jak mówi ogrodnik- żył w równowadze...
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Największy wróg-survivalowca.

ja jeszcze dorzucę do listy LEWATYWĘ !!!

konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

i wszelkie choroby weneryczne :)
Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: Największy wróg-survivalowca.

A była już biegunka ? :) W zasadzie to całkiem poważne. Od bytowania w dziczy łatwo dostać biegunki.Bartosz A. edytował(a) ten post dnia 23.10.09 o godzinie 07:43
Piotr Karpowicz

Piotr Karpowicz "Czasem siedzę
spokojnie. Słuchając
dźwięku spadających
l...

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Marek Bronisław Hubert:
(...)Kłusownik
Czyli inni ludzie...Oni też są częścią ekosystemu(...)

Powiedz to jemu:

Obrazek

(...)To jest najważniejsze dla mnie-aby ludzka psychika była przygotowana na zagrożenia w codziennym życiu i na łonie natury(...)

Chyba nie o takie łono natury Ci chodzi co ?.

Obrazek
Piotr Karpowicz edytował(a) ten post dnia 23.10.09 o godzinie 10:43

konto usunięte

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Piotr Karpowicz:
Marek Bronisław Hubert:
(...)Kłusownik
Czyli inni ludzie...Oni też są częścią ekosystemu(...)
Nie dziwi mnie to...Tacy już jesteśmy my ludzie...

Kłusownik- po to jesteśmy też aby radzić sobie z tym problemem reagując odpowiednio...<-czyli dzwoniąc na policję, Straż leśną...
Dlatego to jest dobre że ktoś odpowiedzialny chodzi po lesie...
Piotr Karpowicz

Piotr Karpowicz "Czasem siedzę
spokojnie. Słuchając
dźwięku spadających
l...

Temat: Największy wróg-survivalowca.

Najchętniej zostawił bym takiego fagasa w tych sidłach co je rozstawia na kilka nocy. Jeżeli już tacy jesteśmy to spoko, ale dla mnie kłusownik to wróg survivalowca i pod żadnym względem nie jest częścią leśnego ekosystemu. Nic do niego nie wnosi, tylko bierze.

Rozkładanie rąk i mówienie, że tacy już jesteśmy gdy się widzi takie rzeczy to tylko puste słowa. Obaj nie czujemy się pewnie w dużych miastach wśród masy ludzi. Masz w rodzinie leśnika więc jesteś światkiem wielu sytuacji, które uwrażliwiają Cię na otaczającą Cię przyrodę. I przy tym wszystkim mówisz, że jesteś tylko człowiekiem? I co mógłbyś spokojnie rozstawiać wnyki? Ja bym nie mógł a jestem tylko człowiekiem.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Największy wróg-survivalowca.

A jak w waszej opinii jest z myśliwymi?

Ja tam osobiście krzywdy żadnej od nich nie zaznałem, choć jednak sam fakt polowania dla przyjemności uważam za naganny. A tłumaczenia o konieczności regulowania populacji tego czy innego, można już chyba od dawna między bajki włożyć ...

Spotkałem się natomiast z historiami o traktowaniu lasu przez brać myśliwską, jako własnego folwarku, w którym wszyscy inni to zbędni intruzi. Nie mam tu na myśli kłusowników - bo to robactwo to realny problem naszych lasów.

A jak to z waszych doświadczeń? Miewacie zatargi z myśliwcami? A może to raczej naturalny sojusznik i przyjaciel borowego dziada?

Następna dyskusja:

ITI najwiekszy dobrodziej L...




Wyślij zaproszenie do