konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

To fakt - survival nie jest sportem.
Natomiast to co powszechnie nazywane jest survivalem, czyli wycieczki, bytowanie z elementami technik survivalowych - można śmiało nazwać "rekreacją ruchową" ....dopóki jest to trening.
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Od pewnego czasu słowo "survival" stało się bardzo modne. Kilka miesięcy temu na jednym z przystanków autobusowych czytałem o zajęciach z survivalu dla pań. A treść tych zajęć można było w skrócie sprowadzić do radzenia sobie z facetami w ciemnej uliczce.

Pewno to i jest jakiś tam element survivalu miejskiego. Biorąc pod uwagę, że zagrożenia zdrowia czy też życia czychają na nas prawie wszędzie, to wkrótce pewno pojawią się ogłoszenia dla gospodyń domowych z cyklu "Survival w domu i ogrodzie". :)

Może więc lepiej wrócić do słowa "woodcraft".

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Zdecydowanie Tak Staszku.

I wtedy może istnieć sobie instruktor woodcraftu....
a woodcraft rządzi się swoimi prawami i swoją wiedzą, której posiadanie należy wykazać w praktyce, a szanowne grono mistrzów oceni umiejętności "wojownika" ;)

i żeby nie było.....mistrzowie po pierwsze powinni zostać wskazani przez innych ludzików, a po drugie, również wykazać się mistrzostwem w danej dziedzinie ;)

czyli nic innego jak indiańskie plemię....piękna rzecz, a nie jakieś papierki, które kupić może sobie jeden laik od innego laika (który był sprytniejszym biurokratą i miał odpowiednie wtyki w ministerstwie).
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

DEFINICJA! DEFINICJA! DEFINICJA! (survivalu)
CZEKAMY! CZEKAMY! CZEKAMY!

PS. Przemku - sam chętnie zrobię papier żeby oficjalnie móc uczyć innych. Ale jeśli mi nie udowodnisz paragrafami do czego jest mi on potrzebny - poradzę sobie bez niego. Dosyć już kwitów nazbierałem i dotąd wystarczały.

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Bogdan Jaśkiewicz:
kwitów nazbierałem i dotąd wystarczały.

Pewnie zaraz ktoś napiszę, że "nigdy ich za wiele i zawsze może się przydać". :)
Jednak jestem podobnego zdania co Ty. Coraz częściej widzi się czy też słyszy, że kadra posiada odpowiednie uprawnienia, kursy, szkolenia. Po czym wielkie rozczarowanie tzw. teoretykami...
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Już pal diabli rozbieżność między terią i praktyką przygotowania do zawodu. Nie mam z tym problemu. Dla prokuratora "papier jest papier". Tylko na podstawie jakiego paragrafu ja go muszę mieć?

Chcę żyć w państwie prawa i będę tego prawa przestrzegał. Tylko proszę podać paragraf.

Wiem że firmy zamawiające, chcą od organizatora kopie "papierów" (nawet prawa jazdy). Nawet jeśli prawo tego nie wymaga. Udowodnijcie mi że IRR to nie jest tylko "knebel" żeby się nikt nie czepiał...
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Fredi, bardzo mi się podoba to co napisałeś. Trzeba z całej Polski zebrać kandydatów na Radę Plemienną. Następnie każdy z tych kandydatów niech publicznie wykaże się dobrym opanowaniem technik woodcraftowych (np. takich jak w rozdziałach podręcznika Mearsa). Następnie taka Rada mogłaby przeprowadzać egzaminy wśród chętnych na tytuł woodcraftowca. Wyniki byłyby ogłaszane np. w internecie.
I wówczas wiadomo będzie kto co potrafi.

Niestety Bogdanie z tym "kneblem" masz rację.

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Staszek K.:
Może więc lepiej wrócić do słowa "woodcraft".

"Woodcraft" jest określeniem o tym samym znaczeniu, co skauting czy harcerstwo. Był to amerykański ruch rozpoczęty przez Setona w oparciu o indiański styl życia w najlepszych objawach.

Jego idee mają prawo pobrzmiewać tak w naszym harcerstwie jak i w survivalu. Uważam, że dobre jest brać od innych to, co wartościowe (tu odcinam się od tych druhów, którzy chcą wyrugować survivalowe ruchy z harcerstwa uznając je za 'obce ideowo', a zarazem nie widząc, że sztuka przetrwania jest jak najbardziej bezideowa).

Myślę jednak, że posługiwanie się roboczo innym określeniem, by nie było możliwe zestawiania go z "Instruktorem Rekreacji o Specjalności Survival" i na podstawie tego ciąganie kogoś po sądach - to może okazać się cenne!

A jakie to może być określenie? Możemy pomyśleć. Ja przede wszystkim podkreślam te cechy survivalu, które staram się w nim wyodrębnić i upowszechnić. Zatem uważam, że ma on swoje cechy czysto rekreacyjne, ale i bardzo znaczące są walory edukacyjne (raczej rzadko pojawiające się w rekreacji, a ponadto jako cel stawia sobie samorozwój w sztuce przetrwania. Za zakres zainteresowań wyznacza wszelkie zjawiska związane z przetrwaniem, a więc i ratownictwo.

Efektami są nie tylko sprawność manualna i wiedza przetrwaniowa, ale jeszcze (zauważane nader często) kształtowanie się specyficznego stylu myślenia oraz spokój i pewność działania.

W odróżnieniu od ruchu skautowego uznaję nie tyle hasło "być zaradnym", ile "nie być bezradnym". Do obu pasuje baden-powellowskie "być gotowym".
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Oto co znalazłem w przepisach:

[ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 12 września 2001 r.
w sprawie szczegółowych zasad i warunków prowadzenia działalności w dziedzinie rekreacji ruchowej]

§ 2.1. Prowadzący działalność w dziedzinie rekreacji ruchowej, o której mowa w § 1, zwany dalej "prowadzącym działalność", jest obowiązany do:
[...]
  2)  wyznaczenia osoby odpowiedzialnej za przebieg zajęć, posiadającej kwalifikacje zawodowe, o których mowa w art. 44 ust. 1 ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej, zwanej dalej "ustawą",
[...]

A w Ustawie o kulturze fizycznej z dnia 18 stycznia 1996 r.
(tekst jednolity):


Rozdział 8

Kadry kultury fizycznej

Art. 44. 1. Zorganizowane zajęcia w zakresie wychowania fizycznego, sportu i rekreacji ruchowej mogą prowadzić tylko osoby posiadające kwalifikacje zawodowe nauczyciela wychowania fizycznego, trenera, instruktora lub uprawnienia w tym zakresie określone odrębnymi przepisami.
[...]
3. Minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu określi, w drodze rozporządzenia, kwalifikacje, stopnie i tytuły zawodowe w dziedzinie kultury fizycznej oraz szczegółowe zasady i tryb ich uzyskiwania, uwzględniając stopnie trenerskie i specjalizacje instruktorskie, warunki uzyskiwania tych stopni i tytułów oraz tytułu menedżera sportu, a także jednostki uprawnione do prowadzenia kursów specjalistycznych i dokumenty stwierdzające posiadane kwalifikacje.

Ale z tego nie wynika co jest a co nie jest survivalem!
A może są jakieś dalsze przepisy definiujące survival?
Przemku - tyś fachowiec - odpowiedz

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

A może ja trońku odpowiem. Pytaniami...

Czy rozpalanie ognia to rekreacja ruchowa?
Stawianie szałasu?
Nauka ratownictwa?
Uzdatnianie wody?
Plecenie koszyków?
Spacerowanie (!) po lesie?
Zrobienia dołka w ziemi dla zrobienia kupki?
Znalezienie drogi do cywilizacji?
Zagaszenie ognia (dużego)?
Położenie się spać bez namiotu?
Zjedzenie obiadu z pałki wodnej?
Myślenie o przetrwaniu?
Myślenie w ogóle? ;)
...?
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Jeśli nazwiesz to survivalem i umieścisz w oficjalnym programie
oficjalnej imprezy - to tak. To jest RR i żeby uczyć innych jak rozpalać ognisko i robić kupkę, potrzebujesz specjalnego ministerialnego pozwoleństwa i kursu, dzięki któremu będziesz wiedział jak się to robi.

A poza tym: Organizując rekreację ruchową musisz zapewnić odpowiednią ilość punktów sanitarnych, osobno dla pań i panów. Tak mówi cytowane rozporządzenie o RR.Bogdan Jaśkiewicz edytował(a) ten post dnia 03.12.07 o godzinie 16:13

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Obóz wędrowny nie wymaga targania ze sobą takowych urządzeń. Gdzieś (tu, w tej grupie?) spotkałem pomysł, aby dwa podobozy zamieniały się codziennie miejscami, a to jest już zmiana miejsca pobytu. Wiem, że jacyś harcerze mi to też potwierdzili...
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Tylko że to jest sposób na omijanie durnych przepisów. To mnie męczy.
Obóz wędrowny jest sposobem tylko na rygorystyczne przepisy sanitarne.

Niestety tematem postu jest SURVIVAL. Na naszą małą skalę możemy uprawiać partyzantkę, robić coś prywatnie itp.

Niestety profesjonalne firmy nie mają tego luksusu. Jeśli coś nazwą survivalem - podpadają pod PARAGRAF 44. Dlatego np. Kompas nie robi obozów survivalowych tylko "obozy przygody"

Uprawnienia IRR-S są tylko papierem, a nie gwarancją wysokich umiejętności. I co z tym zrobić???

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Panowie niestety nie ma państwowej definicji survivalu. To powoduje, że tak naprawdę survival może być dla każdego czymś innym. I będzie miał rację. Kiedyś zadałem pytanie w TKKF-ie ( posiadają wzorcowy program kształcenia IRR survival) " co to jest survial". Odesłali mnie do autora programu Bogusława Nowikowskiego. Jest ciekawsze pytanie - jak to się stało, że takie uprawnienie w ogóle pojawiło się i komu na tym zależało?
Dodatkowo tworzy się na siłę pojęcie turystyki survivalowej po czym stara się dopasować teorię do praktyki. Wiedza akademicka!

definicja: ok spróbujmy R.Szmytke - założyciel Centrum Survivalu i Eksploracji, twórca chyba jedynej ksiązki o survivalu dla studentów ( zainteresowanym prześlę wersję elektroniczną- tylko po cichu!) survival: umiejętność radzenia sobie w nieprzewidywalnych warunkach noszących znamiona niebezpieczeństwa
moja prywatna definicja: zespół nabytych umiejętności gwarantujących sukses w trudnej sytuacji ( może być jeszcze gwarantujący wyjście z opresji). Nie jestem z niej zadowolony, ale nie potrafię sformułować lepszej!

P.S. panowie nie myślcie, że usilnie staram się was namówić na kurs- wręcz przeciwnie udało mi się wywołać konstruktywną dyskusję!

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

„Zespół postaw i świadomych zabiegów przygotowujących do przetrwania oraz służących przetrwaniu w przewidywanych trudnych i skrajnie trudnych sytuacjach”

"Survival jest sztuką dostosowywania samego siebie do warunków zewnętrznych oraz sztuką dostosowywania warunków zewnętrznych do swoich potrzeb. Przydatność swą okazuje zwłaszcza wtedy, gdy dotyczy to sytuacji nietypowych, nagłych i groźnych"

A skrypt Rafała SZ. znam. Zresztą mam legitymację CSiE, z dawnych czasów, ale nikogo to nie interesowało wtedy - każdy grzebał w swoim...

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Wiem i dlatego się rozpadli. I też mam tą zieloną książeczkę ;)
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Podobno to właśnie Rafał był pomysłodawcą IRR-S, i podobno jacyś ludzie z warszawskiego AWF też w tym maczali palce. Tylko tego nie utrzymali w garści - i inni zadecydowali o końcowym efekcie.
Michał Gołębiewski

Michał Gołębiewski Student,
Politechnika Gdańska

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Moim zdaniem nie należy dążyć do sformalizowania pojęcia survivalu.

Wręcz przeciwnie- należy dążyć do tego, żeby nie zostało ono zawłaszczone przez Państwo. Bo jeśli na to pozwolimy to niedługo drużynowy harcerski będzie musiał mieć kurs survivalu i kurs przeciwpożarowy, żeby uczyć rozpalania ognia, oraz kurs przewodnika turystycznego, żeby organizować InO. I można by pomyśleć, że może to i lepiej, bo wtedy tylko ludzie kompetentni będą się zajmować organizowaniem takich form, ale to nie będzie prawda.

Niech będzie tysiąc definicji survivalu. Niech połowa survivalowców twierdzi, że zajmuje się woodcraftem, a nie żadnym surwajwelem, a druga połowa, że to co robią to tylko rozwinięcie włóczęgostwa i bytowania. I będzie dobrze- różnorodność to bogactwo i życie.
Przepisy to unifikacja- unifikacja to szarość i bylejakość. :D

konto usunięte

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

:D

Oczywiście - w tym jest ratunek. My tworząc definicje, lub tylko je określając w przybliżeniu, nieustannie wykazujemy, że nawet prosta definicja zawiera w sobie... ha ha ha... coś, czego biurokraci nie znoszą... czyli życie, a nie kodyfikacje.

Boże, żeby tylko ktoś i na to nie znalazł sposobu, aby wsadzić w ramy!
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: kurs instruktora rekreacji survival

Michał Gołębiewski:
Moim zdaniem nie należy dążyć do sformalizowania pojęcia survivalu.

Eeeee tam. Przecież magister survivalu lub doktor woodcraftu tak ładnie wygląda na wizytówkach. Czemu mamy komuś bronić prawa do tytułów?
Wręcz przeciwnie- należy dążyć do tego, żeby nie zostało ono zawłaszczone przez Państwo. Bo jeśli na to pozwolimy to niedługo drużynowy harcerski będzie musiał mieć kurs survivalu i kurs przeciwpożarowy, żeby uczyć rozpalania ognia, oraz kurs przewodnika turystycznego, żeby organizować InO. I można by pomyśleć, że może to i lepiej, bo wtedy tylko ludzie kompetentni będą się zajmować organizowaniem takich form, ale to nie będzie prawda.
>
Niech będzie tysiąc definicji survivalu. Niech połowa survivalowców twierdzi, że zajmuje się woodcraftem, a nie żadnym surwajwelem, a druga połowa, że to co robią to tylko rozwinięcie włóczęgostwa i bytowania. I będzie dobrze- różnorodność to bogactwo i życie.
Przepisy to unifikacja- unifikacja to szarość i bylejakość. :D

Heh, mam szczęście, że jestem wodzem zuchowym, a nie drużynowym harcerskim. Na ostatnim biwaku, mój synek nauczył gromadę krzesania ognia. Za rok będzie już praca w zastępach, więc nie będę musiał przechodzić kursu p/poz.
W maju planujemy biwak minimalistyczny, zatem nie survivalowy, a nie słyszałem jeszcze o wprowadzeniu licencji miniinstruktora ;)
Zaistniała realna groźba obowiązku korzystania z kąpieliska tylko pod nadzorem instruktora pływania, więc latem moja gromada jedzie na obóz pod żaglami. Sądzę, że do tego czasu nikt nie wprowadzi pojęcia instruktora (zamierzonej) wywrotki :p
Mam zamiar nauczyć moich podopiecznych radzenia sobie w tym zunifikowanym życiu, więc żadne ograniczenia formalne mnie od tego nie odwiodą! Oczywiście zgodnie z literą prawa :)
Myślę zatem, że umiejętność roztropnego uniknięcia nałożenia sobie kagańca, to także cząstka sztuki przetrwania.

Następna dyskusja:

Kurs instruktora rekreacji ...




Wyślij zaproszenie do