Temat: instruktor Survivalu

I będzie to Akademia Survivalu im. MacGyvera. :):):)

A na poważnie ...

Same zagadnienia fachowe wyjdą w trakcie szkolenia .. najpierw należałoby nauczyć logicznego myślenia i to w silnym stresie.
:)
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: instruktor Survivalu

Toż to Jacku zawarłem w punkcie pierwszym. :-)

Temat: instruktor Survivalu

Aspekt psychologiczny , a myślenie w stresie to jakby pustynia z ziarenkiem piasku.

Chodziło mi o dokładne określenie jednego z tematów , który mieścił się w ogólnym określeniu.
No to tyle :)

I do jutra:)

konto usunięte

Temat: instruktor Survivalu

Staszku, nie mogę się z Tobą zgodzić w aspekcie programu kursu...

Zapominacie koledzy o jednej, najważniejszej rzeczy.

Kurs instruktora survivalu, to nie kurs survivalu, to kurs INSTRUKTORA!!

Więc w programie nie powinno być nic z podstaw przetrwania, nauka powinna się skupić na UMIEJĘTNOŚCI PRZEKAZYWANIA WIEDZY SURVIVALOWEJ, co powinno zostać poprzedzone po prostu zwyczajnym egzaminem kwalifikującym, czyli każdy chętny na tkai papierek, powinien zostać wypuszczony na tydzień w obcy teren, lub nawet różne rodzaje terenów i sytuacji....jakby sobie poradził to przechodzi to etapu nauki bycia instruktorem!

i dlatego właśnie każdy kto skończy kurs instruktora survivalu w tej chwili, który najpierw uczy przyszłych instruktorów podstaw samego "tematu" jest do bani. Kurs powinien być skierowany do ekspertów lub uważających się za ekspertów aby ZWERYFIKOWAĆ WIEDZĘ na temat przetrwania -a NIE UCZYĆ JEJ. I nadać tylko pożądane uprawnienia.

Amen.
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: instruktor Survivalu

Przemku, zgadzam się z Tobą całkowicie !!!

Amen. :-)
Mirosław Mongoł Walczyk

Mirosław Mongoł Walczyk pracownik cywilny,
Wojsko Polskie

Temat: instruktor Survivalu

I ja popieram w zupełności!!
I myślę że poza takim egzaminem kwalifikującym oraz wykształceniem umiejętności przekazywania wiedzy survivalowej powinien taki Kurs Instruktorski uczyć ODPOWIEDZIALNOŚCI za siebie i co najważniejsze ZA INNYCH.
Arkadiusz K.

Arkadiusz K. Myśleć jak Leonardo
da Vinci!
Bezcenne... ;]

Temat: instruktor Survivalu

No to wszyscy się zgadamy co do powagi takiego kursu. Teraz powinniśmy przemyśleć go pod względem terenów i pór roku. Chcę tu powiedzieć, że kurs taki powinien odbywać się etapami w różnych środowiskach i porach roku, by porządnie sprawdzić wiedzę i umiejętności. Powinien zatem trwać minimum miesiąc w etapach tygodniowych. Dodatkowo kolejne pół roku, by przyszły instruktor mógł popracować z grupą (pod kontrolą) zdobywając doświadczenie w przekazywaniu wiedzy i nabyć umiejętności odpowiedzialności. Zgadzacie się z tym?

Co chciałbym osiągnąć. Zbudować porządny kurs opierający się na Waszym doświadczeniu i przeforsować go w oparciu o prestiż. Jego elementem byłby oczywiście papierek, ale wszyscy mieliby pewność, że taka osoba jest dobrze przygotowana do pełnienia przyszłej roli.
Czy myślicie, że to dobry pomysł?
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: instruktor Survivalu

Pomysł moim zdaniem jest bardzo dobry i można np. zaprezentować program takiego kursu jakiejś personie, lub nawet zaprosić ją do Polski aby uzyskać rekomendację lub przynajmniej pozytywną opinię. To tak dla reklamy i podniesienia prestiżu.

Arku, ja myślę że trzeba rozdzielić kurs survivalu od egzaminu na instruktora.
Czyli jest organizowany kurs survivalu 4x7 dni w różnych miejscach i porach roku i kursant otrzymuje zaświadczenie o zaliczeniu takiego kursu. Na takich kursach powinno się także podać literaturę, ponieważ część wiedzy (tą teoretyczną) kursanci mogą, a nawet powinni, przyswoić sobie sami. Natomiast na kursie byłyby głównie zajęcia praktyczne, bo niestety ale i tak wszystkiego w 4 tygodnie nie da się zrobić.

Następnie powinna być przerwa aby ów kursant miał czas na doszlifowanie tego wszystkiego co się nauczył.
Po pół roku lub więcej, byłby egzamin do którego dopuszczeni byliby zarówno wcześniejsi kursanci jak i wolini strzelcy którzy posiedli wcześniej taką wiedzę.

Na takim egzaminie, który niestety byłby rozłożony w czasie, sprawdzane byłyby umiejętności z zakresu survivalu i oczywiście radzenia sobie z grupą, łącznie ze wszystkimi aspektami prawnymi.Dla wszystkich chętnych chcących przystąpić do egzaminu również powinna być podana literatura i zakres zagadnien z których będą egzaminowani.

PS. Ponieważ wyjeżdżam w teren do dalszej dyskusji będę mógł się przyłączyć dopiero w środę.Staszek K. edytował(a) ten post dnia 07.11.08 o godzinie 16:05
Arkadiusz K.

Arkadiusz K. Myśleć jak Leonardo
da Vinci!
Bezcenne... ;]

Temat: instruktor Survivalu

Ja również za chwilę jadę w teren, więc faktycznie porozmawiamy w środę.
Miłego survivalowania. ;)

konto usunięte

Temat: instruktor Survivalu

Przemysław F.:
Staszku, nie mogę się z Tobą zgodzić w aspekcie programu kursu...

Zapominacie koledzy o jednej, najważniejszej rzeczy.

Kurs instruktora survivalu, to nie kurs survivalu, to kurs INSTRUKTORA!!

Fredi, bardzo Cię proszę - nie zmuszaj mnie do zgadzania się z Tobą...
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: instruktor Survivalu

Wszyscy wyrazili swoje życzenia?
To teraz trochę zimnej wody: Żeby po ukończeniu kursu móc dostać państwowy papierek, kurs musi być zgodny z ministerialnymi wytycznymi.
Jeśli zrobić lepszy (i droższy kurs) na ten sam papier to albo się ministerstwo nie zgodzi albo chętni wybiorą tańszą ofertę.
A robić kurs nawet lepszy tylko dla własnej satysfakcji - to niech chociaż jakiś paier będzie!
Przemek P. proponował bardzo dobre wyjście: Zaczynamy normalnym kursem (zatwierdzonym) z normalnym papierem a potem możemy to pogłębiać we własnym zakresie.
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: instruktor Survivalu

Przemysław F.:
Kurs instruktora survivalu, to nie kurs survivalu, to kurs INSTRUKTORA!!

Santa racia, Przemku P.
Masło - to masło i ma być maślane! :P

konto usunięte

Temat: instruktor Survivalu

Bogdan Jaśkiewicz:
Wszyscy wyrazili swoje życzenia?
To teraz trochę zimnej wody: Żeby po ukończeniu kursu móc dostać państwowy papierek, kurs musi być zgodny z ministerialnymi wytycznymi.
Jeśli zrobić lepszy (i droższy kurs) na ten sam papier to albo się ministerstwo nie zgodzi albo chętni wybiorą tańszą ofertę.
A robić kurs nawet lepszy tylko dla własnej satysfakcji - to niech chociaż jakiś paier będzie!
Przemek P. proponował bardzo dobre wyjście: Zaczynamy normalnym kursem (zatwierdzonym) z normalnym papierem a potem możemy to pogłębiać we własnym zakresie.

Dziękuję Bogdanie, doleje drugi kubeł. Czy ktoś ma część ogólną IRR survival? Zacznijcie od początku i zapoznajcie się z tym
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0093.htm
Później możemy pogdybać ale i tak zgłaszamy wzorcowy program niezależnie czy się podoba czy nie. W trakcie kursu możemy dowolnie wychodzić poza schemat i robić co uważamy za słuszne. Kto z was może kurs prowadzić? No właśnie... więc jak widzicie trzeba się najpierw przemęczyć żeby potem coś zmienić. Nie rzucajcie się z motyką na słońce i nie chciejcie tworzyć cudów. Każdy fachowiec chciałby aby inni byli podobni, ale nie każdy pamięta że droga kręta i wyboista. Niestety w systemie IRR nie ma stopniowania i to jest problem.
P.S. sprawdziłem nie ma instruktora sportu survival, jeśli możesz prześlij mi skan papierka.

konto usunięte

Temat: instruktor Survivalu

Mirosław MONGOŁ Walczyk:
I ja popieram w zupełności!!
I myślę że poza takim egzaminem kwalifikującym oraz wykształceniem umiejętności przekazywania wiedzy survivalowej powinien taki Kurs Instruktorski uczyć ODPOWIEDZIALNOŚCI za siebie i co najważniejsze ZA INNYCH.
Bardzo mądrze Mongołku, zgadzam się.pozdrawiam kumplu

konto usunięte

Temat: instruktor Survivalu

Przemysław Płoskonka:

Kto z was może kurs prowadzić? No właśnie... więc jak widzicie trzeba się najpierw przemęczyć żeby potem coś zmienić.

Przemku, na szczęście jeszcze nie trzeba się legitymować tym papierkiem aby prowadzić kursy...tyle, że nie w imieniu ministerstwa, a prywatnym, tworząc własnoręcznie swój wizerunek experta i budując zaufanie wśród klientów... :)

...i oby tak było jak najdłużej, bo za chwilę wezmą się pewnie i za fotografów przyrody...i samo wejście do lasu z aparatem bez papierka będzie przestępstwem, a co dopiero podchodzenie zwierzyny czy też czatowanie na nią :)

konto usunięte

Temat: instruktor Survivalu

Nie określam Waszych kompetencji bo wiemy że są najwyższe.To nie ja tworzę wymagania tylko urzędasy. Jednak prywatnie nic nie zmienimy, bo nikt nas nie słucha. Tylko skuteczny lobbing może coś zmienić. Można pieklić się nad spłyceniem idei survivalu, nad miałkością programów i tysiącem innych rażących rzeczy. Post brzmi instruktor survivalu i stąd moje odpowiedzi. Można sobie samodzielnie wydawać papierki nie uznając "tych złych państwowych" - zresztą w zeszłym roku na imprezie Polkomtela Akademia Przygody tak zrobiła i skończyło się trupem na miejscu - oni też powtarzali jak mantrę że wiedzą lepiej i PZA oraz "państwowy " paier są do d...
Nie jestem zwolennikiem formalizmu, ale skoro jest on mocniejszy od nas to zamiast kopać się z koniem ( a już przegrał i PZN i PZŻ) to ja wolę idee "konia trojańskiego".
P.S. i taki mały szczegół co innego być fachowcem z danej dziedziny a co innego nauczać tą dziedzinę.

konto usunięte

Temat: instruktor Survivalu

Przemku, stwierdzam, że od naszej ostatniej rozmowy przemyślałeś trochę sprawę... (inna rzecz, że mógłbyś odpowiadać na posty ;>).

Dodam jedną szczególną informację, że dotąd było przyjęte, że osobnicy, którzy mają skończone studia pedagogiczne, zaliczony nauczycielski tryb innych studiów, skończony kurs pedagogiczny - mogą być instruktorami (a więc nauczać) wszystkiego, o ile mają też zdobytą oficjalnie wiedzę z tego "wszystkiego"). Chodzi więc głównie o wiedzę z dydaktyki i różne takie. Ponoć instruktorzy harcerscy też mają takie prawa automatem, ale radzę sprawdzić.
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: instruktor Survivalu

Chcąc zarabiać w tym kraju pieniądze , musimy się liczyć z tym że ,,państwo " wyciągnie łapy do naszych kieszeni. I tu masz 2 możliwości : albo jesteś ,,no name" i robisz papier - ogłaszasz się , etc,etc - Albo masz ,, nazwisko " , jesteś znany i ceniony w środowisku i ... robisz to samo na lewo , po cichu i nie dzielisz się ze złodziejami !Posiadanie papieru - niestety nie daje pewności ,,speca ". Jeśli gość poleci na ilość , a nie na jakość - to spłyci wiedzę i będzie nauczał po łebkach. Tak jak to się dzieje w innych dziedzinach !Druga sprawa to fakt że każdy inaczej rozumie określenie surwiwal . I nie należy się dziwić że pod tym słowem kryje się ... WSZYSTKO ..!Stworzysz - Instruktora Surwiwalu ... to za chwilę pojawi się ... Instruktor PRZETRWANIA i ... inna organizacja będzie klepała na tym kasę :-).Wierzcie mi że nadchodzące lata zdecydowanie rozwiążą ten problem i zweryfikują wiedzę i umiejętności.
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: instruktor Survivalu

Dariuszu,

Mam w Berlinie koleżankę - instruktorkę jogi. Ostatnio mi się skarżyła, że nie może otworzyć własnej szkoły, bo nie ma papierka wykształcenia medycznego lub pedagogicznego, więc nie tylko u nas trzeba płacić państwu myto za zarabianie.
Dodam trzecią możliwość do Twojej listy: już od czasów liceum - a minęło kilkadziesiąt lat od matury - jestem ogólnie znany jako kolekcjoner świstków, a mam wyrobione nazwisko i markę w kilku dziedzinach.
To pewnie dziś post-, a przedtem tylko, komunistyczny atawizm dotyczący okazania kwitu na wszystko. Myślisz, że - żyjąc pół wieku - nie zadbałem przy okazji o uprawnienia instruktora rekreacji ruchowej w sporym wachlarzu kompetencji? :p

Krzysztofie,

Instruktorzy harcerscy (z każdej organizacji, a jest ich kilkanaście!) mogą prowadzić szkolenia w ramach własnego stowarzyszenia. Podobnie wygląda z np. instruktorami Maltańskiej Służby Medycznej czy z instruktorami PCK. Oczywiście mogą szkolić ludzi spoza firmy. Jednak nie na swój rachunek, a w ramach stowarzyszenia, gdyż gdzie indziej ich uprawnienia nie muszą być honorowane.
P.S. Jak doczytasz do końca to nie bij, bo chyba Cię (i siebie też) wrobiłem w robotę :D

Do wszystkich,

Moja propozycja jest następująca:
wziąć udział w kursie ogólnym (bo taki musi być) zorganizowany przez podmiot mający stosowne uprawnienia i koncesje (znajdę taki za rozsądne pieniądze), a następnie należy ukończyć część szczegółową survivalową, ale nie mam na razie koncepcji na to. Myślę jednak, że z Kriskiem coś wymyślimy ;)

Serdecznie pozdrawiam
Andrzej (ape)

konto usunięte

Temat: instruktor Survivalu

Czy Ty myślisz, Młody Człowieku, że ja nie mam zajęć?!
Czy Ty sądzisz, że ja będę się zajmował organizowaniem papierka dla jakiegoś Frediego?!!!

PS. A Przemka P. nie zapraszasz? On już mi kiedyś pokazał, że jest przenikliwy, myśli, myśli... i swoje wie... A innych Mądralińskich? Już paru tu poznałem i życzę sobie, żeby ONI MNIE szkolili. To rozkaz!

Następna dyskusja:

Program o survivalu w radiu...




Wyślij zaproszenie do