Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Huragany, huragany...

Po ostatnich wydarzeniach w sieci krąży mnóstwo filmików pokazujących siłę zniszczenia, którą sieje "huragan" czy jak go tam zwał.

Miejscowość Nienawiszcz, niedaleko Poznania:
http://www.youtube.com/watch?v=ZVukPn_h_D8&feature=pla...

Na pierwszy rzut oka rzeczywiście coś nie pasuje - domki są dość liche i nie wiadomo czy zapewniłyby schronienie, gdyby zawaliło się na nie duże drzewo. Oczywiście to zarzucono:

Genialny pomysł, siedzieć w czasie wichury w takim drewnianym domku w środku lasu(a właściwie plantacji sosny, gdzie drzewa są bardzo słabe). Powinniście wsiąść do samochodów, i odjechać jakieś 50m od lasu.
atepiro


Padła odpowiedź, która raczej mnie przekonuje:
Wiem, że tak powinnismy zrobić, ale nie jestem jasnowidzem i nieprzewidziałem, że takie coś będzie miało miejsce. Do tej pory (od 15 lat) było to spokojne miejsce i przechodziły tam tylko "zwykłe" burze... Jak się zaczęło to głowy nie można było wynurzyć, żeby latającą gałęzią w głowę nie dostać.
kriss2678 w odpowiedzi do: atepiro


Ok - brak doświadczenia i te sprawy, ale sam się zastanawiam czy widząc, że idzie spora burza, rzuciłbym wszystko, zostawił te domki, wskoczył ze wszystkimi do auta i odjechał? Gdzie? Na pole?
Jak byście się zachowali w tym przypadku?

A tutaj wydarzenie sprzed bodajże 4. lat - Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk", autobus i kierowca, który chyba niesłusznie go zatrzymał...
http://www.youtube.com/watch?v=vXVBfBhzQ4g&feature=rel...

Pozdrawiam,
Kuba
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Huragany, huragany...

Zawracanie d....! A kto stawia domki .... na plantacji sosny ?? hę?Już ładnych parę lat temu synoptycy ostrzegali że zjawiska pogodowe będą iść w kierunku nagłych i gwałtownych. I to się dokładnie dzieje. W krajach które się do tego zdążyły przygotować buduje się specjalne ,, piwnice" - schrony na wypadek. w krajach gdzie się to zaczęło dziać od niedawna - ludzie są na to nie przygotowani ani mentalnie , ani logistycznie. Jak mieszkasz na zadupiu i ledwo wiążesz koniec z końcem i nie stać cię nawet na ubezpieczenie domu - to o czym tu dyskutować ? Odjechać na pole ??- a jaką masz pewność że tamtędy za moment nie przejdzie trąba ??
Jest takie stare wędkarskie przysłowie ... co ma wisieć ....!!
Chyba faktycznie jedynym rozwiązaniem jest podpiwniczenie z wyjściem poza obręb / np zawalonego/ domu , lub piwniczka - schron, gdzie jak zaczyna się nawałnica - można się ukryć i przeczekać !
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Huragany, huragany...

Ok, teorię znam. Mi chodziło o to, co byście zrobili w TEJ KONKRETNEJ sytuacji? Siedzisz sobie w takim a nie innym domku, bez piwnic, na plantacji sosny i nagle bach! Co dalej?

Na filmiku widać, że gałęzie lecą jak cholera, brama jest zamknięta, ewidentnie są małe dzieci. Przenosić to wszystko do samochodów? Bez sensu. Czekanie w domku też ryzykowne, ale chyba najbezpieczniejsze?

konto usunięte

Temat: Huragany, huragany...

Dariusz Lermer:
Zawracanie d....! A kto stawia domki .... na plantacji sosny ?? hę?Już ładnych parę lat temu synoptycy ostrzegali że zjawiska pogodowe będą iść w kierunku nagłych i gwałtownych. I to się dokładnie dzieje. W krajach które się do tego zdążyły przygotować buduje się specjalne ,, piwnice" - schrony na wypadek.
To jest jednak las a nie plantacja...
Może i są schrony...Lecz domy które buduje się w bogatych USA często są w technologii szkieletowej-coraz popularniejsze (szkielet a na nim płyta) i są mniej wytrzymałe niż "tradycyjne polskie" z cegły czy pustaka.

Wichury były u nas od zawsze. Wystarczy poczytać o historii puszczy piskiej...Od zawsze wieje u nas halny...

Od jakiegoś czasu mieszkam w lesie i normalne dla mnie jest wożenie siekierki w w bagażniku - podczas dużych opadów śniegu wożę piłę łańcuchową bo to normalne że drzewa przewracają się podczas silnych wiatrów...Budując cokolwiek w lesie trzeba mieć tego świadomość. Dlatego istnieje przepis o tym że należy się budować w bezpiecznej odległości od lasu...

Kto kiedykolwiek widział samochód(bez klatki) na który przewróciło się drzewo to będzie trzymał się daleko od auta.
Drzwi mogą się nie otworzyć...
Domki letniskowe też mają jakąś wytrzymałość...W domku są też meble pod którymi możemy się schować...

Jeśli dopadła by mnie prawdziwa trąba w lesie to schował bym się pod autem...
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Huragany, huragany...

Marek Bronisław H.:
Domki letniskowe też mają jakąś wytrzymałość...W domku są też meble pod którymi możemy się schować...
Szedłbym właśnie tą drogą - położyć się płasko na podłodze w otoczeniu mebli, które podczas zawalenia się drzewa na domek, nie dość, że mocno wyhamują na dachu, to mogą się zatrzymać na jakiejś szafce.
Jeśli dopadła by mnie prawdziwa trąba w lesie to schował bym się pod autem...
Zależy jakie auto, ale pod osobówką? Po pierwsze ciężko wejść pod samochód, bo przeważnie już jest mało miejsca, a nawet (jak rozumiem) jeśli masz terenowy, to i tak po przygnieceniu przez drzewo mogłoby być ciężko i z autem i z Tobą pod tym podwoziem...

konto usunięte

Temat: Huragany, huragany...

Jakub Łochowicz:
Jeśli dopadła by mnie prawdziwa trąba w lesie to schował bym się pod autem...
Zależy jakie auto, ale pod osobówką?

No ale chyba oczywiste jest że nie wejdę pod osobówkę pod którą nie da się wejść?...;-)
Piszę o takiej sytuacji która zdarzyła się w Piszu czy w Tatrach...Widziałem kilka samochodów na których leżą drzewa i w nich jest jeszcze mniej miejsca niż pod nimi. Zatem takie chowanie się pod autem to ostateczność. Można jeszcze wykorzystać ukształtowanie terenu (rowy, skałki-najazd na rów) Jest też trochę czasu na przewidzenie miejsca w którym kierunku drzewa lecą...
Piszę tylko o tym że wolał bym być poza samochodem widząc że drzewa wokół się przewracają jednocześnie szukając osłony przed lecącymi przedmiotami/gałęziami...
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Huragany, huragany...

Ok. Sytuacja trochę trudna, dlatego zdaję sobie sprawę, że tu nie ma wielkiego pola manewru. Mimo wszystko chyba wybrałbym domek.
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Huragany, huragany...

Trudna - bo rozpatrujemy sytuację nie mając danych ?! , nie wiemy co jest w domu , jak jest zbudowany , jakie są meble etc.Tak trochę po akademicku. Wedle zasady ...,, obcięło nam ręce i nogi ... co robić/". Jak jesteśmy w danej sytuacji i nie mamy czasu na reakcję / budzimy się i.../ - to i sytuacja jest ciężka ... pozostaje ... święty obrazek i zdrowaśki!Dariusz Lermer edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 16:46
Hubert Dziadczykowski

Hubert Dziadczykowski Sekretarz Gminy
Opatów

Temat: Huragany, huragany...

Dariusz Lermer:
Jak jesteśmy w danej sytuacji i nie
mamy czasu na reakcję / budzimy się i.../ - to i sytuacja jest ciężka ... pozostaje ... święty obrazek i zdrowaśki!

O, to zupełnie nie surwiwalowa postawa Darku... Prawdziwy surwiwalowiec po otwarciu oczu odruchowo rozgląda się wokół iw ciągu kilku minut z połamanych nóg od stołka i gumek recepturek potrafi przecież zbudować schron ;)

konto usunięte

Temat: Huragany, huragany...

Darku -taki survival książkowy, szkoleniowy, forumowy zawsze jest obarczony dużym błędem i sprowadza się do reklamy i dysput akademickich(przy piwie)

Mnie bardzo podoba się to co napisał podróżnik przez Syberię...

" Książki survivalowe są dla tych, którzy mają marzenia. Wyprawy i różnorodność sytuacji rewidują tę książkową wiedzę. Rychło się okazuje że to ładnie i logicznie wygląda na papierze. W drodze sam analizujesz sytuację. Metodą prób i błędów znajdujesz dla siebie najlepsze rozwiązanie..."
Romuald Koperski



Wyślij zaproszenie do