Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Etyka w survivalu

No właśnie...
Czy istnieje coś takiego jak etyka w survivalu?
Jeśli tak - to jakich sfer dotyczy lub powinna dotyczyć?
Jak ją postrzegamy i czy jest nam w ogóle potrzebna jakaś etyka?
...a może jeszcze z innej beczki: na czym powinna polegać etyka survivalowa?

Wiem, że nie zadałem wszystkich pytań, bo temat jest złożony. Można wszak podejść do niego z perspektywy indywidualnej, własnych (i obcych) firm komercyjnych, różnych grup czy organizacji, a sam survival też ma wiele oblicz. Jest to więc temat-rzeka, a jednocześnie na topie, bo gdzie się nie ruszyć - wszędzie kodeksy etyki...
Zapraszam zatem do dyskusji :)

Serdecznie pozdrawiam
Andrzej Podgóreczny

konto usunięte

Temat: Etyka w survivalu

chłopie, spać nie możesz?
nie ma już pytań: jaki nóż?
ambitny się znalazł... ;)

a serio, etyka powiadasz...hmmm, ale wobec innych ludzi, zwierzaczków, przyrody, samego siebie?
A może chodzi o nadużywanie terminu survival? Ale o tym już było...to bardzo nieetyczne wobec klientów i konkurencji.

Ale temat może być dobrym początkiem dla Kodeksu Honorowego Survivalowych Samurajów :D
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Etyka w survivalu

Bushido, mówisz? Oby tylko nie stało się tak jak z tym prawdziwym, bo ponoć został stworzony dopiero po rozwiązaniu stanu samurajów, o Wielki Musashi ;p

Myślałem raczej nie o etyce względem samego siebie, chociaż jej brak pachnie masochizmem. Na pewno jednak wobec innych ludzi oraz przyrody :)

konto usunięte

Temat: Etyka w survivalu

Andrzej Podgóreczny (ape):
No właśnie...
Czy istnieje coś takiego jak etyka w survivalu?
Jeśli tak - to jakich sfer dotyczy lub powinna dotyczyć?
Jak ją postrzegamy i czy jest nam w ogóle potrzebna jakaś etyka?
...a może jeszcze z innej beczki: na czym powinna polegać etyka survivalowa?

Do tego aby mówić o etyce w survivalu, powinniśmy ustalić o jakim survivalu mówimy...Powinniśmy też przywołać konkretne przykłady bo ja będę mówił o survivalu militarnym a ty będziesz mówił o survivalu miejsko górnolotnym bravo Gryls:-)...

Ja uważam że etyka jest ważna bo nie jest dla mnie istotne jak przetrwałem ale też w jakim stylu...
Pierwsza sprawa...
Jeśli mówimy o szkole przetrwania-survivalu to wkurza mnie gdy ktoś zastawia wnyki, nie umierając z głodu...Lub gdy widzę program w TV na którym koleś na wycieczce za miasto wnyka i nazywa to survivalem...Pomijając fakt że mógł z sobą przynieść jedzenie, to zabija zwierzęta w sposób zadający im niepotrzebne cierpienie...
Druga sprawa-jeśli następuje sytuacja zagrożenia życia, duży głód...To może nam się wydawać że zasady etyki nie istnieją, (cel-przetrwanie) cel uświęca środki. Duże prawdopodobieństwo w takiej ekstremalnej sytuacji że ją źle-nieobiektywnie oceniamy...Zatem gdybyśmy spojrzeli na tą sytuację z boku lub perspektywy czasowej to mogło by się okazać że środki po które sięgamy są złe-nieetyczne...Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 19.01.11 o godzinie 15:32
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Etyka w survivalu

Oczywiście styl przetrwania może być ważny, a nawet bardzo.
A styl przekazywania wiedzy? Właśnie. Można uczyć stawiania wnyk i sideł. Nie przeczę, że to nie jest bardzo przydatna umiejętność. Nie musi się jednak kończyć śmiercią zwierzęcia na etapie nauki. Sidła wszak można stawiać z nitki, a całą resztę można uzbrajać w sposób jedynie markujący, np. styropian zamiast kłód. Szkoleniowy dół na niedźwiedzie także może mieć głębokość jedynie kilku centymetrów :)
Nie zgodzę się jednak z Tobą, że w sytuacji podbramkowej cel zawsze ma uświęcać środki. Zostawienie np. samotnego rannego kolegi w górach nie może być niczym usprawiedliwione. Im więcej więc zasad dobrej praktyki (morskiej, górskiej, leśnej...) poznamy - tym łatwiej i częściej nam będzie ocenić właściwie sytuację i wybrnąć z niej z podniesioną głową.
Czarek M.

Czarek M. zaje.com.pl

Temat: Etyka w survivalu

Wydaje mi się, że istnieje naturalne prawo, uniwersalne i znane każdej czującej istocie.
Każde dziecko, a nawet wiele zwierząt odróżnia dobro od zła, dopiero potem ludzki charakter bywa wypaczany i zmieniają się kryteria skali dobro-zło.
Ludzie przeinaczyli na własne potrzeby to naturalne prawo. Np. nie wolno zabijać, chyba że wroga albo zwierzę. To jest sztuczne.
Jeśli chodzi o "survivalową" etykę to, jak słusznie Marek zauważył, trzeba dostosować środki do potrzeb. W naszych warunkach wymieniłbym kilka etycznych zachowań człowieka lasu:
- brać tyle ile potrzeba i nie więcej
- pozostawić każde miejsce w lepszym stanie niż było
- ścinać "gładko" żywe gałęzie
- pozyskiwać budulec i opał racjonalnie tj. nie karczować wszystkiego co pod ręką, ale wybierać drzewa rosnące ciasno, okaleczone albo chore
- nie zostawiać śladów w względnie dzikich miejscach
- jeśli ktoś zostawił ukryty suchy opał/rozpałkę, to po zużyciu zastąpić nowym zapasem
- jeśli zabijać to skutecznie i szybko, najlepiej pułapką grawitacyjną która raczej zmiażdży ofiarę niż ją okaleczy
- po zebraniu użytecznych roślin pozostawić nasiona lub kawałek bulwy/kłącza i przysypać dół, tak żeby roślina mogła się odrodzić
- zabrać z lasu to co się do niego przyniosło
- nie kaleczyć bezsensownie drzew
- po ognisku pozostawić kupkę białego popiołu, a nie zwęglone kłody, na wpół spalone śmieci i osmalone kamienie
- i ogólnie myśleć, myśleć, myśleć...
- aha, i jeszcze nie stawiać papieżaków na środku ścieżki

Pewnie da się sporo dopisać. Nie udało mi się uniknąć zakazów, a one nie są dobre. Powinno się mówić co trzeba robić, a nie czego nie wolno - jak na leśnych tablicach "zakazuje się... palenia ognia w lesie etc."
Ciężko to jednak nazwać survivalową etyką, bo skoro jest survival to znaczy że przetrwanie jest priorytetem i nikt się nie będzie oglądał na etykę tylko walczył każdym sposobem o życie.
Ale wiadomo, że rzadko się to zdarza, więc może nazwać to inaczej?
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Etyka w survivalu

Mamy więc niezłą garść etycznego zachowania się względem przyrody.
Nie jesteśmy jednak zawsze zupełnie sami w lesie czy na poligonie paintballowym.
Normy współżycia ze środowiskiem to jedno, a współżycie z ludźmi to drugie.
Zastanawia mnie jedno... Każdy bezdomny walczy o przetrwanie, a żaden nie robi tego kosztem drugiego. Ba, nawet często sobie bezinteresownie pomagają. Dlaczego?
Bartosz C.

Bartosz C. Mente et Malleo

Temat: Etyka w survivalu

Andrzej Podgóreczny (ape):
Ba, nawet często sobie
bezinteresownie pomagają. Dlaczego?

A no dlatego, że pomagając komuś zdobywamy wdzięczność i ewentualną pomoc w przyszłości, no i "pomoc wzajemna czynnikiem rozwoju".

A wracając do tematu głównego, niestety wszystko spłycę do jednego zdania, ale jakże wymownego:

ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM... zwierzątkom, roślinom i ludziom.

pzdr
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Etyka w survivalu

Bartosz C.:

A wracając do tematu głównego, niestety wszystko spłycę do jednego zdania, ale jakże wymownego:

ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM... zwierzątkom, roślinom i ludziom.

Lapidarna, a jednak bardzo trafna konkluzja. Dziękuję :)

konto usunięte

Temat: Etyka w survivalu

A może należy spojrzeć na to od innej strony...
Wydaję mi się, że etyka jest jednym z elementów samodoskonalenia się survivalowego.
Ćwiczymy rozpalanie ognia prymitywnymi metodami po to żeby potem nie mieć problemu z wymyśleniem prowizorycznej naprawy przewodu w samochodzie (na przykład).
Ćwiczymy radzenie sobie w czasie powodzi czy trzęsienia ziemi po to żeby tak naprawdę radzić sobie jak nam się nagle skończy papier toaletowy przy Tronie.
Ćwiczymy jak oprawić upolowanego dzika żeby potem nie mieć problemu z udkiem kurczaka ze sklepu.
I w końcu ćwiczymy dbanie o las z którego korzystamy i dbanie o zwierzątka z którymi często dzielimy teren zamieszkania po to żeby w życiu codziennym (dom/praca) łatwiej nam przychodziło szanowanie ludzi (i miejsc) otaczających nas.

Trochę głupie przykłady dałem ;) ale chyba wiecie o co mi chodzi.
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Etyka w survivalu

Nie, no, spoko...
...co prawda z tak surrealistyczną interpretacją etyki jeszcze się nie spotkałem ;)
Patryk S

Patryk S Student, Uniwersytet
im. Adama
Mickiewicza w
Poznaniu

Temat: Etyka w survivalu

Aleksander Staśkiewicz:
I w końcu ćwiczymy dbanie o las z którego korzystamy i dbanie o zwierzątka z którymi często dzielimy teren zamieszkania po to żeby w życiu codziennym (dom/praca) łatwiej nam przychodziło szanowanie ludzi (i miejsc) otaczających nas.

Chyba nie potrzeba wiedzieć, jak upolować dzika, żeby umieć kupić i usmażyć kawałek kurczaka. ;) A jeśli chodzi już o tę kwestię etyczną, to wydaje mi się, że jest właśnie odwrotnie, zasady współżycia w społeczeństwie przenosimy na grunt lasu. A raczej powinniśmy, bo problemem jest właśnie to, że ludzie często myślą 'nie moje - nie muszę dbać' 'nikt nie widzi - mogę robić co chcę' A właśnie zasady poszanowania otoczenia, życia, dbania o swoje środowisko trzeba także uznawać w lesie.

A jeśli chodzi o tych bezdomnych, to bez wątpienia występuje taka pewna solidarność, oni wiedzą, jak czuje się tan drugi i jak cenna jest każda pomoc. No i pewnie liczą też na odwzajemnienie przysługi. Ale wydaje mi się, że dzieje się tak trochę w wielu innych sytuacjach survivalowych, gdzie jest wielu ludzi. Kiedy są pod wspólnym zagrożeniem/wspólnym nieszczęściem, starają się sobie na wzajem pomagać. Oczywiście nie jest tak zawsze, totalnym przeciwieństwem jest np. wybuch paniki. Ale i u bezdomnych zdarzają się wyjątki - sam kiedyś widziałem dwóch ostro kłócących się o 'miejscówkę' do żebrania.

konto usunięte

Temat: Etyka w survivalu

Andrzej Podgóreczny (ape):
Nie zgodzę się jednak z Tobą, że w sytuacji podbramkowej cel zawsze ma uświęcać środki. Zostawienie np. samotnego rannego kolegi w górach nie może być niczym usprawiedliwione.

Trochę źle mnie zrozumiałeś ja nie uważam że cel uświęca środki. Chciałem raczej powiedzieć że sytuacja podbramkowa często wydaje nam się gorsza niż jest w rzeczywistości-zatem może nam się wydawać że wszystko jest beznadziejne a może się okazać się niedługo gdy wyjdziemy z czarnej dupy było więcej dobrych możliwości za które łapiący się brzytwy złapał:-) ...Jednak daleko byłbym od etycznego oceniania kogoś kto zmagał się z mrozem i swoim organizmem w ekstremalnej potrzebie...
O sytuacji w górach-o której pisałeś nakręcono film oparty na autentycznych wydarzeniach. -czekając na Joe http://pl.wikipedia.org/wiki/Czekaj%C4%85c_na_Joe

Zasady są dobre bo wskazują nam kierunek, oraz określają szacunek wobec otoczenia i drugiego człowieka...Zatem byłbym za ustaleniem jakiegoś kodeksu szkoły przetrwania. Wracając do zastawiania wnyk i sideł to jest to na tyle prosta sprawa że nie trzeba tego praktykować w naturze...
Zatem zdziwiłem się będąc u kogoś w gościach(nie oglądam telewizorni) zobaczyłem jak pan przed kamerą zakłada wnyki...-Przeraziła mnie myśl o zapaleńcach którzy pójdą do lasu i będą na ślepo zakładać wnyki lub sidła. Zatem etyka w szkole przetrwania 3xTak...Nie chcę żebyście pomyśleli że jestem przeciwko zabijaniu zwierząt po to aby przetrwać...Jednak uważam że ten kto chce to robić niech zda egzamin łowiecki i dowie się na co można polować a na co nie. Dowie się przynajmniej o pasożytach odzwierzęcych które są groźne dla człowieka, terminach rozrodu...Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 09:11

konto usunięte

Temat: Etyka w survivalu

Aleksander Staśkiewicz:
A może należy spojrzeć na to od innej strony...

Nie traktujcie poważnie tego posta. Chyba nie byłem do końca trz... sobą jak go pisałem ;)
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Etyka w survivalu

Marek Bronisław Hubert:
...etyka w szkole przetrwania 3xTak...

Hmmm, a po czym poznać szkołę stosującą zasady etyki? Jest do tego jakiś klucz?

konto usunięte

Temat: Etyka w survivalu

Andrzej Podgóreczny (ape):
Marek Bronisław Hubert:
...etyka w szkole przetrwania 3xTak...

Hmmm, a po czym poznać szkołę stosującą zasady etyki? Jest do tego jakiś klucz?
Mnie się zapytujesz? Nie poznałem nigdy żadnej szkoły przetrwania od środka więc mogę się mylić...Zastanawiałem się kiedyś co by było gdybym chciał wybrać się na jakąś szkołę przetrwania...
Za klucz jak w wielu przypadkach uznał bym rozmowę...
Załóżmy że szkoła by miała funkcjonować w naszym klimacie...Przykładowo...
-Gdyby w ofercie było zastawianie wnyk i sideł a prowadzący szkoły wiedział by nic o biologii i rozrodzie...
-Gdybym dowiedział się coś spojrzeniu danej szkoły na rośliny...Przykładowo sposobie pozyskiwania kory brzozowej...Wiedzy na temat otaczającego lasu.

Dlaczego takie kryteria? Uważam że szkoła przetrwania pomimo swojej praktycznej strony-czyli nauki technik przetrwania powinna uczyć szacunku do przyrody. Bo nawet jeśli techniki przetrwania takie jak rozpalanie ognia nigdy w mieście się nie przydadzą, to zakorzenione głęboko wyrzucanie śmieci do kosza na pewno się przyda...Dlatego ważna jest dla mnie filozofia którą ktoś wyznaje...Bo jeśli ktoś uważa że przetrwają najsilniejsi to miałbym obawę że gdy pójdzie coś nie tak i szkoła przetrwania zamieni się w survival to mój nauczyciel survivalu mnie zje-w sosie własnym :-)
Bartosz C.

Bartosz C. Mente et Malleo

Temat: Etyka w survivalu

I tu właśnie dochodzimy do ciekawej kwestii... Wszyscy piszą, że w surwiwalu to i tamto, że etyka w surwiwalu... Nauka jak nie śmiecić... Poszanowanie przyrody... Jak się należy zachować a jak nie wypada... Tylko dla surwiwalowca?;) A reszta niech robi jak chce?
Moja odpowiedź jest taka: etyka(w sensie zasady moralne itp) w szkole, w domu, na podwórku, dla każdego... A wtedy zasady etyczne (jakże zresztą elastyczne i płynne) w surwiwalu będą czymś naturalnym i nie podlegającym dyskusji.
pzdrBartosz C. edytował(a) ten post dnia 21.01.11 o godzinie 18:30
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Etyka w survivalu

W tym sęk, że ani szkoła ani podwórko nie uczą zasad moralności. Dom z resztą też coraz rzadziej. Skąd więc czerpać wzorce?
Można być Survivalowcem lub "survivalowcem". Im więcej będzie tych pierwszych - tym mniej zostanie tych drugich, bo nie będą trendy. Oczywiście nie wszyscy, bo margines społeczny zawsze się znajdzie.
Ja się zastanawiam nad jeszcze innym zagadnieniem: gdybym chciał skorzystać z usług jakiejś szkoły przetrwania...
Zakładam, że żadna nie ma w programie kłusownictwa ani nie kaleczy bezmyślnie drzew. Każda z nich ma podobne programy szkoleniowe. Którą firmę wybrać pod względem stosowania przez nią etyki? Jakimi kryteriami wyboru się kierować?

konto usunięte

Temat: Etyka w survivalu

Bartosz C.:
I tu właśnie dochodzimy do ciekawej kwestii... Wszyscy piszą, że w surwiwalu to i tamto, że etyka w surwiwalu... Nauka jak nie śmiecić... Poszanowanie przyrody... Jak się należy zachować a jak nie wypada... Tylko dla surwiwalowca?;) A reszta niech robi jak chce?

Reszta niech tonie w swoich śmieciach:-) a tak serio to uniwersalne zasady etyczne nie istnieją...Chcę powiedzieć że kiedyś to było naturalne że chodząc po górach zabierasz śmieci ze sobą...Taka niepisana zasada. Nawet koszy na śmieci nie było...Teraz turyści wędrujący po górach o tym zapomnieli i zapomnieli o tym rodzice ruszający z dziećmi na szlak...
R.Baden Powel tworząc skauting oparł go na drobnych rzezimieszkach nie mających co zrobić ze swoim czasem...Okazali się dobrymi zwiadowcami-skautami po małej obróbce w terenie-pomimo tego że etyki nie wynieśli z domu i szkoły...Z harcerskiego doświadczenia wiem że często łobuzerstwo-dresiarstwo bierze się z braku laku i że zetknięcie z naturą, ogniskiem, lasem-zmieniło pozytywnie nie jednego początkującego drania...

ape-
myślę że tak jak z wszystkim, wywiad z poprzednim klientem-wychowankiem szkoły...
Zatem praktycznie-chcąc udać się do tej szkoły
http://www.trackerschool.com/
1przeczytał bym filozofię
2pogadał bym z byłym/obecnym uczniem
3 policzył bym sobie czy mój koszt zniszczenia przyrody wynikający z mojego szkolenia przyniesie coś pozytywnego światu:-)Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 09:56
Rafał S.

Rafał S. Redaktor naczelny
DZIENNIK LEŚNY

Temat: Etyka w survivalu

Jeżeli survival = przetrwanie, to nie może być tu mowy o jakichkolwiek zasadach etycznych. Podejmuję wszelkie działania ku temu aby przeżyć - wszystko w temacie...
Jeżeli natomiast, rozmawiamy o survivalu jako hobby, sporcie, etc., to możemy sobie mnożyć zasady etyczne do woli, wedle uznania...

Następna dyskusja:

Program o survivalu w radiu...




Wyślij zaproszenie do