konto usunięte

Temat: Emocje na survivalowo

Emocje ostrzegają...

Emocje towarzyszą poczuciu szczęścia...

Emocje wspierają komunikację z innymi...

Jak to jest w survivalu?
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Emocje na survivalowo

Emocje wspierają komunikację? Oj.. raczej wprost przeciwnie rzekłbym...

konto usunięte

Temat: Emocje na survivalowo

Wspierają jeśli są to pozytywne emocje :).
Natomiast negatywne emocje, częściej szkodzą niż pomagają ;)

Ale....
Jeśli emocje negatywne są wywoływane w wielu osobach, ale skierowane w tym samym kierunku, to też wspierają komunikację.

Np. jadąc pociągiem, mamy nieoczekiwany postój, który się przedłuża, ludzie spóźniają się do pracy, padają z głodu, upał nie daje żyć, albo jest przeraźliwie zimno.... wyzwalają się negatywne emocje, które nie pozwalają konduktorowi spokojnie przejść (w większości przypadków ten woli się nie pokazywać), i ta wspólna sprawa popycha ludzi do wymiany zdań, a w końcu do całkiem przyjemnych pogawędek, poznawania ludzi....i wspólnego działania.
A mam z tym często do czynienia :DPrzemysław F. edytował(a) ten post dnia 04.04.08 o godzinie 10:51

Temat: Emocje na survivalowo

Przemysław F.:
Wspierają jeśli są to pozytywne emocje :).
Natomiast negatywne emocje, częściej szkodzą niż pomagają ;)

Ale....
Jeśli emocje negatywne są wywoływane w wielu osobach, ale skierowane w tym samym kierunku, to też wspierają komunikację.

Np. jadąc pociągiem, mamy nieoczekiwany postój, który się przedłuża, ludzie spóźniają się do pracy, padają z głodu, upał nie daje żyć, albo jest przeraźliwie zimno.... wyzwalają się negatywne emocje, które nie pozwalają konduktorowi spokojnie przejść (w większości przypadków ten woli się nie pokazywać), i ta wspólna sprawa popycha ludzi do wymiany zdań, a w końcu do całkiem przyjemnych pogawędek, poznawania ludzi....i wspólnego działania.
A mam z tym często do czynienia :DPrzemysław F. edytował(a) ten post dnia 04.04.08 o godzinie 10:51

Przemysławie! Chciałeś powiedzieć, że często MAMY z tym do czynienia... :D Chociażby dzisiaj ku uciesze tłumu wściekłych współpodróżnych wypiłem kawę kierownikowi stacji. Nie chciał wypisywać zaświadczeń o spóźnieniu... Ale wracając właśnie do negatywnych emocji, to przecież bez nich nie byłoby nawet zjawiska nazywanego "piłkarską złością", a bez którego o ileż nudniejszy byłby ten sport.
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Emocje na survivalowo

pozytywne emocje też potrafią zakłucić komunikację, ponieważ ich nadmiar może wpłynąć na obiektywizację, czy powiedzenia lub zrobienia czegoś w chwili ekstatycznego uniesienia co w poźniejszym etapie uznajemy za błędne...

konto usunięte

Temat: Emocje na survivalowo

Zgadzam się, i najgorzej się później przyznać do tego błędu :).

dlatego czasem lepiej nie krzyczeć , może czasem warto co nie co przemilczeć ;).

Tylko tu wpadamy w kolejną pułapkę....kumulację uczuć (emocji)...a te, jak wiemy, kiedyś wybuchną.
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Emocje na survivalowo

Kumulacja.. owszem.. choć ogólnie ekspresja emocji uwarunkowana jest temperamentalnie.. kwestia swiadomości i treningu.. no i woli ;)
Bartosz Gorayski

Bartosz Gorayski specjalista d.s.
reklamy organizator
imprez firmowych ,
i...

Temat: Emocje na survivalowo

... szczególny sposób postrzegania i rozumienia otaczającego nas świata ... romantyzm połączony z niesamowitą wyobraźnią ... to chyba odróżnia survivalowców od szarych ludzi ... emocje związane z doświadczaniem piękna i przygody ... podróży ... poznawaniem ... wspaniałe wspomnienia ... to element naszej drogi ... emocje kształtują ... określają ... wyróżniają ...
poczytajcie ten wiersz może i on coś wyrazi ... ,, w muszelkach Twoich dłoni ocean śpi spieniony , więc przystaw je do ucha i słuchaj , słuchaj ... a gdy otworzysz dłonie na każdej białej stronie zobaczysz mapę życia więc czytaj , czytaj ,, ...Bartosz Gorayski edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 23:54
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Emocje na survivalowo

Przemysław F.:

Np. jadąc pociągiem, mamy nieoczekiwany postój, który się przedłuża, ludzie spóźniają się do pracy, padają z głodu, upał nie daje żyć, albo jest przeraźliwie zimno.... wyzwalają się negatywne emocje, które nie pozwalają konduktorowi spokojnie przejść (w większości przypadków ten woli się nie pokazywać), i ta wspólna sprawa popycha ludzi do wymiany zdań, a w końcu do całkiem przyjemnych pogawędek, poznawania ludzi....i wspólnego działania.
A mam z tym często do czynienia :D

Fredi, jako weteran walki z PKP podpisuję się pod tym rękami i ... nogami. Obecnie mało rzeczy tak jednoczy ludzi jak wspólna walka pasażerów z PKP. Uczestniczyłem już w różnych tego typu zdarzeniach zafundowanych przez tą firmę i dzięki temu poznałem różnych fajnych ludzi (w przeciwieństwie do pracowników tej firmy których życiowe motto, wszystkim znane, pochodzi jeszcze z czasów komunistycznych) . A swoją drogą korzystanie z usług PKP to też szkoła survivalu.
Swoją drogą to już trochę sprzętu przetestowałem podczas podrózy z tą firmą.Staszek K. edytował(a) ten post dnia 11.04.08 o godzinie 10:36

konto usunięte

Temat: Emocje na survivalowo

No tak trochę po za tematem.
W czasie jazdy pociągiem, przydają się latarki (do czytania książek, zaglądania do szefek w ciemnym pociągu), multitool (do otwierania okien/drzwi, włączania światła i ogrzewania...), różne ogrzewacze na benzyne, chemiczne (bo czasem jest bardzo zimno), bidony z wodą, termosy (w czasie długich postojów- nie ma jak gorąca herbata), kubki termiczne (gdy biegniemy na pociąg a nie zdążyliśmy w domu herbaty wypić),dmuchane poduszeczki (do spania), poddupniki (na plastikowe, twarde siedzenia), batoniki i w ogóle suchy prowiant, miętówki (choćby do poczęstowania współpasażera, albo do swobodnej rozmowy z innymi pasażerami...), telefon (by informować bliskich o opóźnieniu), radio albo skaner fal radiowych (do nasłuchiwania newsów pkp), odtwarzacze mp3, radyjka (dla umilania czasu), różne czytadła (do umilania czasu), zegarek (aby kontrolować opóźnienie), apteczka (bo można się skaleczyć, albo ratować komu życie w pociągu), aparat foto (by piękne widoki zaokienne utrwalać), laptop/palmtop/odtwarzacz mp4 (do oglądania filmów w czasie jazdy), gaz pieprzowy i/lub pałka teleskopowa (do ochrony życia i zdrowia przed naciągaczami)...
...i niewiem co jeszcze, ale większość tego można znaleźć w moim plecaku codziennym :)

bilet się akurat najmniej przydaje, bo jest wiele sposobów na jego niepokazanie ;).
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Emocje na survivalowo

I GPS z mapą, żeby po godzinie lub dwóch stania pociągu w lesie lub szczerym polu dowiedzieć się gdzie się jest i czy nie lepiej zmienić przewoźnika.

konto usunięte

Temat: Emocje na survivalowo

..ew. kontrolować stacje, jeśli po 12 latach jazdy tą samą trasą, nagle zapominamy gdzie jesteśmy i ile jeszcze do domu :D
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Emocje na survivalowo

Fredi.. a do jakich szafek zaglądasz w pociągu?

konto usunięte

Temat: Emocje na survivalowo

do tych właściwych :)
czyli do szafek gdzie są wszystkie przełączniki, bezpieczniki... (odpowiedzialne za grzejniki, światło, nawiew....), a także do tych, w których powinny znajdować się (bo rzadko się znajdują) gaśnice. :)
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Emocje na survivalowo

i grzebiesz w nich?

konto usunięte

Temat: Emocje na survivalowo

no proszę Cię...
zadajesz dziecinne pytania.
Widać, że z pociągami niewiele masz wspólnego.
Tak się składa, że bardzo często człowiek sam sobie musi pomóc, bo
konduktorzy nie są zbytnio chętni, ale to już daleko po za tematem. Wytłumaczę ci to kiedyś w drodze ;)Przemysław F. edytował(a) ten post dnia 13.04.08 o godzinie 17:02
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Emocje na survivalowo

Przemysław F.:
no proszę Cię...
zadajesz dziecinne pytania.
Widać, że z pociągami niewiele masz wspólnego.
Tak się składa, że bardzo często człowiek sam sobie pomóc, bo konduktorzy nie są zbytnio chętni, ale to już daleko po za tematem. Wytłumaczę ci to kiedyś w drodze ;)

dziecinne? niekoniecznie.. czy fakt że nie jeżdżę pociągiem codziennie znaczy że nie wiem jak wyglądają? troszku waszmości przegiąłeś.. zatem na wytłumaczenia ochoty nie mam..

konto usunięte

Temat: Emocje na survivalowo

Przepraszam, nie wiedziałem, że kolega taki wrażliwy jest...

nie mówiłem o wyglądzie, tylko o tym co się w nich dzieje i ogólnie o warunkach jazdy...

Naprawdę Przepraszam Jureczku, że Ciebie uraziłem.
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Emocje na survivalowo

po prostu byłem ciekaw gdzie i co robisz.. a Ty naskakujesz.. z zasady nie grzebię w tych "półkach" gdyż nie jestem do tego uprawniony, a i nie mam ochoty zapłacić mandatu.. jak do tej pory nie miałem problemu z konduktorami żeby coś naprawili itp.

...piwo postawisz i będzie git :P

Następna dyskusja:

Sztuka manipulacji a emocje




Wyślij zaproszenie do