Temat: czy survival to ekologia
Ja sobie robię z tego jaja totalne ... nie zauważyłeś ironii i sarkazmu ??No i dla wyjaśnienia. Miesiąc przed otrzymaniem tego maila , przesłałem w wersji elektronicznej i papierowej SZCZEGÓŁOWE wymagania sprzętowe. Ponadto - z tym właśnie specem ds.szkoleń dwukrotnie omawiałem dokładnie każdy element zajęć.
A na koniec... ze tak powiem - mam dokładnie w doooopie ,że ktoś jest niekumaty i trzeba mu wszystko dużymi literami napisać.I nie uważam,że straciłem klienta. To klient raczej stracił mnie.
I to by było na tyle :)
edit - a wegetarianie na szkoleniach wiszą mi i powiewają...każdy ma wybór - zjeść ... albo nie zjeść. Przecież to nie ja gotuję, więc z produktów które mają do dyspozycji , można zrobić 101 potraw. O ile ma się oczywiście o tym zielone pojęcie.Jacek G. edytował(a) ten post dnia 22.11.10 o godzinie 03:38