Piotr
Kaczmarczyk
There is no future,
the future is now
Temat: "Czwarty Międzynarodowy (Pierwszy Zimowy) Konwent...
WitamKilka tygodni temu płynąłem Rudą od zalewu w Rybniku niemal do Kuźni. Zazwyczaj trasę tę dzieli się na dwa odcinki, pierwszy jest mało ciekawy: rzeka brudna, gruz, miejscami słabo pachnie, roślinność na brzegach typowo antropogeniczna, skarlała. Z czasem jednak rzeka oczyszcza się i drugi odcinek to zupełnie inna bajka. W środku Śląska rzeczka wije się przez piękne lasy, w których widoczne są jeszcze ślady chyba największego pożaru lasu w Polsce. Niemal przez cały czas trzeba kombinować, nurt kluczy wśród zwalonych drzew, stąd też kilka przenosek. Warto wyczaić kiedy elektrociepłownia spuszcza wodę ze zbiornika wtedy jest wyższy stan.
Po pierwszym odcinku byłem max zniechęcony, mając w pamięci np. cudne wczesne rejony Nidy. Jednak drugi odcinek Rudy to naprawdę fajna sprawa na krótki wypad - polecam. A jako, że kumpel zakupił kajak - kombinujemy z zimnym spływem, jakby co zapraszam :)
Ot co.
Pozdrawiam
pk