konto usunięte

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Przemysław F.:
Te....Megaloman ;)
lubisz sie czytac dwa razy? ;)

Czy nie możesz sobie wyobrazić czegoś takiego jak problemy techniczne, Złośniku Jeden? Powinieneś mieć ksywę 'Borsuk' - zawsze fuka na wszystko i wszystkich...

Jak będziesz u mnie, to Ci dam gorszy gatunek herbaty za karę :(
Jakub Kierzkowski

Jakub Kierzkowski Specjalista
badawczo-techniczny
(tester), Ośrodek
Przetwa...

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Panowie, choć trochę, ale się dajecie poznać. Ze świetnej strony. 8o)
Latanie, gorsza herbata, borsuk! :D

Od strony survival.strefa.pl zaczęło się moje zagłębianie w temat survivalu! Jakże miło widzieć tu jej autora!
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Grzegorz W.:
i prosze - same slawy (mgr_scout - Twoje wypowiedzi nie raz byly dla mnie cennymi podpowiedziami - tylko nei pamietam adresu forum, na ktorym Cie widzialem :) )

Hmmm aż się mile połechtany poczułem.. widzisz Krisku jak mnie chwalą :P aż dostaniesz podwójną lampkę ;)

A forum to albo recon.net.pl, albo knives.pl bo tactical.pl jest jeszcze młode ;)

Z tematów survivalowych które mnie najbardziej interesują to ogień, jedzonko, psychologia...
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

No Krisku, już się poprawiłem. Teraz widać nie tylko moją twarz ale i całą moją osobę (chyba to jeszcze nie jest ekshibicjonizm). Dodam jeszcze, że jest to zdjęcie z tegorocznej wiosny (to zresztą widać).
A słowo geograf chyba trochę tłumaczy kim jestem, przynajmniej tym którzy czytali Małego Księcia. I jeszcze lubię góry, natomiast nie lubię upałów. To już chyba wiadomo o mnie wszystko. Resztę trzeba zostawić na spotkanie przy ognisku.

Co do zimowego biwaku to ja nie mam żadnych wątpliwości, że takowy będzie i Tobie też radzę się wyzbyć wszelakich zwątpień, jeżeli takowe posiadasz. Mam nadzieję, że rozumiesz czym to grozi dla Ciebie. Dla nie wtajemniczonych dodam tylko, że ów biwak ma się odbyć mniej więcej w centralnej części Polski, tam gdzie grasuje Krisek. Planowany termin: ferie zimowe. Czas trwania: dwa noclegi.Staszek K. edytował(a) ten post dnia 02.10.07 o godzinie 17:53

konto usunięte

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Teraz sam widzisz, Kubo, że jak się trochę swoich znajomych "poustawia", od razu zaczynają całkiem przyzwoicie funkcjonować. Zresztą oni robią ze mną to samo. Problem w tym, że potrafią się zmówić i ruszyć hurmą przeciwko mnie. Ponoć mnie to robi jeszcze lepiej - tak zazwyczaj twierdzi Fredi.

A tak na poważnie - survivalowcy, którzy przegryźli się przez filozofię sztuki przetrwania albo już się urodzili z taką filozofią życiową w duszy, mają szczególną cechę. Doceniają wartość drugiego człowieka. Dlatego w survivalu nie istnieje rywalizacja. Jej miejsce zajmuje nazwyczajniejsza przyjaźń. I pojawia się ona niemal "od pierwszego wejrzenia".

Survivalowcy odnajdując odpowiedzi Natury nie trzymają ich dla swego wyłącznego posiadania w imię 'Mistrzostwa' i górowania nad innymi, ale natychmiast pragną podzielić się z innymi. Takie są moje długoletnie obserwacje i tutaj je właśnie objawiam.

Teraz już wiesz, z jakimi typami masz do czynienia. Ja się w każdym razie na pewno cieszę, że Bozia dała mi ich poznać, bo pozwalają mi mądrzeć. Piszę Ci to w zaufaniu i lepiej, żeby Fredi tego nie czytał, bo znów się będzie nade mną wyżywał i wychowywał mnie ;)
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Wielu survivalowców goni za wiedzą, poszukuje jej dla własnej satysfakcji. I chętnie dzieli się nią z innymi. W społeczności survivalowej daje się zauważyć "stopnie zaawansowania" trochę podobne do społeczności indiańskiej: młodzi - wojownicy - wodzowie/czarownicy. Tutaj (do pewnego stopnia) panuje ten pierwotny porządek, gdzie starsi uczą młodszych i są przez nich szanowani a młodsi chcą być coraz lepsi by kiedyś zasłużyć na szacunek innych. Jednocześnie nie ma tu miejsca na fałszywych mistrzów bo wystarczy jeden wspólny wyjazd ze "starszym" żeby zweryfikować bufona.

Niestety, większość survivalowców tak bardzo ceni sobie wolność i swobodę, że nie odczuwają potrzeby organizowania się w większe organizacje i działają w grupach przyjacielsko-towarzyskich wielkości małego plemienia. A urzędy decydują za nich o co jest a co nie jest survivalem.

konto usunięte

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Szacunek, Wodzu, za ten tekst...
Sama prawda...

konto usunięte

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Pozdrawiam Szamanów Surwiwalu i witam się jako "młody wojownik". Nie mam wielu dramatycznych doświadczeń surwiwalowych, ale próbowałem tego i tamtego, mam otwartą głowę i dobre chęci. Kiedyś był off-road, teraz kajaki, biwaczki i docelowo może jakieś włóczęgi, ale bez udowadniania sobie, że zjem gąsienicę albo jakieś owady, bo uważam, że na surwiwal trzeba być przygotowanym w głowie i w ekwipażu odpowiednio do terenu i trudności. I sądzę, że jest to umiejętność przejścia przez bagno w taki sposób, żeby jak najmniej się zmoczyć... (choć dla zabawy przechodziliśmy chrzest na trzęsawisku i bagnie z zamoczeniem po głowę i tarzaniem się w borowinie).
pozdrwiam sympatyków
Bogas (dla znajomych i przyjaciół)
Bogdan Jaśkiewicz

Bogdan Jaśkiewicz Czasem siedzę w
lesie...

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Bogusław S.:
ale bez udowadniania sobie, że zjem gąsienicę albo jakieś owady,

A ja mam trochę inne podejście - wszystkiego próbuję (również owadów) żebym w razie czego wiedział że mogę. Bo sprzęt jest tu najmniej ważny - ważniejsze jest praktyczne doświadczenie np. w zdobywaniu żywności. Dzięki temu sytuacja "opresyjna" bedzie dla mnie mniej stresująca: "Próbowałem już tego i dałem radę".

konto usunięte

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

Witam wszystkich, bardzo fajna i ciekawa grupa.
Pozdrawiam
Paweł Ożarowski
Bartosz Gorayski

Bartosz Gorayski specjalista d.s.
reklamy organizator
imprez firmowych ,
i...

Temat: Choć trochę, ale się poznajmy...

witam - ) może i ja się przyłączę , fakt grupa jest fajna , choć nie uważam się za survivalowca to czasem się tu pojawiam
pozdrawiam
Bartosz Gorayski



Wyślij zaproszenie do