konto usunięte

Temat: Buty:)

Darek Hajduk: Jeśli chodzi o długie dystanse 50-100km to nie kupuj gore-texu , odparzysz nogi......

Oooo. Możesz rozwinąć myśl? Zawsze kupowałam skórzane lub materiałowe, impregnowane i usztywniane a ostatnio właśnie na gore-tex zaczęłam zerkać... dlatego zaciekawiło mnie info :)
Rafał S.

Rafał S. Redaktor naczelny
DZIENNIK LEŚNY

Temat: Buty:)

Chodzę gdzie się da w goreteksowych mendlach od siedmiu lat i jakoś odparzeń nie doświadczyłem. Ważne są grube skarpety z naturalnych materiałów.
Wiosną przyszłego roku nabędę nowy model tych butów. Są lżejsze od starych, koszt to ponad 600 zł.
Moje mendle sprawdziły się w terenie o każdej porze roku, teraz zobaczę jak nowe się będą spisywały ;)Rafał Szkopiński edytował(a) ten post dnia 19.05.09 o godzinie 01:32

konto usunięte

Temat: Buty:)

Darkowi chodziło zapewne o nieustający marsz....takie 50km jednego dnia "na czas" itp.
Przy normalnym korzystaniu, odpoczynkach, gdzie można, a nawet należy zdjąć buty na chwilę...nie ma problemu. :)

nooo, a trezety są dobrej jakości i przystępnych cenach.

natomiast bez dziwactw, jest sporo dobrych butów, trzeba tylko zajrzeć do sklepu i popatrzeć, przymierzyć...a potem z propozycjami tutaj wrócić :)Przemysław F. edytował(a) ten post dnia 19.05.09 o godzinie 08:43
Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: Buty:)

Darek Hajduk:
Tylko nie Merell , poczytaj opinie o nich szczególnie uwzględniając sposoby załatwiania reklamacji

Miałem różne buty lepsze lub gorsze, ale merrelle przeżyły je wszystkie. Owszem - to miło jak zanosi się rozwalony but i od ręki oddają kasę (wstyd się przyznać, ale skusiłem się kiedyś na wyrób butopodobny marki quechua... na szczęście oddali mi kasę na zakończenie sezonu i kupiłem buty na nowy sezon).

W góry mam Salomony, a Merrelle na codzień i czasem zakładam na jakieś lajtowe wypadziki. Dla mnie to odrębna kategoria butów w przedziale 200-300 zł, które nie koniecznie muszą spełniać wszystkie wymogi górskie, ale od biedy i na górkę można wleźć.

konto usunięte

Temat: Buty:)

Problemem często nie sa buty tylko nogi, a raczej stopy...nie ma dwóch takich samych nawet u tej samej osoby.

Temat: Buty:)

Przemysław F.:
Darkowi chodziło zapewne o nieustający marsz....takie 50km jednego dnia "na czas" itp.
Przy normalnym korzystaniu, odpoczynkach, gdzie można, a nawet należy zdjąć buty na chwilę...nie ma problemu. :)

nooo, a trezety są dobrej jakości i przystępnych cenach.

natomiast bez dziwactw, jest sporo dobrych butów, trzeba tylko zajrzeć do sklepu i popatrzeć, przymierzyć...a potem z propozycjami tutaj wrócić :)
Przemo ma rację , może nie sprecyzowałem tematu , chodziło o rajdy długodystansowe 50-100km w 24-36 h , zawsze używam skóry , która tutaj się sprawdza( przynajmniej mi).Co natura to natura :-))
Co do Merelli, to się zgadzam , że na lajtowe wypadziki OK!
Ale przy reklamacjach nie chodziło mi o oddanie kasy po sezonie ale o zwrot jeśli po drugim wypadzie w góry pół podeszwy jest zdarte i przód buta się odkleja co chyba oczywiście świadczy o nieprzydatności buta do jego funkcji "górskiej"Darek Hajduk edytował(a) ten post dnia 19.05.09 o godzinie 23:00

konto usunięte

Temat: Buty:)

Popieram przedmówcę i mimo że jestem wegetarianinem powtórzę słowa Kriska z którymi się w pełni zgadzam: naturalnym skóra jest najlepszym materiałem na buty. Pocieszam się myślą, że nikt nie zabija krów wyłącznie na skórę, ale i tak czuję się nieco winny śmierci jakiegoś cielaka albo dwóch, a wątpię, bym był w stanie osobiście z zimną krwią zabić takiego:/

Buty dla potrzeb survivalu powinny być nie tylko wygodne, ale także niezawodne, niezniszczalne, łatwe w konserwacji. Jak dla mnie wymogi te spełniają francuskie opinacze zwane Rangersami.

A najlepiej chodzić boso, dopiero wtedy można się poczuć jak prawdziwie leśny człowiek. Wtedy można sobie uświadomić i poczuć na własnej skórze co depczemy bez litości vibramowymi podeszwami. A jest tego niemało, nie wyłączając tłuczonego szkła, kolców, robactwa, odchodów i innego paskudztwa;) Po dłuższym czasie spędzonym na boso w lesie można się nieco przyzwyczaić i instynktownie omijać takie pułapki, ale także poruszać się względnie szybko i cicho. Bo co jeśli stracimy buty???*

*Powyższy tekst nie jest zachętą do łażenia boso po skałach, chodnikach zas...łanych psimi odchodami, ani innych terenach skażonych nadmiernie cywilizacją. Nie odpowiadam za szkody i obrażenia powstałe wskutek takowego. Nie zalecane jest także długotrwałe chodzenie boso przy temperaturach bliskich zeru stopni, a także przedzieranie się przez krzaczory w szczególności jeżynowo-malinowe zasieki oraz akacjowe, tarninowe i wszelakie inne posiadające kolce.
Pozdrawiam :D
Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: Buty:)

Jeśli stracimy buty robimy sobie cichobieżki ze szmat/kory/zdechniętych zajęcy i linki z włókien pokrzywy :) Chodzenie boso ma w sobie pewien romantyzm i pierwotność, ale ludzie w jakimś celu wymyślili buty - do ochrony stóp. Lepsze zaimprowizowane obuwie niż jakaś paskudna infekcja od skaleczenia, która wyklucza możliwość poruszania się. Równie dobrze można powiedzieć, że fajniej łamie się gałęzie rękami niż tnie piłą, ale postęp cywilizacyjny - wymyślanie i tworzenie narzędzi przez ludzi czemuś służy - ułatwia przeżycie w surowych warunkach.

konto usunięte

Temat: Buty:)

a chodzenie boso uczy respektu dla natury :)
Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: Buty:)

Podobnie jak chodzenie w trampkach zimą i jedzenie niemytych owoców.

konto usunięte

Temat: Buty:)

Prawda, nie po to mamy mózg żeby na boso po krzaczorach biegać:D

Vietcong robił podobno świetne sandały z opon samochodowych, których w naszych lasach nie brakuje:( Może ktoś już próbował?
Mnie odstrasza spora ilość drutu do przecięcia.

konto usunięte

Temat: Buty:)

a ja i tak twierdzę, że chodzenie boso po lesie to sama przyjemność :). zupełnie inaczej się poznaje las....doznania są pełniejsze :)
Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: Buty:)

... a co dopiero jedzenie niemytych owoców! :)

konto usunięte

Temat: Buty:)

Bartosz Adamiak:
... a co dopiero jedzenie niemytych owoców! :)

może ty jesteś taki delikatny...mi taki drobiazgi nieprzeszkadzają.... :P

nie jestem specjalnie wybredny...w wielu kwestiach...

konto usunięte

Temat: Buty:)

Okazało się, ze nigdzie nie ma mojego rozmiaru i co teraz?:(

konto usunięte

Temat: Buty:)

Teraz Agnieszko czeka Cię survivalowe zadanie... musisz kupić kawałek skóry i sama uszyć sobie botki :D

konto usunięte

Temat: Buty:)

Przemysław F.:
Teraz Agnieszko czeka Cię survivalowe zadanie... musisz kupić kawałek skóry i sama uszyć sobie botki :D


hehe czy ja mam w papierach krawcowa albo szewc?:P

konto usunięte

Temat: Buty:)

a bo ja wiem? nie zaglądałem Ci w papiery :P
no ale jesli chcesz być "survivalowcem"....no to powinnaś być i krawcową i szewcem i... ;)

konto usunięte

Temat: Buty:)

Przemysław F.:
a bo ja wiem? nie zaglądałem Ci w papiery :P
no ale jesli chcesz być "survivalowcem"....no to powinnaś być i krawcową i szewcem i... ;)

i..?:P
Piotrek Chrzanowski

Piotrek Chrzanowski chórzysta rysownik

Temat: Buty:)

jeżeli chodzi o buty to przez pewien czas miałem super skurzane buty wodotporne włoskiej firmy stelavio lub stelaviano całoroczne
sprawdzilem praktycznie w kwrzdych warunkach.teraz na zime mam buty firmy ecco z seri yak a lato wiosna jeśeń wojasy ale nie szturmówki wojasów jeszcze dobrze nie przetestowałem za to eko są wygodne ciepłe i w 99% wodoodporne

Następna dyskusja:

Buty - jakie i gdzie?




Wyślij zaproszenie do