Temat: Broń poczuj się bezpiecznie z broń.pl
Robert R.:
Trzech zamaskowanych bandziorów wpada Ci do domu - łapiesz telefon i???
Jednemu na pewno nie zaprzeczę - jestem sobie w stanie wyobrazić sytuacje, w których TYLKO broń da mi bezpieczeństwo (lub jego namiastkę). Ale jakie jest prawdopodobieństwo że taka sytuacja się zdarzy? Może Ty w swoim zawodzie jesteś bardziej zagrożony, może ktoś kto ma więcej niż ja, może ktoś kto łatwiej robi sobie wrogów. Dla mnie równie dobrze powinienem mieć w szafie ponton na wypadek zalania mojego 3 piętra - podobne prawdopodobieństwo.
(...)
Jedyne czego oczekujemy od państwa to zniesienie uznaniowości urzędników w niebieskich mundurach. (...)
Rozumiem że jest to problem - ale problem tych którzy
realnie broni potrzebują (np. ze względu na zawód - tak jak Ty, czy do celów sportowych). Ale nie jest problem całej reszty - ile osób dostaje rocznie negatywną decyzję z powodu tej uznaniowości? 100-500?
Oczywiście że "system" jest wadliwy - jak każdy. Masz rację ze jest masa takich którzy w pozwolweniach widzą szansę na kopertę i takich którzy przez "spławienie
petenta" podnoszą sobie samopoczucie.
Sam pamiętam jak jakiś czas temu mój przyjaciel starał się o pracę w policji - wyniki na "egzaminie" były już wtedy kodowane. Kumpel dostał swój numerek, poszedł do kibelka zanim jeszcze wszystko się zaczęło, a z sąsiedniej kabiny słyszy rozmowę telefoniczną "Tak już jestem na egzaminie, mój nr to...". Ot taka nasza mentalność...
Od kilku lat można dostać i posiadać w PL broń czarnoprochową.
(...)
Więc możesz posiadać w świetle prawa pełnoenergetyczną 6 strzałową broń palną o parametrach jedynie nieco gorszych od standardowej amunicji używanej w Policji. Możesz to zrobić legalnie.
A czy przypadkiem nie było przypadków potraktowania amunicji do takiej broni jako "materiałów wybóchowych"? Gdzieś czytałem że proch strzelniczy jest "istotną częścią amunicji" przez co również wymaga pozwolenia aby go posiadać. Jak to jest?
Bo jeśli tak jak mnie się wydaje to sam Colt, bez amunicji może być mało praktyczny ;)
A teraz dalej:
Przemysław F.:
Jacek, jesteś jakimś pieprzonym idealistą :)
Dziękuję... myślałem, że już mi całkiem przeszło lat temu kilkanaście ;)
Robert dobrze powiedział - policjanty uznają, że jesteś zagrożony tylko post factum - to dla mnie za mało i o wiele, wiele za późno, wtedy już niczego nie będę potrzebował
...chyba, że cudem przeżyję i stanę się punisherem ;).
Nie prawda! Przynajmniej nie we wszystkich przypadkach...
Znowu przypowiastka - w zeszłym roku zapukał do mych drzwi koleś z pytaniem czy nie rozmienię mu 200zł. Spławiłem go i wróciłem do swojej roboty, ale coś mnie tknęło... rozmienić? 200zł? Tu w bloku, gdzie najbliższy sklep jest ponad 200m dalej? Złapałem za telefon i znowu 112 (taki jestem 'społecznik' ;)
Powiedziałem że jakiś podejrzany typek chodzi po klatce i próbuje rozmienić 200zł. Nie zostałem zignorowany, policjanci przyjechali po ok. 7 minutach, wprawdzie facet zdążył się zmyć, ale jeszcze mi podziękowali, bo już mieli sygnały w innych częściach osiedla i przynajmniej wiedzą jak facet wygląda.
A wracając do tematu - bo troszkę odjechaliśmy. Przypomnę że zaczęliśmy dyskusję od stwierdzenia:
Ktoś chce abyśmy poczuli się zagrożeni, bo chce nam sprzedać swój towar.
Jak to ładnie Robert napisał:
Robert R.:
(...) Do samej kwestii broni - po pierwsze z "bronią" z broń.pl czułbym się bardziej ... niebezpiecznie. Bo to nie jest broń. (...)
To czy sportowiec ma utrudniony dostęp do sprzętu "sportowego", czy policjant uznaniowo odwala to czy tamto podanie, to czy pistolet ochroni mnie przed niedźwiedziem... to już tematy wtórne - meritum to, to co napisał Marek, ktoś nas straszy żeby wyciągnąć nam kasę z portfela...