konto usunięte
Temat: W zimie, kiedy na dworze jest minus dziesięć stopni...
Złota mysl na niedzielę, 7 września 2008 r.W zimie, kiedy na dworze jest minus dziesięć stopni, wlewam do termosu gorącą zupę i idę na mecz piłkarski. Dwie godziny później nadal jest zimno jak diabli, ale gdy otwieram termos, w środku jest gorąca zupa. Zgadza się? Potem, w środku lata, kiedy na dworze jest plus czterdzieści, wlewam do tego samego termosu zimną lemoniadę. Dwie godziny później, gdy umieram z gorąca, otwieram go i w środku nadal jest zimna lemoniada.Mam do was pytanie: Skąd termos wie?
Dziecko na niebie — Jonathan Carroll
Jaka myśl przychodzi mi do głowy w związku z tym cytatem?
Co jest moim termosem?
Co w nim aktualnie przechowuję?
Zachęcam do odnalezienia w sobie "złotego środka"... i podzielenia się odkryciem.Izabela M. edytował(a) ten post dnia 06.09.08 o godzinie 21:29