Jacek
Dąbrowski
specjalista ds
logistyki
Temat: Udusić kłusoli i zakazać wywózki
Witamwłaśnie wróciłem z jez. rożnowskiego (zapora na Dunajcu) ryb nie połapałem jak zwykle brały tuż przed naszym przyjazdem...standard
ale nie o tym mowa...
pierwszy dzień łapania parę rzutów i zaczep...ale idzie....
wyciągam do łódki żyłkę myślę zdarza się pewnie ktoś urwał....ale myślę wyciągnę ją z wody... ciągnę ciągnę....po wyciągnięciu ok. 100m i żywej rybki na końcu zorientowałem się że właśnie komuś zwinąłem wędkę....rozglądam się po krzakach staliśmy sporo od brzegu w końcu dojrzałem kija oczywiście bez opieki...obciąłem zestaw i na brzegu wyrzuciłem do śmieci... i tak było codziennie
mnóstwo wędek bez opieki pozostawionych prawie przed każdym domkiem letniskowym! to jest wędkarstwo czy kłusownictwo?! one stały tam 24h/dobę równie dobrze mogli postawić siatkę albo sznur
Poza tym nie ma gdzie się ustawić łódką wszędzie krzyczą że tam są wywiezione zestawy nieraz widziałem jak wywozili je nawet na 200-300m
Według mnie powinni tępić wędkarzy pozostawiających wędki bez opieki (regulamin jasno wypowiada sie na ten temat ale prawo sobie a rzeczywistość...) i zakazać wywózki
czekam na wasze opinie
Pozdrawiam
Jacek