Temat: przynęty na jeziorze
Witam
Ja też dopiero dołączyłem i pozdrawiam wszystkich.
Ja osobiście poleciłbym jasne gumy na główce 10-15g, raczej rippery(kopyta) niż twistery. Ponadto zawsze mam przy sobie zestaw harcerza czyli 3 markery, czerwony, czarny, zielony. Jak czysta guma nie zdaje egzaminu to ją brudzę, z doświadczenia mogę powiedzieć że w 30% się sprawdza przynajmniej za szczupakiem.
Z racji tego że zbliża się wrzesień, a drapieżnik nieśmiało zaczyna myśleć o gromadzeniu zapasów na zimę łowiłbym przy kapelonach i różnego rodzaju roślinności, a unikał blatów i czystego dna. W takich warunach za szczupakiem prawdziwym killerem jest salmo butcher głęboko schodzacy rzecz jasna, (płytko schodzacy pracuje mniej agresywnie i schodzi do 1 m)mają różne wzory, ale ja używam tygrysów i okoni, czasem imitację płoci.
Co do okoni to boczny trok (niby frajerska metoda ale bardzo skuteczna). Na haczyku twisterek albo portek (twister z dwoma ogonkami) kolory: fiolet z niebieskim brokatem motor oil(herbaciany) z pieprzem. Używam też innych, których nie potrafie opisać bo to skąplikowane:)Blaszki jestem wierny i polecam ze wzgledu na wyniki mepps aglia nr3 i mepps black furry z żarówiasto żółtymi kropkami. Wszystkie przynęty, które opisałem są skuteczne i dość kosztowne, ale jestem im wierny i nie zamienił bym ich na inne bo dobrze prowadzone są niezawodne. To tyle w temacie.
Pozdrawiam