Temat: Szczęśliwice - Warszawa
Przy dużym mrozie zielone g.. jest do d... Brak poślizgu. Ale nie przesadzajmy, że się nie da, bo się da, choć radości nie daje.
Fakt, że momenty wpadania na zielone są niespodzianka (ale to plus w nauce!)i jadąc bardzo agresywnie na snb można dobić się do dna, czyli wejsc między ścieżki i stanąć, więc cięty WN odpada.
A co do stoku? Na rozjeżdżenie się, zdobycie kondycji i przygotowanie przed wyjazem w góry super, na odstresowanie się po dniu pracy też. Tak jak Zalewu Zegrzyńskiego nie można porównać z Zatoką Gdańska i morzem, tak CSN nie porónujmy z Alpami ;-)
Fajnie za to mieć w mieście te namiastki i gór i morza i polecam korzystanie z nich obu.
Jedynym dla mnie problemem jest spora ilość debili narciarzy nie potrafiących jeździć i nie znających zasad współżycia na stoku (to dotyczy tez niektórych potrafiących jeździć), kilka już razy rozjechali mnie i osobę która uczyłem najeżdżając na nas Z GÓRY i jeszcze się rzucali, że my skręcamy lub stajemy po skończeniu zjazdu!