Temat: Step-in vs. Flow-in
Pudło. To akurat jest zestaw slalomowy, konkretnie RS.
Co do "zjazdowych desek", to freestyle/freeride w naszym kraju, u 95% ludzi na miękkich deskach wygląda następująco: bierzemy deskę pod pachę (co bardziej ogarnięci zapinają przednią nogę), wsiadamy na krzesełko na Kotelnicy (ew. wstawić nazwę dowolnej popularnej miejscówki), na górze siadamy na dupie, zapinamy tylną nogę i... zjeżdżamy w dół (ilość gleb tudzież "posiadówek" w połowie stoku dowolna).
Przy takim stylu jazdy nie pchałbym się w cokolwiek innego, niż wygodne step-in'y ;]
Czyli "mega twardy zestaw zjazdowy" nie mialem na mysli desek używanych przez wiekszosc tj. freeridowych czy freestylowych lub ich poleczenia :) w powyzszym pzypadku ten system nadal istnieje,ale jesli chodzi o step-in to juz niszowa produkcja wiekszosc firm wycofalo się z tego, mozesz poprzegladac oferty jesli nie wierzysz.
Co do jazdy z deska pod pacha na krzesle to widzialem akcje jak kolesiowi przed samym zejsciem z krzeselka wyleciala deska po czym on na nia upadl rozcinajac sobie glowę...no i koniec zabawy hehe :)
Co do wygody, to zgadzam sie super sprawa, ale ze wzgledu na zawodnosc systemu, zacinanie sie, czy zapychanie sniegiem niestety lub stety odchodzi w zapomnienie powoli...ja nie jestem ich zwolennikiem ale to tylko moje zdanie, napewno jest wielu zadowolonych urzytkownikow, podobnie jak z systemow flow. Polecam standardowo zapinane wiazania, moze i meczace ale wtedy sam wiesz czy wystarczajaco dobrze wpiąleś sie w deche i w razie czego na bierząco mozesz to zmienic ;)
Andrzej Chwedoruk edytował(a) ten post dnia 12.03.09 o godzinie 21:30