Przemysław
Jakubowski
Kierownik Biura
Projektów
Temat: Poradnik nauki jazdy na Snowbordzie
Samonauczenie się jest oczywiście możliwe, ale...Na pewno bardziej się poobijasz i na pewno zajmie Ci to o wiele więcej czasu niż powinno i frustracja będzie większa.
I wiem co mówię. Kiedy zaczynałem się uczyć, dostałem jedną wskazówkę od życzliwego: "Ciężar ciała ma być przeniesiony na przednią nogę". Efekt był taki że to co mi zajęło cały tydzień przewracania się, mój brat opanował w jeden dzień po 2 godzinnym kursie u dobrego instruktora.
Jako że w czasie sezonu człowiek z reguły wyjeżdża na deskę 1 lub 2 razy, uczenie się samemu jest po prostu nieopłacalne.
Agato,
Polecałbym rozbić kurs na 2 części. Pierwszego dnia na 2h na naukę jazdy na obydwu krawędziach oraz hamowania, po 2 dniach jeszcze raz ma 2h na naukę zmiany krawędzi i skręcania. Nie wiem gdzie jedziesz, ale może to być istotne, żeby w miarę możliwości wybrać na naukę niebieskie trasy na które wjeżdża się krzesełkami. Początek na orczyku potrafi być bardzo stresujący :) Spotkałem się z instruktorem który tłumaczył że jeżeli człowiek nauczy się zjeżdżać na czerwonej trasie, to będzie potrafił jeździć wszędzie. JEst to pewnie prawdziwe stwierdzenie, ale szczerze wątpię czy szybsze od nauki jazdy na trasach niebieskich:)Przemysław Jakubowski edytował(a) ten post dnia 07.01.09 o godzinie 14:14