Temat: Poradnik nauki jazdy na Snowbordzie
Rafał Wajs:
Hmm jeśli bolą Cię nadgarski od upadania, jak piszesz, to znaczy, że nie umiesz upadać. Nie chcę Cię urazić i z góry przepraszam, ale jedną z pierwszych rzeczy, którą powinno się opanować po przypięciu deski to bezpieczne upadanie. Zarówno do przodu jak do tyłu. Zapytaj instruktora lub doświadczonych kolegów niech pokażą o co chodzi. Ale NIE na nadgarski i dłonie ! Przecież tak można kości połamać przy większych prędkościach - a w najlepszym przypadku kontuzji stawów się nabawić. Pozdro !
mnie też bolały nadgarstki na początku, chociaż starałem się ich używać miękko, nie blokowałem rąk i uderzałem płaską dłonią. nie sądzę żeby był na to jakiś sposób, chyba że się przyjmuje całą energię upadku na tyłek i plecy (upadek do tyłu) a przecież kość ogonową też można połamać a nawet kręgosłup uszkodzić. biorąc pod uwagę ilość upadków podczas nauki, to nie ma cudów - i tyłek będzie bolał i nadgarstki. imo ważne żeby wypośrodkować i nie uszkodzić niczego :)
i też bym polecał ochraniacze, ale nie usztywniające całej dłoni "na amen", tylko tak lekko np neoprenowe. w przeciwnym wypadku, podczas mocniejszego uderzenia można sobie załatwić przedramię albo łokieć.
paweł D. edytował(a) ten post dnia 16.12.10 o godzinie 20:53