konto usunięte

Temat: Dlaczego warto?

Warto chronić smak, tego nie da się zdyskredytować. Mnie osobiście podoba się idea zmian kulinarnych wynikających ze mnian w porach roku (miało być "zmian", ale takie mniam-mnian przejęzyczenie nawet mi się podoba). Wiosna jemy twarożek ze szczypiorkiem, latem - pomidory i kalafiora, jesienią - paprykę, grzyby i śliwki, a zimą... właśnie.

Zima jest chyba najnudniejsza, kojarzy się z ziemniakami, marchewą i selerem. Nieśmiertelna kapusta kiszona :|

...co fajnego jecie zimą?

Temat: Dlaczego warto?

To co uda się zachomikować latem w postaci przetworów.
Ja wspominam smaki dzieciństwa – gruszki z goździkami, wiśnie w syropie i truskawki tak słodkie, że wystarczyła jedna zamiast całego kilograma cukierków. A po te wszystkie smakołyki trzeba było się wybrać do zakurzonej piwnicy :D
Tak, że chyba warto pomyśleć latem o tym jak będziemy sobie osładzać, życie zimową porą.
Desery truskawkowe na bezbarwne dni.
Co prawda truskawek już nie ma ale jak ktoś bardzo się uprze to na pewno uda się jeszcze coś „zapuszkować”.

konto usunięte

Temat: Dlaczego warto?

ostatniego lata odkryłam kompot z mirabelek.

Niedoceniane i ogólnie pogardzane śliweczki zalewamy zalewą z wody,cukru i odrobiny wina (najlepiej białe, ale z czerwonym nabierają cudownego rózowego koloru). Do słoików wrzucamy po kawałku wyparzonej skórki cytrynowej i cynamonu. Dodałam cynamon w proszku, bo tylko taki znalazłam... No i oczywiście nie pestkowaliśmy śliwek, bo nam się nie chciało :)

Nabierają fantastycznego aromatu.

Dokładniejszy przepis:

2 kg mirabelek,
50 dag cukru,
1/2 l białego wina,
laska cynamonu,
1/2 cytryny
Mirabeki umyć, osuszyć, naciąć z jednej strony i wypestkować. Zagotować wodę z cukrem, wlać białe wino, włożyć laskę cynamonu i cienko okrojoną skórkę z cytryny. Gotować tak długo, aż cukier się rozpuści. Dodać mirebelki i jeszcze raz zagotować. Gorący kompot wlewać do słoików, zamykać i pasteryzować.

Temat: Dlaczego warto?

Pachnie pysznie ...
Zwłaszcza cynamon :D
Chyba wypróbuję w najbliższy weekend - a sprawozdanie czy mi się udało dam zimową porą po degustacji:)

A czy przepadkiem nie pestkowanie nie kończy się uszczerbkiem dla smaku? Bo raz mi się zdarzyło pić kompot, co prawda z brzoskwiń, nie pestkowany i miał on dość mocno wyczuwalną goryczkę?
Ola D.

Ola D.
Kuchnia+/Domo+/Plane
te+

Temat: Dlaczego warto?

kompot z niewypestkowanych mirabelek - podobnie jak z wiśni, czy czereśni, zyskuje na smaku (robi się taki właśnie - pestkowy :)), za to niestety traci na "zdrowotności".
nie pamiętam co, ale coś się wytrąca z tych pestek i u osób wrażliwszych może skończyć się to bólem głowy.

o ile pamiętam, pestek używa się do produkcji nalewek itp. - właśnie ze względu na specyficzny smak, ale zdaje się, że po jakimś czasie usuwa się je. żeby nie przedobrzyć.

konto usunięte

Temat: Dlaczego warto?

nam nic nie było. Nie był gorzkawy. Domyslam się, że częste picie go w dużych ilościach może powodować kumulowanie, ale to nie nasz przypadek :)

Mozliwe tez, ze zmniejszylismy ilosc cukru.

A skoro mowa o mirabelkach, to jeszcze dwa doskonałe przepisy na umeshu (japońskie winko śliwkowe, baaaardzo pyszne)Katarzyna Szczepańska edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 10:00

konto usunięte

Temat: Dlaczego warto?

Pierwszy:

• 1 kg green ume (Japanese plums)
• 1 kg rock sugar
• 1.8 liters white liquor (35% alcohol)

Sterilise a 4 liter glass jar by filling it with boiling water, rinsing and drying carefully. Wash the ume, culling any fruit with bruises or broken skins. Dry the ume and remove the waxy bit in the stem end. Dry the fruit again. Layer ume and sugar in the jar, pour in the liquor. Seal tightly. Upend the jar once a month until the sugar is completely dissolved. The umeshu is drinkable after 6 months, and fully mature at the end of a year.

Drugi:

• 2 lb Green Ume Plum
• 1 1/2 lb Crystal Sugar
• 7 1/2 cups white wine

Thoroughly wash green ume plums and remove the calyxes.
Dry green ume plums using a cotton towel.
Place ume plums in a clean, generously sized jar.
Gently pour in crystal sugar over the green ume plums.
Pour in white wine in the jar.
Tightly seal the jar and store it in a dark, cool place.
Your homemade umeshu will be ready in three months. (Though many sources say the best time to consume umeshu is one year after from this process.

Mnie bardziej smakowało to drugie, bo miało znacznie mniej cukru. I faktycznie smakowało jak wino, a nie jak słodkawa nalewka. = w pierwszym przepisie warto zmniejszyć cukier.
W roli 'Japanee plums" sobrze sprawdzają się zarówno zielonkawe mirabelki jak i w zasadzie każde zielone śliwki. Mój Męzczyzna, bo to jego działka, zrobił jeszcze jedno winko z renklod i uważał, że to ostatnie było najlepsze.
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Dlaczego warto?

U mnie już mirabelki dojrzały :(

konto usunięte

Temat: Dlaczego warto?

ja bym w ogóle robiła je z dojrzałych mirabelek odrobinę zmniejszając ilość cukru.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Dlaczego nie.




Wyślij zaproszenie do