GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

Michał Puchałowicz:
Czasem (rzadko) zdarza się jakiś fastfood (ale nigdy frytki), chociaż częściej ostatnio wybieram subwaya (nie wiem na ile "zdrowe jedzenie" w subwayu to prawda a na ile otoczka marketingowa). Staram się jeść rzeczy z niska zawartośćą tłuszczu, wyrzuciłem słodycze, głównie chudy nabiał, gotowany drób i ryby, warzywa, węglowodany (ryż), mało tuczącego pieczywa i równiez nie jadam późnym wieczorem.
Co do ćwiczeń, cierpliwosci i motywacji u mnie nie bedzie z tym problemu, ale obawiam sie, że problemem może być własciwe odżywianie. Jeśli nachodzi mnie na cos ochota to nie ma przebacz...:) Ma za słabą silną wole :)

no to znalazłeś swój problem ;) przy złym odżywianiu zapomnij o kaloryferku ;) chyba że, masz rewelacyjną przemianę materii ;)olaf pożoga edytował(a) ten post dnia 10.08.09 o godzinie 15:16
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

olaf pożoga:
Michał Puchałowicz:
Czasem (rzadko) zdarza się jakiś fastfood (ale nigdy frytki), chociaż częściej ostatnio wybieram subwaya (nie wiem na ile "zdrowe jedzenie" w subwayu to prawda a na ile otoczka marketingowa). Staram się jeść rzeczy z niska zawartośćą tłuszczu, wyrzuciłem słodycze, głównie chudy nabiał, gotowany drób i ryby, warzywa, węglowodany (ryż), mało tuczącego pieczywa i równiez nie jadam późnym wieczorem.
Co do ćwiczeń, cierpliwosci i motywacji u mnie nie bedzie z tym problemu, ale obawiam sie, że problemem może być własciwe odżywianie. Jeśli nachodzi mnie na cos ochota to nie ma przebacz...:) Ma za słabą silną wole :)

no to znalazłeś swój problem ;) przy złym odżywianiu zapomnij o kaloryferku ;) chyba że, masz rewelacyjną przemianę materii. Przy zdrowej diecie trzeba uzbroić się w cierpliwość.
;)olaf pożoga edytował(a) ten post dnia 10.08.09 o godzinie 15:16
Link do wypowiedziLink
Monika Kasińska

Monika Kasińska Tłumacz przysięgły
jęz. angielskiego
http://qualicom.pl

Temat: Za duzy "brzuszek"

olaf pożoga:
wszystko zależy od genetyki człowieka.
każdy udany trening siłowy polega niszczeniu komórek mięsniowych. dlatego potem jemy posiłki o dużej zawartości białka (ja jem 1,5g na 1 kg masy)
Spalony mięsień to koniec ćwiczeń nawet na kilka miesięcy. Ale brzuch to raczej jest sztuką zakatować tak jak np łydki

Każdy ma swoje metody. Ja uważam, że jednak odpowiednia regeneracja to jest podstawa. Oczywiście, dieta jest tutaj najważniejsza, ale samo białko nie wystarczy. Trzeba także zadbać o odpowiednią ilość węglowodanów w posiłku potreningowym. Co do "palenia" mięśni to chyba inaczej to rozumiemy. Ja nie piszę o kontuzji tylko o sytuacji, gdy organizm na skutek zbyt dużych przeciążeń zaczyna spalać tkankę mięśniową zamiast tłuszczowej. Co do zakatowania, to faktycznie, łydki a brzuch inaczej reagują. Aczkolwiek gwarantuję Ci, że przy mocnych superseriach brzuch też da się porządnie "zakatować". :>
a jeśli chodzi o doping Arnolda to swoją drogą; choć w latach 70 to raczej nie był on tak dostępny jak dzisiaj

Tak, ale warto pamiętać, że Arni był prekursorem w tej dziedzinie. ;-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

Monika K.:
olaf pożoga:
wszystko zależy od genetyki człowieka.
każdy udany trening siłowy polega niszczeniu komórek mięsniowych. dlatego potem jemy posiłki o dużej zawartości białka (ja jem 1,5g na 1 kg masy)
Spalony mięsień to koniec ćwiczeń nawet na kilka miesięcy. Ale brzuch to raczej jest sztuką zakatować tak jak np łydki

Każdy ma swoje metody. Ja uważam, że jednak odpowiednia regeneracja to jest podstawa. Oczywiście, dieta jest tutaj najważniejsza, ale samo białko nie wystarczy. Trzeba także zadbać o odpowiednią ilość węglowodanów w posiłku potreningowym. Co do "palenia" mięśni to chyba inaczej to rozumiemy. Ja nie piszę o kontuzji tylko o sytuacji, gdy organizm na skutek zbyt dużych przeciążeń zaczyna spalać tkankę mięśniową zamiast tłuszczowej. Co do zakatowania, to faktycznie, łydki a brzuch inaczej reagują. Aczkolwiek gwarantuję Ci, że przy mocnych superseriach brzuch też da się porządnie "zakatować". :>
a jeśli chodzi o doping Arnolda to swoją drogą; choć w latach 70 to raczej nie był on tak dostępny jak dzisiaj

Tak, ale warto pamiętać, że Arni był prekursorem w tej dziedzinie. ;-)

Zgadzam się. regeneracja to podstawa. bez niej nie ma sensu ćwiczyć. ale węglowodany to główny składnik przy budowaniu masy mięśniowej. W treningach na rzeźbę pobór węglowodanów zmniejszamy. Tam już dominuję białko. I to zazwyczaj "szybkie" białko
biorąc dużą ilość węglowodanów przy ćwiczeniach na rzeźbę, to tak jakbyś zamówiła hamburgera z Colą Lightolaf pożoga edytował(a) ten post dnia 10.08.09 o godzinie 15:55
Link do wypowiedziLink
Monika Kasińska

Monika Kasińska Tłumacz przysięgły
jęz. angielskiego
http://qualicom.pl

Temat: Za duzy "brzuszek"

Zmniejszamy, ale nie rezygnujemy. I nie porównywałabym węglowodanów złożonych do fast foodu. ;-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

Monika K.:
Zmniejszamy, ale nie rezygnujemy. I nie porównywałabym węglowodanów złożonych do fast foodu. ;-)
nie porównuje (chodziło mi o przykład, czyli dysonans pomiędzy Colą Light a hamburgerem)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

Olafie, dzisiaj chodził za mną soczysty hamburger z McDonalda, Ale poszedłem na trening, gdzie dokonałem pomiaru (woda, tłuszcz itd.) Podczas miesiaca % tł spadł o 3,5%. Nie wiem czemu, ale ochota na hamburgera sama przeszła :)

Nie ma to jak dobra motywacjaMichał Puchałowicz edytował(a) ten post dnia 11.08.09 o godzinie 09:12
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

tak motywacja czyni cuda, wiem cos o tym...:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

Trzeba pomyśleć nad dodatkowymi motywatorami :)
Link do wypowiedziLink
Marek Szczepanik

Marek Szczepanik

Temat: Za duzy "brzuszek"

Nie chcę zakładać nowego tematu, spróbuję się wpasować z pytaniem tutaj. Problem jest taki: mam kilka kilo za dużo. Chcę to spalić i ćwiczę. Układ dnia mam taki, że na siłownię trafiam zwykle dopiero około 18tej. Trening trwa do 21szej. Zasypiam około 23ciej. I teraz pytanie: jeść po treningu czy odpuścić?
Link do wypowiedziLink
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: Za duzy "brzuszek"

Obowiązkowo chociaż coś lekkiego zjeść. Zresztą cała masa postów była już na ten temat, wystarczy poszukać:)
Link do wypowiedziLink
Monika Kasińska

Monika Kasińska Tłumacz przysięgły
jęz. angielskiego
http://qualicom.pl

Temat: Za duzy "brzuszek"

Dokładnie, zjeść trzeba. Trochę pełnoziarnistego ryżu, chude mięso lub ryba i trochę warzyw.
Link do wypowiedziLink
Marek Szczepanik

Marek Szczepanik

Temat: Za duzy "brzuszek"

Dzięki. Zaopatrzę się w jakieś banany.
Link do wypowiedziLink
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Za duzy "brzuszek"

Marek Szczepanik:
Dzięki. Zaopatrzę się w jakieś banany.

:))))))
a ten banan to ryż pełnoziarnisty, chude mięso, ryba czy może trochę warzyw??? :)))))

pozdro,
D.
Link do wypowiedziLink
Marek Szczepanik

Marek Szczepanik

Temat: Za duzy "brzuszek"

Banan będzie w poniedziałek robił za mięso, we wtorek za warzywa, w środę i czwartek za ryż a w piątek za rybę ;)
A tak serio - po wyjściu z treningu mam w planach tylko prysznic i leżenie. Nie ma żadnej szansy, żebym po nocy stał przy garach i pichcił ryż, rybę, warzywa czy inne cuda. Banany muszą wystarczyć.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

chociaż jogurt...jakiś serek?
Banan chyba ma duzo węglowodanów?Michał Puchałowicz edytował(a) ten post dnia 11.08.09 o godzinie 14:51
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

rybka wsam raz
latwa w trawieniu i duzo dobrego bialkaRafał Goń edytował(a) ten post dnia 11.08.09 o godzinie 15:56
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

Ale rybę zwykle trzeba ugotować,
Trochę rozumiem Marka, tez miewam lenia,
Dlatego z takich "szybkich" źródeł białka, których nie trzeba specjalnie przygotowywać najlepszymi będa jogurt, twaróg chudy, ewentualnie chudy wędzony kurczak, łosoś wędzony (może ktoś mnie poprawi)
Link do wypowiedziLink
Monika Kasińska

Monika Kasińska Tłumacz przysięgły
jęz. angielskiego
http://qualicom.pl

Temat: Za duzy "brzuszek"

Różne rodzaje białka, różna ilość, w sumie wszystko różne, więc twaróg nie jest takim dobrym substytutem kruczaka czy ryby.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Za duzy "brzuszek"

Michał Puchałowicz:
Ale rybę zwykle trzeba ugotować,
Trochę rozumiem Marka, tez miewam lenia,
Dlatego z takich "szybkich" źródeł białka, których nie trzeba specjalnie przygotowywać najlepszymi będa jogurt, twaróg chudy, ewentualnie chudy wędzony kurczak, łosoś wędzony (może ktoś mnie poprawi)
rybka na parze - 5 min
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy



«

Siłownia

|

peptydy

»


Wyślij zaproszenie do
Anuluj