konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

Nie nazwałbym tego błędem, ale raczej podejściem.
Liczenie białek roślinnych jest podejściem dietetycznym, nie liczenie ich - kulturystycznym.
W zależności od produktu roślinnego też liczę albo i nie
przykładowo zjadając porcję płatków owsianych na śniadanie i dwie lub 3 porcje ryżu/kaszy/makaronu po południu nie uważam, żeby z kolei ilość białka była marginalna (w odróżnieniu od węglowodanów z warzyw).
Dlatego zainspirowany dyskusjami o dietach wegetariańskich oraz popularnymi tekstami o profilu aminokwasowym białek roślinnych i zwierzęcych sam postanowiłem zgłębić temat (założony niedawno wątek o aminokwasach, który niebawem rozwinę).
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: tuńczyk - przepisy

Tak, ale zauważ, że mniej czy więcej przyswajalne są te białka roślinne, ale jednak. W takim wypadku może okazać się, że chcąc spożywać umowne 2g białka dziennie, spożywasz np. 2,5g, a to w kontekście zdrowotnym ma już znaczenie.

konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

Otóż to! dlatego ja nie spożywam 2g białka na kg mc z białek zwierzęcych
Przy swojej wadze (obecnie 73 kg) powinienem spożywać 146 g białka a z produktów zwierzęcych średnio dziennie dostarczam go jakieś 120-125 g

konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

Michał -.:
Bo warzyw nie traktujemy jako źródeł węglowodanów, tylko witamin i minerałów, owszem zawierają śladowe ilości węgli, ale to ile jesteś w stanie ich zjeść można traktować jako błąd statystyczny.
czy dotyczy to również osób na diecie niskowęglowej (norma, powiedzmy 100-150 g ww dziennie).
to było dawno więc może mnie skleroza mylić, ale koledzy-dietetycy z Wydziału Nauk o Żywieniu SGGW uczyli mnie kiedyś, żeby zbijając wagę na LC wliczać wszystkie ww.Marcin W. edytował(a) ten post dnia 01.09.10 o godzinie 17:20

konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

Owszem, jeśli jesz ich dużo i jest tam dużo warzyw wysokowęglowodanowych podpisuje sie wówczas pod podejściem dietetycznym.
Natomiast w podejściu sylwetkowym zalecane są niektóre tylko warzywa, w których ilośc węglowodanów jest znikoma, głównie warzywa liściaste (szpinak, sałata,) ponadto zielone brokuły, brukselka, i parę innych
Michał Źródlewski

Michał Źródlewski Konsultant ds.
Suplementacji i
dietetyki

Temat: tuńczyk - przepisy

Pozwole sie wtracic w Panstwa dysputy.

Warzywa zawieraja wiele roznych celuloz. Problem polega na tym ze "swiat weglowodanow" nie jest do konca zbadany po dzis dzien. I wiekszosc teorii to zwykle ksiazkowe dywagacje.
Biorac pod uwage zroznicowanie celuloz (pancerzykow chroniacych zwiazki odzywcze w warzywie) nasz organizm nie do konca nauczony jest do pochlaniania bialek czy tez weglowodanow z warzyw. Wyjatkiem sa warzywa "mokre" typu pomidor, ogorek, cebula. W ich sokach zawarte sa weglowodany, ktore to sa przyswajane bez problemu do naszego organizmu.
Rozpisujac diety posluguje sie programem "Dietetyk 2 z IŻŻ w Warszawie".
Stad tez jesli chodzi o aspekty dietetyczne wegle i bialka z warzyw sa sumowane i brane pod uwage. Ale tak jak wspomniam Michał P. w diecie kulturystycznej warzywa nie sa brane pod uwage. Sa one dodatkiem do tzw. bazy.
Nie spotkalem sie jeszcze aby w szczegolnosci w okresie budowania masy, ktorys z moich znajomych, przykladal do tego uwage.
Nawet przy redukcji, czestym zjawiskiem jest nie liczenie warzyw.
I wcale tego nie uznaje za blad. Warzywa sa glownie źródlem blonnika. I na jego ilosc zwracal bym uwage.
W szczegolnosci iz dieta przecietnego europejczyka, bogata jest w mieso (zrodlo aminokwasow), ktorego przyswojenie jest prostrze przez nasz organizm, anizeli walka z celulozami. Zatem "rozleniwiony" organizm nie bedzie tracil energii na walke z warzywem.
Co innego jakies kraje azjatyckie gdzie brak bialka w pozywieniu, zmusza organizm do wyciagania go z kazdej mozliwej, zjedzonej potrawy.

Pozdrawiam
Michał Progress
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: tuńczyk - przepisy

a co powiesz na temat soi?
Jest to roślina, bogata w białko, i tego też nie liczysz ? Przecież jest sporo odżywek białkowych dla kulturystów z dodatkiem tego produktu.

Michał -.:
Nie nazwałbym tego błędem, ale raczej podejściem.
Liczenie białek roślinnych jest podejściem dietetycznym, nie liczenie ich - kulturystycznym.
W zależności od produktu roślinnego też liczę albo i nie
przykładowo zjadając porcję płatków owsianych na śniadanie i dwie lub 3 porcje ryżu/kaszy/makaronu po południu nie uważam, żeby z kolei ilość białka była marginalna (w odróżnieniu od węglowodanów z warzyw).
Dlatego zainspirowany dyskusjami o dietach wegetariańskich oraz popularnymi tekstami o profilu aminokwasowym białek roślinnych i zwierzęcych sam postanowiłem zgłębić temat (założony niedawno wątek o aminokwasach, który niebawem rozwinę).

konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

Ja nie jestem kulturystą :) trenuję rekreacyjnie
Sam nie stosuję odżywek na bazie soi i rzadko ją jadam, zawodowi kulturyści również niespecjalnie sięgają po ten typ produktu.
Jest to produkt stworzony również dla osób które np. stosują dietę wegetariańską i nie są w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości białka w postaci roślinnej.
Jeśli o mnie pytasz sam wliczyłbym ją do bilansu gdyż jestem zwolennikiem podejścia dietetycznego.
Ale jak już napisałem jest to kwestia uznaniowa, co osoba to inne zdanie.
Michał Źródlewski

Michał Źródlewski Konsultant ds.
Suplementacji i
dietetyki

Temat: tuńczyk - przepisy

Rola soji jest niesamowicie ciekawa.
Nie stosuje sie jej praktycznie w diecie. Jest ona bogatym zrodlem bialka, ale...

I wlasnie to ale decyduje o wszystkim. Organizm nie radzi sobie z przyswojeniem bialka sojowego, gdyz jest obudowane w celulozy. Co za tym idzie soja w ogole nie jest wykorzystywana do budowania masy miesniowej ect.
Jedynym faktem moze byc jedynie zastosowanie izolatow sojowych. Czyli firma produkujaca odzywki, pozbywa sie celulozy i zostawia jedynie bialko sojowe. Ktore to moze byc przyswojone. Suplementami zajmuje sie od bardzo dawna. I przyznam ze wiele z nich to sciema. Wiec zwazajcie na to co wybieracie.

Wracajac do produktow sojowych. Biorac pod uwage nasza diete bogata w mieso, organizm nie bedzie sie staral rozlozyc i przyswoic soji. W krajach azjatyckich jest ona baza jesli chodzi o diete. Jednakowoz przyrzadzaja ja zupelnie inaczej niz w europie. Soja mieszana jest z grzybami, ktore to zapoczatkowuja reakcje rozkladu celulozy, dzieki czemu organizm ludzki radzi sobie z przyswojeniem danego produktu i wyciagnieciem z niego bialka.
Nasz pasaz jelitowy jest zbyt krotki, azeby walczyc z takimi produktami.
Cialo ludzkie jest leniwe i woli najprostrze rozwiazania.

Pozdrawiam serdecznie
Michal Progress
Tobiasz Szlęk

Tobiasz Szlęk SEM, SEO, PPC -
zabawy słowem
(kluczowym).

Temat: tuńczyk - przepisy

Soja? Polecam. O ile jesteś kobietą w okresie menopauzy ->
http://www.biomedical.pl/aktualnosci/soja-a-menopauza-...

...ewentualnie facetem po andropauzie i nie przeszkadza Ci, że:
"fitoestrogeny soi upośledzają plemniki spowalniając ich ruchliwość i prowadząc do zniszczenia ich DNA. Mogą odpowiadać również za zaburzenia erekcji, co pośrednio upośledza płodność, powodować zaburzenia układu rozrodczego i sprzyjać rakowi."
Wiecej:
http://www.eioba.pl/a79067/soja_coraz_bardziej_kontrow...

I co nieco z SFD:
"Soja, soja, soja - absolutny przekręt jeśli o zdrową żywność chodzi. Wprowadzona pod hasłami obniżania poziomu cholesterolu niestety obniża głównie ten dobry cholesterol, czyli HDL. Isoflawony zawarte w soi obniżają znacząco (nawet o 76%) poziom produkowanego testosteronu u mężczyzn, oraz nieznacznie (o 7%) wolnego testosteronu. Podobnie obniżają one poziom LH, za to wzmacniaja efekty działania estrogenów gdy współpracują z estradiolem. Zmniejszają równiez poziom IGF-1 i hormonów tarczycy (T4 głównie). Samice zwierząt laboratoryjnych żywione soją wydają na świat mniejsze potomstwo a u samców spada jakość nasienia oraz obumierają komórki jąder. Związki zawarte w soi spowalniają również syntezę białka a więc i budowę mięśni. Co ciekawe, również soja powoduje że np. prohormony nie działają tak jak powinny gdyż np. blokuje konwersję 4-androstenediolu do testosteronu."

Ja w każdym razie soję i inne imitacje żywności pozostawiam wegetarianom. ;)Tobiasz S. edytował(a) ten post dnia 02.09.10 o godzinie 17:55

konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

puszka tuńczyka + puszka sardynek w oleju. :)

konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

Tobiasz S.:
Nie wiem, na ile można ufać FA, ale wg tego periodyka - 8(46)2009 - "soja ma nie tylko świetny wpływ na budowanie mięśni, ale równiez nie zaburza poziomu testosteronu." plus lista korzyści z jedzenia białka sojowego.
kojarzysz Bulla z sfd? kiedy dysponowałem wygranym białkiem sojowym, doradził mi,żeby jeść je na zmianę z serwatkowym i porównał jak 4:1 na korzyść ostrowii, ale nie skreślił go całkowicie.
Michał Źródlewski

Michał Źródlewski Konsultant ds.
Suplementacji i
dietetyki

Temat: tuńczyk - przepisy

Droczy Panowie.

Jesli ktos zamierza jesc soje to... Nie bede sie upieral. Ale w wielkim skrocie. Nie warto. Nikt powaznie podchodzacy do tego sportu nie je soi i nie zamierza ;)

Pozdrawiam
Michal Progress
Joanna Gruszecka

Joanna Gruszecka Instruktor Fitness.
Instruktor
Kulturystyki. Trener
Perso...

Temat: tuńczyk - przepisy

Arkadiusz G.:
Zawodowcy to i owszem liczą każdy gram a nie dla wszystkich kulturystyka jest na pierwszym miejscu w życiu.


Marcin W.:
zawodowcy to i owszem, muszą dbać o najdrobniejsze szczegóły, ale tak jest w każdej dyscyplinie. i owszem, tu efekt motyla obowiązuje w 100%. ale w przypadku amatora, nawet kogoś kto uprawia wyczyn amatorski? nie dajmy się zwariować.
z ręką na sercu, ilu jest tu na forum zawodników-profesjonalistów?


mysle że jak komuś się nie chce to znajdzie 1000 wymówek. ja tam profesjonalista nie jestem, a takie rzeczy jak treningi i własciwe odżywianie robię dla siebie i bardzo tego pilnuję. fajnie jest założyć sobie cel i osiągnąc go kosztem ciężkiej pracy i wyrzeczeń... a na koniec koncow nagrodą jest radość z efektow.
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: tuńczyk - przepisy

Nie, że się nie chce. Po prostu ja osobiście nie widzę sensu odkraiwać 10g z piersi kurczaka jeśli zamiast wyliczonych 140g będę miał przygotowany 150g filet.

Joanna G.:
Arkadiusz G.:
Zawodowcy to i owszem liczą każdy gram a nie dla wszystkich kulturystyka jest na pierwszym miejscu w życiu.


Marcin W.:
zawodowcy to i owszem, muszą dbać o najdrobniejsze szczegóły, ale tak jest w każdej dyscyplinie. i owszem, tu efekt motyla obowiązuje w 100%. ale w przypadku amatora, nawet kogoś kto uprawia wyczyn amatorski? nie dajmy się zwariować.
z ręką na sercu, ilu jest tu na forum zawodników-profesjonalistów?


mysle że jak komuś się nie chce to znajdzie 1000 wymówek. ja tam profesjonalista nie jestem, a takie rzeczy jak treningi i własciwe odżywianie robię dla siebie i bardzo tego pilnuję. fajnie jest założyć sobie cel i osiągnąc go kosztem ciężkiej pracy i wyrzeczeń... a na koniec koncow nagrodą jest radość z efektow.Arkadiusz G. edytował(a) ten post dnia 04.09.10 o godzinie 15:25

konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

Joanna G.:

mysle że jak komuś się nie chce to znajdzie 1000 wymówek. ja tam profesjonalista nie jestem, a takie rzeczy jak treningi i własciwe odżywianie robię dla siebie i bardzo tego pilnuję. fajnie jest założyć sobie cel i osiągnąc go kosztem ciężkiej pracy i wyrzeczeń... a na koniec koncow nagrodą jest radość z efektow.

Tyle, że osoby zawodowo związane z tymi sportami nigdy nie będą w pełni zadowolone bo "zawsze można coś poprawić".
Joanna Gruszecka

Joanna Gruszecka Instruktor Fitness.
Instruktor
Kulturystyki. Trener
Perso...

Temat: tuńczyk - przepisy

Arkadiusz G.:
Nie, że się nie chce. Po prostu ja osobiście nie widzę sensu odkraiwać 10g z piersi kurczaka jeśli zamiast wyliczonych 140g będę miał przygotowany 150g filet.

ach... gdybyś robił tylko takie grzechy żywieniowe... czy chcesz mi wmówić że twoja dieta różni się od wzorcowej tylko o te 10g?
Joanna Gruszecka

Joanna Gruszecka Instruktor Fitness.
Instruktor
Kulturystyki. Trener
Perso...

Temat: tuńczyk - przepisy

Michał -.:
Tyle, że osoby zawodowo związane z tymi sportami nigdy nie będą w pełni zadowolone bo "zawsze można coś poprawić".
.. cel ktory się zaklada określa się wyraźnie... dla jednych jest to zwiększenie dwa kilo suchej masy, dla innych wyciskanie 220 leżąc itd... albo to osiągasz, albo nie. nie ma, że osiągasz lepiej lub gorzej.jesli jest cos do poprawienia ustalasz nowy cel i pracujez nad nim...

konto usunięte

Temat: tuńczyk - przepisy

Moge osiągnąć 2 kg masy z lepszą lub gorszą definicją
Mogę wycisnąć 220 kg raz, albo 2 razy :)
Zawsze coś można zrobić lepiej :P
Joanna Gruszecka

Joanna Gruszecka Instruktor Fitness.
Instruktor
Kulturystyki. Trener
Perso...

Temat: tuńczyk - przepisy

Michał -.:
Moge osiągnąć 2 kg masy z lepszą lub gorszą definicją
Mogę wycisnąć 220 kg raz, albo 2 razy :)
Zawsze coś można zrobić lepiej :P
spierasz się tylko po to żeby się pospierac troche?



Wyślij zaproszenie do