Temat: Przeciętniak - jak wygląda?
Jerzy M.:
> Do dzis podejrzewam niejedna babcia powie do wnuka, ktory przybral
na wadze, iz sie poprawil.
Otóż to. Dla starszego pokolenia dziecko grube to w dalszym ciągu dziecko "zdrowe". A na wsiach faktycznie kiedyś panowała bieda i związany z nią głód, więc to szlachta paradowała z wielkimi brzuchami, a chłopi straszyli wystającymi kośćmi. Niemniej od dawna sytuacja ta uległa zmianie i wręcz nastąpił odwrócenie ról - ludzie lepiej wykształceni, żyjący w dobrobycie bardziej o siebie dbają i są generalnie szczuplejsi. Ludzie na wsiach często dalej leczą kompleksy za pomocą kotleta i kultywują w sobie przekonanie, że "prawdziwy mężczyzna" musi dużo ważyć.
Jeśli ktoś uważa, że w Polsce mężczyźni o siebie dbają, są atrakcyjni i wysportowani to tylko pozazdrościć umiejętności patrzenia na świat przez różowe okulary. :-) Nie twierdzę, że jest u nas bardzo źle, ponieważ nie ma tak patologicznej otyłości jak w USA czy niektórych krajach europejskich. Punkt widzenia istotnie zależy od punktu siedzenia - a moje siedzisko od lat znajduje się w różnych miejsach na świecie, więc naprawdę mam możliwość dokonania porównania. Uważam, że moja ocena jest obiektywna - jeśli mowa o przeciętnym polskim mężczyźnie, to jest to właśnie taki nie za wysoki chłopaczek z lekko wystającym brzuszkiem. :-)
Jerzy M.:
Dziękuję za uznanie wobec mojego sprzętu ;D. Moja wypowiedź wskazywała tylko na fakt, że pojęcie męskości bardzo nam się rozmyło także w aspekcie wyglądu. Dbanie o siebie może oznaczać dziś dla faceta jazdę na koniu ale również depilację.
Nie będę się wdawała w dysputy o "męskości" czy "kobiecości", ale uważam, że dbanie o siebie jest pewnym uniwersalnym zachowaniem, nie wymagającycm raczej jakichś szczególnych definicji. Jeśli mężczyzna o siebie dba to regularnie bierze prysznic, myje zęby i włosy, nie chodzi z brudnymi, poobgryzanymi paluchami i dziwnymi "ranami" na twarzy po goleniu. Po prostu musi wyglądać schludnie i malowanie paznokci czy depilowanie klaty wcale nie jest do tego potrzebne. To jest kwestia indywidualnej estetyki - ja np. nie przepadam za wydepilowanymi facetami, ale niektórych to kręci.
Aneta R.:
Najwidoczniej mają kiepski plan treningowy i nie potrafią pracować nad własnymi mankamentami lub robią to nieumiejętnie. Rozważając tą kwestię pod względem głębszej wizualności, pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie zmienić, aczkolwiek przeciętność to nie tylko kwestia wyglądu..
Niekoniecznie. Co jest złego w wyglądaniu tak samo? Jeśli ktoś wygląda dobrze to niech tak wygląda dalej. Niektórzy naprawdę nie chodzą na siłownię po to, by co roku powiększać łapę w bicepsie tylko dla utrzymania kondycji, aktualnego dobrego wyglądu, dla przyjemności, itp. Ja nie jestem zwolenniczką zmieniania się na siłę. Jeśli wyglądasz dobrze i dobrze się czujesz we własnej skórze to po cholerę zwiększać masę mięśniową? Siłownia nie tylko do tego służy, o czym niektórzy zapominają.
Monika K. edytował(a) ten post dnia 03.01.12 o godzinie 11:06