Temat: Motywacja przed treningiem
Witam, pozwolę sobie wtrącić swoje trzy groszę na temat motywacji.Ćwiczę dość systematycznie ok 20 lat, ćwiczyłem w piwnicy, w pokoju w akademiku, na siłowniach z setkami ludzi i małych osiedlowych pakerniach. Przez ten czas zwiedziłem prawie całą Polskę, z racji obowiązków zawodowych i nie przypominam sobie, żebym potrzebował w tym celu jakieść szczególnej motywacji.
Więc osobiście, po przeczytaniu tej całej dyskusji, sądzę, że jeśli ktoś ma aż takie problemy, że musi szukać zachęty do pójścia na trening, to poporstu, powinien sobie dać z siłownią spokój.
Trening który nie wynika z wewnętrznej potrzeby ćwiczącego do niczego nie prowadzi na dłuższą metę i jest stratą czasu, wynikającą z chwilowej mody, albo decyzją podjętą wbrew sobie.
Przedewszystkim, trening siłowy nie jest dla każdego, trzeba być indywidualistą cierpliwym, nieco zamkniętym w sobie, myślącym, ze skłonnością do refleksji.
Ludzie z silnie rozwiniętym instynktem stadnym, szukający wsparcia w tłumie, powinni chyba jednak rozejrzeć się za dyscyplinami zespołowymi,jak chociażby aerobik, a ktoś kto szuka partnera, bo samem nie chce mu się wychodzić z domu, chyba powinien raczej zająć się tenisem albo badmingtonem.
I to tyle z mojej strony