Temat: Motywacja przed treningiem
Hejka,
Pierwsza sprawa to nie napisałaś w którym momencie pojawił się ten skurcz, czy już po powrocie do domu czy może jeszcze na siłowni po jakimś konkretnym ćwiczeniu. Może źle stanęłaś, a może zbyt duże obciążenie sobie wzięłaś robiąc na przykład łydki na maszynie i w momencie opuszczania stopy, za bardzo przeniosłaś ciężar ciała na pięty i śródstopie to odczuło. Niezależnie od tego proponuję włączyć na stałe do programu również rozciąganie (po rozgrzewce, między seriami bądź na koniec zajęć) łydek, w tym achillesa wykonując np. stanie najpierw na ugiętej lewej nodze na której to opierasz ciężar ciała (pamiętaj aby kolano nie wychodziło poza palce stóp co by nie przeciążyć stawów kolanowych), prawa wyciągnięta do przodu, wyprostowana, oparta na pięcie, palce zadarte do góry, ręce dla utrzymania równowagi oprzyj o nogę lewą (ugiętą) i delikatnie opuszczaj tułów do przodu aż poczujesz rozciąganie, starając się zachować proste plecy, potem druga noga to samo. Ponadto kręcenie raz lewą raz prawą stopą w jedną i drugą stronę oraz w siadzie na krześle czy ławeczce rozciąganie rozcięgna podeszwowego. Jedną nogę zakładasz na drugą, tak aby kostka dajmy na to prawej nogi spokojnie spoczywała na lewym udzie, dalej prawą dłonią chwytasz za palce tej prawej stopy i delikatnie rozciągasz odwodząc palce na zewnątrz i tak ze 2 serie po krótkich 10 powtórzeń.
Druga sprawa to wykonując ćwiczenia na klatkę piersiową, nie obawiaj się, piersi nie znikną i nie pojawią się tam mięśnie zamiast nich. Ćwiczenia mają za zadanie przede wszystkim wzmocnić mięśnie piersiowe i zbudować masę klatki piersiowej, ale po pierwsze jest to długotrwały proces i baaardzo ciężka praca żeby był widoczny chociaż zarys, poza tym ćwiczenia te ujędrnią biust dodatkowo, podkreślą go. Piersi to gruczoły zawierające olbrzymią ilość tkanki tłuszczowej i zamiana "tego" w mięśnie nie jest taka oczywista i prosta. Zgadzam się jednak, że w momencie kiedy będziesz intensywnie ćwiczyć i chudnąć tym samym, piersi mogą że tak powiem zmaleć, ale zasada jest taka, że wówczas chudniesz po całości, a nie w wybranych miejscach.A to co sobie wyćwiczyłaś ćwicząc siłowo i budując mięśnie klatki, bardziej się wtedy uwypukla i uwidacznia. Ja tak widzę po sobie, jak tylko waga spada, nawet niewiele, bo generalnie trzymam cały czas stałą masę, są to minimalne różnice, ale jednak widzę po piersiach, że są znikome wówczas i Mama się śmieje, że chodzę niedożywiona:))).A jeżeli nie chcesz włączać tych mięśni do ćwiczeń to unikaj wyciskania sztangi na ławeczce, rozpiętek, butterfly'a itp. Z drugiej strony jeśli chcesz zachować harmonijna budowę ciała to szkoda nie popracować nad klatką, no ale to Twoja deczyja.
Trzecia kwestia to rozumiem, że jesteś "wrzucana" przez trenera na przyrządy cardio, tak? Ile czasu tam spędzasz? Jeżeli nie chcesz się odchudzać, a po zdjęciu wydaje mi się to niekonieczne to wykonuj aeroby na rozgrzewkę, tj. 15-20 minut, ewentualnie dodatkowo na koniec zajęć ok. 10 minut dla rozluźnienia mięśni, a potem stretching. No chyba, że chcesz popracować nad wydolnością to cardio staje się rzeczą oczywistą i na pewno pokonuje się dłuższe dystanse np. na rowerku czy wiosłach i w dłuższym okresie czasu w granicach właściwego jak dla Ciebie poziomu HR itd. To tak w kwestii zdrowotnej, na marginesie. Jeżeli nie masz jednak czasu, aby zabawić na siłowni 3h to skup się jak wspomniałam na rozgrzewce, a potem rób tylko "siłówkę". Cardio możesz nadrobić na powietrzu spacerując, jeżdżąc na rowerze zwykłym, nie stacjonarnym, na rolkach czy biegając właśnie w terenie. To tak po krótce.
Magda Królikowska edytował(a) ten post dnia 08.06.08 o godzinie 13:10