Temat: Kiedy spożywać węglowodany proste ? - porada :)
Andrzej Kostuś:
Nie, trenujacy nawet 6 razy w tygodniu po dwa razy dziennie w
sezonie najciezszych przygotowan. Nie wiem, czy w Twoim pytaniu > byla zawarta ironia czy tylko mi sie wydaje,
Wydaje Ci się.
ale to ze Ty jestes uczona, ze ilosc treningow w tygodniu
powinna wynosic np. 5, nie znaczy, ze masz racje,
Jestem "uczona", że przynajmniej jeden dzień w tygodniu powinien być poświęcony na regenerację, o czym zresztą już pisałam. Przynajmniej tak sprawa wygląda w kulturystyce. Niewykluczone, że w innych dyscyplinach jest inaczej, aczkolwiek nie wydaje mi się, by ktokolwiek mógł trenować non-stop.
Mialem okazje trenowac pod okiem trenerow, ktorzy byli trenerami > kadry narodowej i byli tam dlatego, ze znaja sie na tym i
wiedzaj jakie sa mozliwosci ludzkiego organizmu, bo wychowali
przez kilkadziesiat lat pracy rzesze zawodnikow.
Chciałabym tylko uściślić, rozmawiamy teraz o kulturystyce czy znowu robisz dygresję odnosząc się do innych dyscyplin sportowych?
Myślę, że ta dyskusja zmierza w tym momencie do nikąd. Moje zdanie może być dla Ciebie nic nie warte, ale są tutaj osoby zawodowo uprawiające kulturystykę, które napisały Ci jak wygląda u nich trening. Zarzucasz mi, że się wypowiadam w pewnych kwestiach nie będąc trenerką, w takim razie na tej samej zasadzie, ja mogę podważyć Twoje zdanie, bo nie jesteś zawodowoym kulturystą. Jeśli jesteś, to przepraszam za błąd.
Nie masz monopolu na racje, nie kazdy wysilek jest taki sam, nie > kazdy organizm odbiera dane cwiczenia tak samo i nie kazdy
bedzie osiagal takie same efekty.
Będę wdzięczna, jeśli przestaniesz mi wmawiać, że mam monopol na rację. Ja piszę o swoich doświadczeniach i obserwacjach, nie wypowiadam się w kontekście uniwersalnej prawdy, więc jeśli tak to odbierasz, to jest to Twój problem. Trudno mi polemizować z Twoimi nadinterpretacjami. Co do reszty, zgadzam się, ale uważam, że mimo wszystko są pewne ogólne zasady funkcjonowania ludzkiego organizmu, których się po prostu nie przeskoczy. Każdy człowiek musi mieć czas na regenerację.
Nie mozesz oceniac po sobie jak nalezy jesc, trenowac itp. To rozni Ciebie od Magdy, ktorej wytykasz
bledy, ode mnie i innych osob, ktore pracuja jako trenerzy, ze
my obserwujemy efekty naszej pracy na ilus tam roznych
organizmach, a Ty oceniasz na podstawie..?
Wydaje Ci się, że ja trenując nie mam do czynienia ze sportowcami, nie rozmawiam z ludźmi, nie widzę co robią i nie słucham co mówią, tak? Z całym szacunkiem dla Ciebie, ale są trenerzy, którzy Twoje
podważają.
Zacznij sie intensywnie ruszac to pozbedziesz sie watpliwosci :)
I w tym momencie kończę dyskusję z Tobą, ponieważ widzę, że zaczyna zniżać się do poziomu ad personam. Nie wiem, czy to było pisane w formie żartu czy po prostu brakuje Ci argumentów, więc zaczynasz oceniać moją aktywność fizyczną nawet mnie nie znając, ale jest to sygnał, że dalsza rozmowa straciła po prostu sens. Pozdrawiam.