Temat: UWODZICIELKI
Anna S.:
Filip R.:
wbrew pozorom sztuka uwodzenia jest bardzo trudna i moim zdaniem niewiele kobiet ją zna, posiada, umiejętnie nabywa. Nie chciałbym żadnej obrazić, ale większości kobiet tylko się wydaje, że mają na to swój patent. Za rzadkie i odosobnione uważam przypadki kiedy kobieta naprawdę uwodzi, a kiedy taka się już trafi to jest dla mnie tylko wówczas wiarygodna jeśli sama nie jest świadoma jaki dar posiada czyli wychodzi jej to mimowolnie, naturalnie, spontanicznie, od tak sobie. Żadne wyuczone triki, miny itp się temu nie równają.
I tutaj się z Panami nie zgodzę,bo znam doskonale "wyuczone" przypadki uwodzicielek,które wcześniej były szarymi myszkami. Faceci myślą,że to wszystko wynika z ich natury,a tak naprawdę one mają wachlarz wyuczonych gestów,na które większość mężczyzn się "łapie",nawet nie zdając sobie z tego sprawy:) To się ma we krwi,z tym się w pełni zgadzam,ale niektórzy mają to tak wyuczone i opanowane,że panowie nawet się nie domyślają jak bardzo są zmanipulowani :) Nie poddaję absolutnie w wątpliwość inteligencji panów,ale widzę w swoim otoczeniu jak bardzo dają się omotać,nie zdając sobie nawet z tego sprawy:) Dlatego za bardzo bym w tym przypadku nie generalizowała,bo tak naprawdę jak się chce,to można się i takich rzeczy nauczyć.
Pozdrawiam.
Dają się omotać, bo gdzieś tam mają nadzieję, że uda się taką "połapać" i spędzić z nią noc/uprawiać seks... Bardzo im schlebia, że kobieta w ogóle, a szczególnie piękna kobieta, się nimi interesuje, uważają się za lepszych samców.
Jak by aspekt seksualny był absolutnie wykluczony, tzn. gdyby ci panowie mieli absolutną pewność, że absolutnie nigdy i nigdzie nie dojdzie do seksu, to na połowę z tych kobitek by się nie łapali, pomimo ich wszystkich wyuczonych gestów, minek, słówek i pozycji ciała...