konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Stanley S.:
sądzę że z Kingą to mógłbym i bez zobowiązań heh

nie wchodzę w taki układ ;p

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Kinga G.:
Stanley S.:
sądzę że z Kingą to mógłbym i bez zobowiązań heh

nie wchodzę w taki układ ;p
ale ten układ jest jeszcze prostszy niż sam sex ;PP

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

??? chyba mnie zakręciłeś ;pp więc jaki to układ?

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

czysto matematyczny, bez żadnych skomplikowanych rozwiązań ;PPP

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

a kto tu szuka rozwiązania ? ;p

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Kinga G.:
a kto tu szuka rozwiązania ? ;p

zaplątałem się w Twoich udach i tutaj szukam rozwiązania ;PP

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

jak znjadziesz to daj znać :*

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Kinga G.:
jak znjadziesz to daj znać :*
ok ;**
Andrzej Z.

Andrzej Z. Administrator
NetWare

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Grzegorz Mieczysław Zieliński:
Czy jesteście za takim związkiem, układem, spotkaniami? Czy są otwarte kobiety na takie kontakty? Czy to kręci tylko mężczyzn?

Przede wszytskim nie ma czegos takiego jak seks bez zobowiązań. Opcja minimum to zobowiazanie że zrobimy wszystko by obydwojgu było fajnie...

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Nie ma niczego takiego. To bajka którą sobie ludzie opowiadają, żeby złagodzić niepokój pt. "nie wiadomo jak on/ona zareaguje i co z tego może wyniknąć (w sensie emocjonalnym). Za wszystko co miłe prędzej czy później w jakiś sposób się "płaci":)
Oczywiście nie uogólniam, bo w każdej populacji są suki obojga płci, którym to pasuje nawet do tego stopnia, że nie czują potrzeby zadzwonić potem czy kupić kwiatka:)

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

rafał M.:
Grzegorz Mieczysław Zieliński:
Czy jesteście za takim związkiem, układem, spotkaniami? Czy są otwarte kobiety na takie kontakty? Czy to kręci tylko mężczyzn?


Kiedys można powiedziec w dużej mierze krecilo to głownie meżczyzn,teraz kreci sporą czesc kobiet która preferuje tego rodzaju formę spotkań-jest to wygodne i nie trzeba się w nic angażowac-osobiscie nie preferuje.
czyli tym samym większość upodabnia się do zwierząt...heuehe

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Julita Ratajska:
rafał M.:
Grzegorz Mieczysław Zieliński:
Czy jesteście za takim związkiem, układem, spotkaniami? Czy są otwarte kobiety na takie kontakty? Czy to kręci tylko mężczyzn?


Kiedys można powiedziec w dużej mierze krecilo to głownie meżczyzn,teraz kreci sporą czesc kobiet która preferuje tego rodzaju formę spotkań-jest to wygodne i nie trzeba się w nic angażowac-osobiscie nie preferuje.
czyli tym samym większość upodabnia się do zwierząt...heuehe


Niestety ale tak, na szczęście nie wszyscy.
Agata Koch

Agata Koch Szukam pracy w
administacji
biurowej, także w
branży kadr...

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

taaaa,czasy się zmieniają...a kobiety, jest ich coraz więcej.
czy bez zobowiązań... dla niektórych to "mission impossible". a to dlatego,że jesteśmy tylko ludźmi. przypomina mi się piosenka "Jednorazowo" Sokoła feat.Pono

obudziłem się w jednorazowym domu
z jednorazową Tobą u swego boku
i nie wiem po chuj Ci dałem ten jednorazowy numer telefonu
miałem nie dawać go nikomu!
jednorazowa myśl uderzyła mi do głowy,
że sam jestem tylko raz jednorazowy
świat, jak chusteczka...

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Tomasz T.:
Marta Chojnowska:
Istnieje ale trzeba postawić sobie jasne granice, a poza tym odłączyć emocje....ja niestety tak nie potrafię ale moje niektóre kumpele radzą sobie z tym...

czyli nie istnieje, bo przy dłuższym kontakcie z tym samym partnerem dochodzi do interakcji uczuciowej...

Ale czy interakcje uczuciowe koniecznie zmuszają do zobowiązań i poważnych deklaracji?

Interakcje uczuciowe to nie to samo, co zobowiązania - "będziemy się od tej pory regularnie spotykać", "nie będziesz miał partnerów innych poza mną", "założymy rodzinę", "nie toleruję innych partnerów" i tak dalej. Oczywiście w przypadku znacznej większości ludzi (nie wiem, czy to 90%, czy 99%, czy 99.99%) takie interakcje rodzą przede wszystkim zazdrość i zaborczość, a w konsekwencji przekreślają "sex bez zobowiązań". Ale uczucia uczuciom nie równe, podejście do życia nie u wszystkich jest takie samo, nawet "rozumienie" miłości jest różne w zależności od człowieka.

Istnieją kobiety (a przynajmniej znam osobiście dwie; czy to dużo, czy mało, tego nie wiem, grunt, że wiem, że istnieją), które angażują się emocjonalnie na tyle, że utrzymują kontakt, "same się odzywają" (zadzwonią, napiszą, odwiedzą, wyciągną na miasto - przy czym bez podtekstów), potrafią bezinteresownie pomóc (nawet zrezygnować z własnych planów, by coś dla partnera robić - przy czym "pomoc != seks", np. zrobić zakupy podczas choroby), ale jednocześnie mają swoje życia, w których są także inne osoby. Z jednej strony można mieć duży udział w tym życiu, ale z drugiej strony - nie wyłączny. Nie oczekują w/w "zobowiązań", ani same ich nie deklarują. Nie oczekują wierności tylko im, ani same nie pozostają wierne tylko jednemu mężczyźnie.

Nie są to ani "dziewczyny tylko do seksu", ani "tylko dobre koleżanki". Są to jednocześnie "bliskie dusze", kochanki, przyjaciółki (przyjaciel = ktoś, na kim można polegać i nie będzie oczekiwał za to rekompensaty). Potrafią tęsknić, potrafią zadzwonić, jak mają dobry lub zły nastrój - jak w związku - dzielić się emocjami.

Oczywiście wiem, że mogą się pojawić zaraz uwagi z zakresu psychoanalizy ich zachowań... Ale pamiętajmy - nasz pogląd na świat i zbiór zachowań, zasad jest tylko nasz i nie jest uniwersalny. Istnieją także inne, nieraz kompletnie dla nas niezrozumiałe (irracjonalne - dlatego je negujemy i krytykujemy), nieakceptowalne - ale istnieją. I nie dla każdego są takie.

Bez zobowiązań nie musi znaczyć "jednorazowy", a "wielorazowy" nie musi znaczyć "zobowiązujący" :) Co nie znaczy, ze nie może się w taki kiedyś przerodzić.

Przy okazji - dzień dobry ;)

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Wszystko zależy od tego co robimy w życiu. Joanna Chmielewska na przykład doszła niegdyś do wniosku, że najlepszy dla kobiety (dla niej głównie) jest "mąż dochodzący". Czyli ktoś, kto na codzień ma oddzielne życie i swoje sprawy ale kiedy mają oboje ochotę być razem to są razem. Nie wszyscy potrafią być razem codziennie, zawsze, w każdej sytuacji. Nie ograniczałabym tego jednak tylko do seksu. Acha, i chciałam jeszcze zaznaczyć, w związku z poprzednią wypowiedzią, że "przyjaźń" to jednak JEST zobowiązanie.

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

sex bez zobowiązań? Dla mnie bomba! i wcale nie czuję, się jak żadna chusteczka higieniczna. Lubię obudzić się w jednorazowym domu, z jednorazowym partnerem. Jednorazowa przygoda, dlaczego nie? :) Miło, kolorowo, przyjemnie :)bo kto powiedział, że normalne jest zakochać się, wziąć ślub, urodzić dziecko, a jak ktoś woli inaczej to już poza normą społeczną? chmmm cóż prawo wyboru, ważne żeby być w życiu szczęśliwym :))każdy na swój sposób

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

dla mnie to dobra forma odblokowania/przełamania się po ostatnich związkach, przyjemności nigdy za wiele, dobre na lepsze samopoczucie i zrelaksowanie się;p

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

To nasze ciało... jest piękne, wartościowe, a w nim czuła dusza... myślę, że najpiekniejsze w tym wszystkim, to bliskość wynikająca z miłości, takiego czystego szaleństwa :)
Slawek Stola

Slawek Stola pracownik państwowy

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Wszytko zależy odludzi nas samych - bez zobowiazań czyli na tym samym poziomie emocjonalnym, i z takimi samymi założeniami przyjemnosc i tyle- jest możliwe ale żadko spotykane :)

pozdrawiam
Filip G.

Filip G. Opisu brak

Temat: Co sądzicie o sexie bez zobowiązań?

Też uważam, że nic w tym złego nie ma...



Wyślij zaproszenie do