konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Maciek M.:
Kapkę się rozgadałeś. Czy mógłbyś przystopować ;-))))

P.S. Zdjęcia zamieszczaj, bo idzie Ci FUNtastycznie :)Maciej Chojnacki edytował(a) ten post dnia 22.01.10 o godzinie 13:43

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Maciej Chojnacki:

:)


Obrazek

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Tomek M.:
wiosno, gdzie jestes!?!
Justyna Kwaśniewska:
Imprezuje na południu Europy :)
Tomek M.:

że niby wiosna? no tak, tam jest ciepło więc niespieszno jej do nas.

trochę po czasie, ale ktoś musi Was oświecić:


Obrazek

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

ku.....a - jem śniadanie :/
Tu przynajmniej macie temat związany ze sportem ;)
http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,7474221,Najbardzie...

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

przeklejone z GL grupy foto i pasuje do Kamykowego linczka:
Przyszedł facet do burdelu
- Dzień dobry, chciałbym zamówić sobie panienkę.
- Proszę, tu jest cennik - mówi burdelmama.
- Ale ja nie mam tyle pieniędzy...
- Niech pan pokaże ile ma.
- ... - Uuuu za tą forsę to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian.
- No jak ma być, to niech będzie - odparł facet.
Zeszli do kotłowni do palacza Mariana.
- Panie Marianie, klient do pana!
Pan Marian odstawił wiadro z węglem, szufle, zdjął spodnie i wypiął się w stronę klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tłustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak.
Mówi więc:
- Ty może by? mi pomógł?
Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem:
- KOCHAM CIĘ...

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Maciek M.:
Przeszedłeś samego siebie :/
@Michał. Ranking się nie liczy. Nie ma dziewczyn z "Rowerem po Warszawie..." :)

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Justyna Kwaśniewska:
Maciek M.:
Przeszedłeś samego siebie :/

nie klam, to potrafi zrobic tylko chuk norris.

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Michał Kamiński:
ku.....a - jem śniadanie :/
Tu przynajmniej macie temat związany ze sportem ;)
http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,7474221,Najbardzie...

to bardzo zły nawyk, jedzenie przy komputerze.
zadziwiające jak ludzie potrafią być wrażliwi na widok innych ludzi.

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

No bez jaj, związek ze sportem - bycie żoną sportowca, to tak jakby spanie w garażu robiło ze mnie mechanika.

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Michał P.:
No bez jaj, związek ze sportem - bycie żoną sportowca, to tak jakby spanie w garażu robiło ze mnie mechanika.

a ja słyszałem że chodzenie do McDonalda na sałatkę to jak chodzenie do burdelu żeby się poprzytulać :)

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Spróbuj ją przegadać :/
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=QV35Rwpdtj8

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Dobra gra aktorska :)

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)


Obrazek
Oli M.

Oli M. Let's do something
for somebody

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)


Obrazek

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Bieżnia. Przestroga dla początkujących :)
http://www.youtube.com/watch?v=umLbBVc94js

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Dlaczego rower górski jest lepszy od mężczyzny?

1.Rower górski nigdy nie zrobi ci dziecka.
2.Kiedy są takie dni w miesiącu, gdy nie masz ochoty jeździć na rowerze, on nie będzie się czuł sfrustrowany.
3.Rower górski nie jest syneczkiem mamusi, bo jej nie ma.
4.Możesz pożyczyć swój rower górski przyjaciółce.
5.Twój rower górski nie interesuje się, jak dobre były twoje poprzednie rowery.
6.To, czy osiągniesz szczyt na swoim rowerze górskim zależy wyłącznie od TWOJEJ kondycji.
7.Staruszka jadąca na nowiutkim rowerze wzbudza podziw i uznanie.
8.Twój rower górski nie wozi bez twojej wiedzy innych rowerzystek.
9.Twój rower górski nie będzie cię namolnie namawiał, byś na nim jeździła.
10.Kiedy wyjedziesz, twój rower nie zaprosi innych rowerów na popijawę.
11.Nigdy nie mówi ci, że jest głodny.
12.Nie opowiada innym rowerom górskim o tym, jak źle prowadzisz.
13.Możesz jeździć na swoim rowerze górskim tak długo, jak sprawia ci to przyjemność, a on nie padnie wyczerpany.
14.Twój rower cię nie porzuci. Jedynie ty możesz to zrobić.
15.Twoje ciocie nie będą się dopytywać, kiedy masz zamiar sprawić sobie mały rowerek.
16.Przed każdą przejażdżką nie musisz mu przypominać, żeby się ogolił.
17.Twój rower górski nie będzie miał ci za źle, jeśli przyprawisz mu rogi.
18.Twój rower nie będzie się denerwował, jeśli przed samym wyjściem postanowisz nagle odświeżyć sobie makijaż.
19.Nie musisz się seksownie ubierać, żeby jeździć na rowerze górskim.
20.Jeżeli Twój rower górski nie jest już w stanie jeździć, kupujesz nowy.
21.Możesz przejechać się na nowym rowerze górskim od razu. I nikt nie powie, ze jesteś łatwa.
22.Żeby bezpiecznie jeździć na rowerze, nie musisz łykać pigułek.
23.Kiedy rower nie jest ci potrzebny, po prostu zanosisz go do piwnicy.

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Dwa komary jadą na rowerach. Nagle jeden z nich zaczyna gwałtownie trzeć oko.
- Co się stało ?
- Mucha mi wpadła...

Jesteś maniakiem rowerowym jeśli:

1. Twoje pojęcie zabawy to 10 km pod górę przez kamienie i korzenie, a następnie zjazd na sam dół.
2. Bronisz się przed zarzutami skierowanymi przeciw twojemu rowerowi wcześniej, niż przeciw matce.
3. Wykąpiesz się raczej ze swoim rowerem niż z dziewczyną.
4. Mieszkanie masz nie posprzątane, w lodówce pusto, ale rower za 30 milionów.
5. Sądzisz że święta to kolejna okazja by dostać jakieś akcesoria rowerowe.
6. Nie chcesz kabrioletu, bo nie nadaje się do przewożenia roweru.
7. Dostajesz zwrot pieniędzy z podatku, i pierwszą rzeczą o jakiej myślisz to zakup nowych części (zamiast na przykład oddać pożyczone pieniądze rodzicom).
8. Twoja definicja doskonałego partnera - jeździ na rowerze.
9. Ty i twój rower macie te same nawyki, a ty jeszcze się dziwisz że jesteś bez partnera.
10. Nazywasz swoje zwierzę nazwą firmy rowerowej.
11. Mieszkasz w domu rodziców, jesz ich jedzenie, pożyczasz pieniądze, a wciąż stać cię na posiadanie 4 rowerów.
12. Nie potrafisz zrozumieć pojęcia uroku spaceru w lesie.
13. Gdy spotykasz w lesie niedźwiedzia, nie wiesz czy stanąć z przodu, czy z tyłu roweru.
14. Poważnie rozważasz szybciej skończyć pracować, przy mniejszej emeryturze, mając na myśli więcej czasu na jazdę na rowerze.
15. Lubisz obserwować brud spływający ze strumieniem prysznica po przejażdżce.
16. Nigdy nie będziesz modelem, gdyż twoje nogi mają setki blizn, zadrapań i ran.
17. Ktoś mówi "Och! To musiało boleć!" na widok twojej ostatniej rany, a ty odpowiadasz "Powinieneś to zobaczyć, było super... właśnie byłem na wąskiej dróżce, i...".
18. Wybierasz miejsce zamieszkania na podstawie ilości dostępnych tras.
19. Kiedy zaczynasz się z kimś spotykać, próbujesz wyobrazić sobie, jaki rower powinien kupić, żebyście mogli jeździć razem.
20. Kiedy ktoś z kim chcesz się umówić twierdzi, że 2000 zł wydane na rower to o wiele za dużo, a ty rozważasz, czy się z nim nie umawiać, bo przecież i tak tego nie zrozumie!
21. Myślisz że czerwona rama, niebieska kierownica i zielone opony są dopasowane kolorystycznie, lub że przynajmniej wyglądają super.
22. Kiedy ktoś w pracy pyta o imię twojej miłości, mówisz "Cannondale".
23. Kiedy spędzasz więcej czasu w internecie na stronach rowerowych niż ze zdjęciami panienek.
24. Myślisz że świetne miejsce na randkę w ciemno to twoja ulubiona trasa.
25. Wiesz, jak rozłożyć swój rower, ale nie masz pojęcia jak naprawić samochód.
26. Myślisz, że obcisłe spodenki na innym facecie wyglądają świetnie.
27. Myślisz, że mieć rower droższy od swojego samochodu jest OK.
28. Twój najlepszy zegarek to monitor pracy serca.
29. Wydajesz dwa razy więcej pieniędzy na samą ramę niż "normalni" ludzie na cały rower.
30. Jeszcze raz - wydajesz więcej pieniędzy na widelec niż "normalni" na cały rower.
31. Myślisz o usprawnieniach nowego widelca zanim jeszcze dotrze do ciebie w przesyłce. Poczta, szybciej! Chcę mój widelec!
32. Masz więcej strojów rowerowych niż garniturów.
33. Zbliżając się samochodem do czerwonego światła automatycznie robisz ten dziwny skręt stopą, by się wypiąć z SPD.
34. Sądzisz że normalnym jest podziwiać muskuły w nogach innego faceta.
35. Odwołujesz spacer rodzinny z powodu ulewy, ale pędzisz na trasę, bo wiesz, że nie będzie zatłoczona.
36. Jadąc samochodem próbujesz przeskoczyć przeszkodę, zamiast, na przykład, przyhamować.
37. Dbasz o każdy gram!
38. Zestawiasz kolorystycznie bidon i koszulkę.
39. Możesz mówić o Cr-Mo, Ti i Alu, jakby byli twoimi najlepszymi przyjaciółmi.
40. Jedyne liczby, które znaczą dużo, to rozmiar twojej ramy, twoje maksymalne tętno i numer szosy do najlepszego szlaku.
41. Nazywasz swój rower "rumakiem".
42. Masz w pracy zdjęcie swojego roweru obok zdjęcia dziewczyny.
43. Twoja dziewczyna mówi "Następnym razem, jak pójdziesz na rower - zostawiam cię", a ty odpowiadasz, że będziesz za nią tęsknił.
44. Wracasz do domu usmarowany błotem, twoja dziewczyna mówi "Jesteś obrzydliwy!", a ty się wtedy uśmiechasz
45. Opowiadasz ludziom w pracy o spektakularnych wypadkach na trasie, pokazujesz im blizny, a oni nazywają cię "szalonym".
46. Chodzisz często do piwnicy oglądać swój rower i zastanawiasz się co możesz zrobić, choć działa perfekcyjnie.
47. Skrzywdziłbyś raczej siebie niż swój rower.
48. Twoje kolana i łokcie są pełne blizn z tras i uważasz je za punkt honoru.
49. Błoto cię ekscytuje.
50. Twoje głównie źródło białka to połknięte muchy.
51. Zgubiłeś but SPD w jeziorze.
52. Skasowałeś mechanika rowerowego krzycząc "To twoja wina!".
53. Zeskoczyłeś z półtorametrowego progu z powodu zakładu o pieniądze i nie przyjąłeś ich.
54. Liczysz sklepy rowerowe w miejscu, gdzie szef chce cię przenieść, zanim jeszcze zastanowisz się nad wynikająca z tego podwyżką.
55. Za każdym razem gdy jesteś na spacerze, myślisz, jak byłoby wspaniale być tu raczej na rowerze.
56. Sam widok twojego roweru sprawia, że się uśmiechasz.
57. Znasz numer telefonu do swojego sklepu rowerowego, ale nie do matki.
58. Twoim startowym WWW jest strona rowerowa.
59. Ostatnie informacje o "impotencji i rowerze" wprawiają cię w śmiech, bo sam widok roweru cię podnieca.
60. Twoja ulubiona wycieczka zaczyna się kawą, a kończy piwem.
61. Nie zauważasz, że się ściemnia, do momentu, gdy nie wjedziesz w drzewo, którego nie widziałeś.
62. Wiesz, że Supergo to nie stacja benzynowa.
63. Przeczytałeś ten tekst już 20 razy i wciąż cię bawi.
64. Kochasz te 60 km trasy przed sobą, mimo że jesteś tam już dziesiąty raz.
65. Jadąc w błocie, wodą z bidonu najpierw myjesz kasete i przerzutkę, a sam umierasz z pragnienia.
66. Twoje sny są okrągłe, trzydziestosześcioszprychowe, kabzlowane, asymetryczne i ceramiczne. Po prostu Mavic'owe.
67. Z radością jedziesz rowerem do szkoły przez ulubione krzaki w czasie grudniowej zamieci, gdy "normalni" ludzie grzecznie marzną na przystanku autobusowym.
68. Leżysz na plaży z dziewczyną, skwar jak 150, nagle zaczyna się burza, ona zaprasza cię do siebie na kawę (hehe), a ty odmawiasz, mówiąc.. 'sorry, ale ja... muszę na rower'.
69. Idąc do WC bierzesz ze sobą magazyn rowerowy, a nie "Panią domu".
70. Po wyjściu ze szpitala z ręka w gipsie znajdujesz w jego pobliżu nowy nieznany sklep rowerowy i czym prędzej go odwiedzasz.
71. W czasie wizyty u ortopedy pytasz, kiedy będziesz mógł jeździć, a nie kiedy będziesz zdrowy.
72. Spędzasz w EMPiK-u godziny przeglądając pisma rowerowe.
73. Oglądasz się nie za facetem, ale za rowerem, na którym jedzie.
74. Oglądasz się nie za dziewczyną, ale za rowerem, na którym jedzie.
75. Kochasz swój rower do tego stopnia, że mimo napadu na Ciebie w celach rabunkowych i przyłożonego do szyi scyzoryka oplatasz się wkoło ramy i myślisz w duchu: "prędzej mnie od niego odetną niż go puszczę".
76. Wybuchasz śmiechem na słowa "koniec sezonu" - przecież na rowerze jeździ się cały rok.
77. Mieszkasz w górach i masz rower.
78. Nie odrzuca Cię smak błota między zębami.
79. Każda potrawa jest dla ciebie "Dobrym Paliwem" lub "Złym Paliwem".
80. Masz niezmywalny znak od łańcucha na prawej łydce.
81. Czytasz 5 różnych magazynów rowerowych miesięcznie.
82. Co tydzień zdobywasz 5 nowych katalogów sprzętu.
83. Łydki są jedynym w pełni wykształconym mięśniem twojego ciała.
84. Twoje szafy są pełne batonów energetycznych.
85. Twoja lodówka jest zapchana po brzegi bidonami z Isostarem gotowymi w każdej chwili do konsumpcji.
86. W twoim garażu znajdują się rowery każdej liczącej się firmy (Cannondale, Klein, Marin, Specialized i Trek).
87. Rzucisz wszystko co robisz i pójdziesz pojeździć, kiedy tylko masz ku temu okazję.
88. Jesteś zapisany na każdą grupą mającą coś wspólnego z rowerami.
89. Nie masz czasu czytać tego wszystkiego, bo właśnie idziesz pojeździć.
90. Nie jedziesz na wakacje, jeżeli nie możesz wziąć swojego roweru.
91. Twój rower wisi nad twoim łóżkiem, żebyś mógł go pomacać, gdy obudzisz się w nocy.
92. W niedzielę zamiast na mszę idziesz do sklepu z częściami rowerowymi - przecież to jest twoja świątynia.
93. Twoimi afrodyzjakami są smar na rękach i błoto między zębami.
94. Przycinasz gips na nodze tak, żeby zmieściła Ci się w nosek.
95. Na pedałach sprzęgła i gazu w swoim samochodzie starasz się zamontować bloki SPD.
96. Zwilża cię słowo "full-suspension".
97. Na każdej lekcji fizyki myślisz, jak by tu zwiększyć skok swojego amortyzatora.
98. Nie masz już siły podnieść ręki, bo na nadgarstkach wiszą kilogramy łańcuchów rowerowych.
99. Uważasz, że wylewanie nowego asfaltu to zbrodnia, bo nie widać jak pracuje amor.
100. Częściej pompujesz rower niż gumową lalę.
101. Bez względu na to, gdzie i co masz załatwić w mieście, na twojej trasie zawsze jest sklep rowerowy.
102. Wychodzisz kupić choinkę, a wracasz z nową korbą.
103. Twój kot kupowałby PowerBara.
104. Twoje ulubione zapachy męskie to pot i Finish Line Cross Country.
105. Za stracony uważasz tydzień, w którym nie zakupiłeś co najmniej 1 kg nowego osprzętu.
106. Gdy coś w rowerze nie działa, to i ty czujesz się chory.
107. Nie musisz nosić ochraniaczy, bo na kolanach masz bandaże.
108. Gdy prosisz, żeby sklep wystawił ci rachunek na 30% wartości, by powiedzieć żonie, która go znajdzie: "Wiesz, kochanie, strasznie ze mnie zdarli ostatnio..." (autentyk!).
109. Jak złapiesz gumę na zakręcie i mocno się poharatasz, to najpierw łatasz dziurę, a dopiero potem oglądasz swoje rany.
110. Po czwartym urwaniu łańcucha i zatarciu grip-shiftów myślisz: "Boże, jak ja kocham kolarstwo górskie".
111. Golisz włosy na dolnych częściach łydek, żeby się w tryby nie wkręcały.
112. Uważasz, że błoto to coś więcej niż ziemia plus woda - to ambrozja!
113. Budzisz się i biegniesz sprawdzić, czy rower da się naprawić tak, jak to sobie we śnie wymyśliłeś (autentyk!).
114. Na 30-stopniowym mrozie dziwisz się, że smar chyba nieco zastygł.
115. Rezygnujesz z wakacji, aby zaoszczędzić kasę na rower.
116. Potrafisz złapać muchę za lewe jajo, jadąc pod górkę na tylnym kole.
117. Po powrocie z gór, lecząc rany i ból mięśni zimnym piwem, planujesz wycieczkę na następny dzień.

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Justyna Kwaśniewska:
Dlaczego rower górski jest lepszy od mężczyzny? (...)

:-) fajne - pośmiałem się.

Ale nie byłbym sobą, gdybym nie wtrącił, że dwa rowery też fajnie wyglądają w piwnicy... :-)
Marcin Lipowski

Marcin Lipowski
http://www.cyklopedi
a.mazoviamtb.pl/Marc
in_Lipowski_3050 ...

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

Justyna Kwaśniewska:
4.Możesz pożyczyć swój rower górski przyjaciółce.
eh "rowerzystki" roweru się nie pożycza...
23.Kiedy rower nie jest ci potrzebny, po prostu zanosisz go do piwnicy.
barbarzyństwo !!!

konto usunięte

Temat: Gadki/szmatki, o wszystkim i o niczym, czyli... ;o)

33. Zbliżając się samochodem do czerwonego światła automatycznie robisz ten dziwny skręt stopą, by się wypiąć z SPD.

Bzdura wierutna! Już prawie wcale nie rzucam nogą w aucie dojeżdżajac do czerwonego światła ;)



Wyślij zaproszenie do