Temat: Kto i ile dziś....

4 km, po zakupy,
troche asfalt i troche asfalt :P
Bernard C.

Bernard C. Sales Manager/KAM

Temat: Kto i ile dziś....

Dobre i to:)
Piotr R.:
4 km, po zakupy,
troche asfalt i troche asfalt :P
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Kto i ile dziś....

26 km, Żabie Doły. Po 1,5 godz. miałem zmarzłe stopy, mimo że założyłem dwie pary skarpetek, z tego jedne grube.

Temat: Kto i ile dziś....

w sobote 4 km, w niedziele 16 km, w poniedzialek 13 km, dzis 8 i bedzie jeszcze 8 km.
dojazdy dom-praca-dom.. po asfalcie ma sie rozumiec :)

tak jak nie chcialo mi sie ostatnio jezdzic przy +5C, tak teraz przy -8, -10C oraz przy suchej, slonecznej pogodzie jezdzi sie genialnie, polecam :D

Temat: Kto i ile dziś....

8 km ok. 07:00 do pracy.
najzimniejszy poranek tek zimy (jak wyjezdzalem to bylo ok. -12C).
ale: dopiero jak zmienilem ciuchy w pracy na "cywilne" i wyszedlem na fajka to poczulem, ze jest zimno... :D
Tomasz G.

Tomasz G. What goes around
comes around

Temat: Kto i ile dziś....

Wczoraj 30km w pięknym śniegu po lasach i drogach gdzie w sezonie normą jest pomykać szybko mało zauważając - wczoraj zaś aura mnie zauroczyła :)

Temat: Kto i ile dziś....

o 7:00 do pracy, 8 km.

roznica miedzy -10C a -16C?
przy -16C jakos dziwnie kleja sie oczy (lzy zamieniaja sie w lod :), okulary sa strasznie zaparowane, pojawia sie delikatny lod na kominiarce a zimowe rekawice narciarskie z gortexu pokazuja, ze tesz maja jakis prog wrazliwosci na zimno... (dretwieja palce przy dluzszej i szybszej jezdzie)
no i wstyd sie przyznac: nie dalem rady wjechac pod Belwederska (W-wa). ostatnie 30 metrow pchalem rower :/
nie wiem czy to przez fajki czy przez to rzeskie powietrze i jazde pod wiatr :P

Temat: Kto i ile dziś....

Hejka:)

mam pytanko, czy macie jakieś specjalne opony do jazdy po śniegu??? Jeszcze nie próbowałam jazdy po białym wiec pytam z ciekawości?

Pozdrawiam,
Aga
Bernard C.

Bernard C. Sales Manager/KAM

Temat: Kto i ile dziś....

Schwalbe Marathon Extreme, mam takie i są rewelacyjne na śniegi, lody, szutry i asfalty.Używam ich tylko zimą, bo w terenie się nie spisują.Po za tym 1. liga, nieprzebijalne i odblaskowe.Dostępne 26' i 28'
Polecam

Temat: Kto i ile dziś....

jezdze w tych samych oponach caly rok.
aktualnie jezdze jezdnia bo sciezki w stolicy nie sa odsniezane :/

Gdyby jezdnie w Warszawie byly nieodsniezane (biale) moze bym sobie zalozyl takie z kolcami, ale sa odniezane :)
poza tym po sniegu (te BARDZO nieliczne odcinki mojej trasy do pracy) na "normalnych" oponach jezdzi sie zwyczajnie. Trzeba tylko hamowac z wyczuciem (tylnym hamulcem...) i brac delikatnie zakrety.
Robert Słupik

Robert Słupik Fizjoterapeuta z
wykształcenia i
pasji. Mózg operacji
pt....

Temat: Kto i ile dziś....

Ja tydzień temu wybrałem się na kilka treningów w BESKIDY.
Posiadam rower szosowy na oponkach MAXIS Detonator i CONTINENTAL GP 4000s.

Ogólnie w górach było sucho jedynie przełęcze BIAŁE, ale bez większego problemu wyjeżdżałem np. pod Kubalonkę, Salmopol - tutaj była MASAKRA, czy Glinne.Temperatura oscylowała w granicach od -2 do -6.

Co najważniejsze mimo śniegu i lodu NIE miałem ani jednego spotkania z gruntem. Grunt to wyczucie równowagi i jazda z głową.

Pozdrower ó?o
Tomasz G.

Tomasz G. What goes around
comes around

Temat: Kto i ile dziś....

Korzystając z dzisiejszej aury - niecałe 50km po okolicznych trasach. Góra Okocim po raz pierwszy w sezonie :) nawet nie bolało ;)

Temat: Kto i ile dziś....

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi:) może pewnego dnia i ja wybiorę się w zimę na rower, w sumie to dziś była super pogoda!!!:)

pozdrawiam Was,
Aga

Bernard Czech:
Schwalbe Marathon Extreme, mam takie i są rewelacyjne na śniegi, lody, szutry i asfalty.Używam ich tylko zimą, bo w terenie się nie spisują.Po za tym 1. liga, nieprzebijalne i odblaskowe.Dostępne 26' i 28'
Polecam
Tomasz G.

Tomasz G. What goes around
comes around

Temat: Kto i ile dziś....

Weekend tak piękny że nie obyło się bez powitania przedwiośnia. 120km w pięknych okolicznościach przyrody :)

konto usunięte

Temat: Kto i ile dziś....

inauguracja sezonu - jakieś hmmm 50km? ładne przedwiośnie nam się zrobiło ;)
Robert Słupik

Robert Słupik Fizjoterapeuta z
wykształcenia i
pasji. Mózg operacji
pt....

Temat: Kto i ile dziś....

Wczoraj prawie umarłem... Dziś piekielny ból istnienia - głównie w udach.

130 km w 3:55 (Vśr 33,2 km/h) z tylko 2 biegami, bo się posypała przerzutka... Ogólnie w sezonie pękło 1900 km.

W okolicach Pszczyny, a konkretnie J. Goczłkowickiego spotkaliśmy sporo kolarzy i rowerzystów. Trochę cieplej i od razu wysyp bikeholików :D

Pozdrower ó?o

konto usunięte

Temat: Kto i ile dziś....

20 na przywitanie sezonu :)

konto usunięte

Temat: Kto i ile dziś....

Robert Słupik:
Wczoraj prawie umarłem... Dziś piekielny ból istnienia - głównie w udach.

130 km w 3:55 (Vśr 33,2 km/h) z tylko 2 biegami, bo się posypała przerzutka... Ogólnie w sezonie pękło 1900 km.

i to mowi czlowiek z fachem w dloniach;) juz sam dystans 130 mnie przeraza nie wspminajac niedzialajacych przerzutek!
Sylwia J.:
20 na przywitanie sezonu :)
czesc sasiadko:) ja rowniez w niedziele ok. 20km hmm tak mysle ale nie mam licznika wiec nie wiem:) wazna przyjemosc:) do zobaczenia na trasie:)
Gizela R.

Gizela R. Software tester

Temat: Kto i ile dziś....

ja dzis 20, wczoraj 37km
Robert Słupik

Robert Słupik Fizjoterapeuta z
wykształcenia i
pasji. Mózg operacji
pt....

Temat: Kto i ile dziś....

Ewa S.:
Robert Słupik:
Wczoraj prawie umarłem... Dziś piekielny ból istnienia - głównie w udach.

130 km w 3:55 (Vśr 33,2 km/h) z tylko 2 biegami, bo się posypała przerzutka... Ogólnie w sezonie pękło 1900 km.

i to mowi czlowiek z fachem w dloniach;) juz sam dystans 130 mnie przeraza nie wspminajac niedzialajacych przerzutek!


Trzeba pamiętać, że to GŁOWA KRĘCI NOGAMI! Dla chcącego nic trudnego! Przykłady?!?

Pierwsze moje 150 km przejechane z moim ojcem. Ja miałem pewnie ok 12-13 lat. Ojciec kolarz-turysta, wziął mnie na wyjazd z sakwami i namiotem. Nie byłem świadomy ile km przed nami, wsiadłem i kręciłem za ojcem - dałem radę mimo, że wcześniej nie robiłem takich dystansów.

Moje pierwsze 200 km. Miałem ok 16-17 lat. Wyjechałem na samotną wycieczkę (rowerem trekingowym) gdy dojechałem do celu mojej podróży licznik pokazywał 100 km, a przede mną droga powrotna. Dało radę!!! Trwało to ponad 10 godzin ;-)

Wystarczy chcieć!!! Nie trzeba pędzić, tylko wtedy to zajmuje ciut więcej czasu :D

Pozdrower ó?o
Życzę wiele radości i satysfakcji z przejechanych km ;-)

edit:
ps. co do dolegliwości i fachu w rękach ;-)
Po takim treningu (przełożenia 39x12 oraz 50x12), gdzie nie było oszczędzania się i jak to mówią kolarze był OGIEŃ!!! A końcówka po fajnych górkach... Także MIĘŚNIE STRASZNIE dostały "w kość". Były odżywki, białko, itp. Ale na nic więcej nie było ani sił ani chęci...Jak wróciłem do domu to spałem jak dziecko, "bateryjka" padła na maxa. Nie było sił i chęci na nic, leżałem jak skóra z gada :P Był ból, ale jednocześnie nieokiełznana satysfakcja ;DRobert Słupik edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 00:32

Następna dyskusja:

kto ile.. jutro?




Wyślij zaproszenie do