Temat: Zwężenie Jerozolimskich na wysokości stadionu ZNICZ
Robert Skuza:
Rozumiem, że wpuszczanie kierowców z lewego pasa zmniejsza korek na pasie lewym a zwiększa na pasie prawym co powoduje wściekłość na kierowców z lewego pasa, którzy wiedząc o zwężeniu drogi pchają się nim a potem na siłe się wciskaja na prawy.
To się nazywa jazda na zamek i z prostej przyczyny zmniejsza korek - oba pasy są wykorzystane do końca, więc zmniejsza się długość korka, a przy płynnej jeździe jeden za jednego ruch odbywa się swobodnie.
Zobacz Ty uważasz, że pas przed zwężeniem powinno się zmienić znacznie wcześniej, ale ile wcześniej? 100 metrów, kilometr, 10 kilometrów, 20 km? W takim razie po co jest ten drugi zwężający się pas, skoro nie powinno się nim jechać bo się gdzieś kończy? Może wystarczyłby w takim razie tylko jeden pas, tylko czy wtedy według Ciebie korek byłby taki sam jak przy jeździe dwoma pasami? I jeszcze jedno - jak dużo wcześniejsze wyjeżdżanie z kończącego się pasa ma zmniejszyć korek.
W Polsce zjeżdżający z kończącego się pasa faktycznie nie ma pierwszeństwa, ale w innych krajach konieczność jazdy na zamek jest już w kodeksie drogowym, właśnie po to by zwiększyć płynność ruchu. U nas niestety nadal panuje przekonanie że jadąc niekończącym się pasem jesteśmy górą nad tymi "chamami" z pasa, który się kończy.
Polecam:
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/jazda-na...