Michał Karniłowicz CFO, ACMA, CGMA
Temat: Pływanie pod wodą
Jeśli ktoś jeszcze stawia piwa, to ja chętnie się piszę - 50m przepłynąłem kilka razy, bez żadnych płetw i specjalnych treningów, zarówno na basenie 25 jak i 50m. Wszystko jest w głowie i umiejętności obniżenia pobierania tlenu przez organizm (medytacje i takie tam). Proponuję basen na Inflanckiej, żeby nie było że nawrót pomógł :)Raz to mogło się źle skończyć, bo zasnąłem w wodzie, ale sam się z tego wybudziłem po kilku sekundach, poza tym jak zwykle ratownicy wiedzieli że będę daleko nurkował, więc byli w pogotowiu.
Jako ratownik z 'doświadczeniem' niestety również smutnym przestrzegam przed samotnym nurkowaniem. To się może bardzo, bardzo źle skończyć, bo człowiek jest w stanie wmówić organizmowi że ma jeszcze tlen, a w momencie kiedy mózg wyda sygnał 'natychmiast do góry po powietrze!' przeważnie odruch oddechu występuje zanim usta przekroczą linię wody. I w tym momencie człowiek traci przytomność, przy dalszym odruchowym połykaniu wody. Jeśli akcja nie będzie podjęta szybko, jest to niestety pewna śmierć.Michał Karniłowicz edytował(a) ten post dnia 19.10.07 o godzinie 16:33