konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Najważniejsza rzecz przy pływaniu pod wodą - nie róbcie tego nigdy samemu. Asekuracja obowiązkowa. Tzw. "przyśnięcie" pod wodą dzieje się błyskawicznie i oczywiście bez udziału świadomości. Musi być obecny ktoś, kto Was wtedy wyciągnie na powierzchnię. Swoją drogą lepiej pływać w maskach nurkowych (zatkany nos -> po "przyśnięciu" nie wciągnie się nosem wody do płuc). Temat reakcji ludzi "obudzonych" na powierzchni to już inna sprawa :) zazwyczaj zabawne to reakcje (na szczęście).

50m pod wodą bez płetw jest możliwe do zrobienia. W jaki sposób? Zabrzmi to jak truizm, ale oczywiście najważniejsze jest trenowanie. Trzeba regularnie chodzić na basen i pływać (po powierzchni = kondycja i pod wodą = trening). Po kilku miesiącach ćwiczeń możliwe jest przepłynięcie 50m pod wodą. Wcześniej można to próbować z płetwami, oczywiście też się nie uda ani za pierwszym, ani za dziesiątym nawet razem :)
Wytrenowany organizm, płuca, psychika to jedno. A technika płynięcia to drugie. Płynąć pod wodą należy żabką. Równo. Odstępy pomiędzy "cyklami" (ruch samymi nogami - krótka przerwa - ręce - dłuższa przerwa). Nie starać się płynąć szybko, ale właśnie równo i ekonomicznie. Przepłynięcie 25m najlepiej w granicach 25-30 sekund. Czyli 50m to 1 minuta. 1 basen (czyli 25m) powinno się pokonać na 7 "cykli" (gdzie cykl to 1 ruch rękami i nogami).

Trenujcie (byle zawsze z kimś), uda się na pewno.
I jeszcze jedno, wyjdę na opiekuńczego tatę ;) ale co mi tam, nie lekceważcie asekuracji i zgłaszajcie ratownikowi, że tak zamierzacie się bawić.
Aga Ż.

Aga Ż. ...organizacja
imprez masowych...

Temat: Pływanie pod wodą

[author]Tomasz

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Michał K.:
Najważniejsza rzecz przy pływaniu pod wodą - nie róbcie tego nigdy samemu. Asekuracja obowiązkowa. Tzw. "przyśnięcie" pod wodą dzieje się błyskawicznie i oczywiście bez udziału świadomości. Musi być obecny ktoś, kto Was wtedy wyciągnie na powierzchnię. Swoją drogą lepiej pływać w maskach nurkowych (zatkany nos -> po "przyśnięciu" nie wciągnie się nosem wody do płuc). Temat reakcji ludzi "obudzonych" na powierzchni to już inna sprawa :) zazwyczaj zabawne to reakcje (na szczęście).

50m pod wodą bez płetw jest możliwe do zrobienia. W jaki sposób? Zabrzmi to jak truizm, ale oczywiście najważniejsze jest trenowanie. Trzeba regularnie chodzić na basen i pływać (po powierzchni = kondycja i pod wodą = trening). Po kilku miesiącach ćwiczeń możliwe jest przepłynięcie 50m pod wodą. Wcześniej można to próbować z płetwami, oczywiście też się nie uda ani za pierwszym, ani za dziesiątym nawet razem :)
Wytrenowany organizm, płuca, psychika to jedno. A technika płynięcia to drugie. Płynąć pod wodą należy żabką. Równo. Odstępy pomiędzy "cyklami" (ruch samymi nogami - krótka przerwa - ręce - dłuższa przerwa). Nie starać się płynąć szybko, ale właśnie równo i ekonomicznie. Przepłynięcie 25m najlepiej w granicach 25-30 sekund. Czyli 50m to 1 minuta. 1 basen (czyli 25m) powinno się pokonać na 7 "cykli" (gdzie cykl to 1 ruch rękami i nogami).

Trenujcie (byle zawsze z kimś), uda się na pewno.
I jeszcze jedno, wyjdę na opiekuńczego tatę ;) ale co mi tam, nie lekceważcie asekuracji i zgłaszajcie ratownikowi, że tak zamierzacie się bawić.

Tak, zgadzam się z przedmówcą, warunek, że trenujecie. Odniosłem się do wypowiedzi poprzedników wcześniej, że nie widzę tych pływaków trenujących pływanie pod wodą, stąd moje zdziwienie, że jest aż tylu, którzy bez płetw zasuwają 50 pod wodą. Ale okay, może jestem małej wiary, w końcu mam na imię Tomasz ;-)
Trening ważny i tym bardziej pod okiem drugiej osoby, pamietajcie też, po zapaści, macie 3 minuty, żeby gość nie musiał uczyć się mówić od nowa, jeśli wogóle będzie kogo jeszcze po tym uczyć czegokolwiek. To tak na przestrogę.

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

[author]Tomasz

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Błażej P.:
[author]Tomasz

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Dobra Panowie,
piwo będzie.

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Kurczę, nawet nie wiedziałam, że takie pływanie może być niebezpieczne... Od tej pory bedę zgłaszać ratownikom takie "zabawy" ;)
Dla Katowic chwilowo prezentacja na 25m, po rozpływaniu może będzie ok. 1,5 basenu, anybody chętni?

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Trochę daleko, ale w Rudzie Śląskiej mam rodzinkę, więc kto wie.
Artur Maron

Artur Maron Student, Uniwersytet
Wrocławski

Temat: Pływanie pod wodą

W pełni popieram autora. W tym co pisze nie ma przesady. Kiedyś zdarzyło mi się w praktyce mieć do czynienia z facetem, który sam 'trenował' 50m. Ratownik niby był, na każdym torze po kilka osób. Wyobraźcie sobie taki scenariusz: koleś płynie swoje 50m; wypływa z wody (po przepłynięciu całego dystansu), zaczyna się zbierać z wody tj. przepływa na inny tor (akurat na mój) i zaczyna sobie nurkować, ćwiczy oddechy i wyglada, ze wszystko ok. Pływamy z kumplem i gadamy sobie, że kolo przypełzł do nas na tor robić wdechy, bo zakozaczył tym 50m i dalej chce walić pokaz. Nagle coś mnie tknęło i zaglądnęliśmy pod wodę (dłuższy czas się nie wynurzał). Karetka, szpital etc. Udało mu się przeżyć, nie odniósł chyba żadnych trwałych szkód na zdrowiu, choć mogło być dużo gorzej. Potem okazalo sie, ze juz mu sie to wczesniej raz zdarzylo.

A więc, jeśli mogę coś radzić, to nie liczcie na to, że "jest ratownik" (ratownik niczego nie zauwazyl) i nie wstydzcie się poprosić o asekurację. Jeśli płyniecie pobić jakiś swój rekord to nie ma strachu, że was ktoś wyśmieje, chyba że idiota jakiś. Trochę to straszne, ale może moje doswiadczenie uratuje komus zycie...:)

pozdrawiam z Wro

p.s. sam mialem kiedys ambicje 50m pod woda i chyba mi sie raz udalo nawet, ale po tym co widzialem, stwierdzilem, ze jak sie nie jest nurkiem, to po cholere sie meczyc. 25m mozna przeplynac bez strachukilka razy i tez sie pluca powieksza...Artur Maron edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 10:25

Temat: Pływanie pod wodą

Hej.

Ja obecnie jestem w stanie przepłynąć pod wodą 25 m na basenie bez większego problemu. Myślałem o tym, żeby trochę poćwiczyć i spróbować przepłynąć więcej np. dobić do 50 m, ale po przeczytaniu Waszych postów trochę mnie strach obleciał ;-).
Czy znacie może jakieś sposoby zapobiegania potencjalnym omdleniom podczas pływania pod wodą? Mnie się to nigdy nie zdarzyło, ale z tego , co tu czytam wynika, że jest to dość realne zagrożenie. Ciekaw też jestem, czy można zbadać w jakiś sposób predyspozycje organizmu tak, aby zweryfikować, czy dana osoba jest w ogóle w stanie podjąć się przepłynięcia ponad 25 m.

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Fajny temat... widzę, że dużo przepływacie pod wodą i może też niektórych zdziwię, ale ja też przepływam 50 m pod wodą...
Mam podobno dobrą wyporność płuc i dlatego tak długo wytrzymuje.

Ale jak kiedyś tak się nad tym zastanawiałam to w sumie 50 m. to jest jakaś minuta bez powietrza... z tego co czytałam wasze wcześniejsze wpisy to takie nurkowanie może być niebezpieczne. To co opisał powyżej Artur trochę mną wstrząsnęło...

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Rzeczywiście, 50m to jakaś minuta pod wodą... ale z pracą mięśni, zużyciem tlenu.

Jakieś 2 lata temu, gdy pływałem dość często, postanowiłem sprawdzić, ile mogę wytrzymać zupełnie bez wysiłku, na lądzie, w pozycji horyzontalnej ;)

Ćwiczyłem jakieś 2 tygodnie, aż zdecydowałem się na ostateczny sprawdzian. wytrzymałem dokładnie 5 min, patrząc na zegarek :P

Zwykle trzecie podejście jest najefektywniejsze i tak też było w tym przypadku.

Powietrze dziwnie smakuje potem ;)
Tak kwaskawo, azotowo ;P

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Witam!

Padl rekord plywania pod woda - 244m http://tiny.pl/19x1. Wprawdzie byl to rekord z pletwami, ale bez pletw nie jest wiele krotszy - 186m.

To jest dopiero odleglosc.

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

na "sucho" 25m, po rozepchani pluc 50m..
a na glebokosc to nie wiem ile - ale w morzu egejskim bylo juz lodowato na tej glebokosci :)

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Na prezentację 50m z mojej strony trzeba będzie jeszcze poczekać, ale zapraszam na 1,5 basenu - Michałkowice (w Siemianowicach Śl.) :D

Ćwiczę, ćwiczę! Dzisiaj już za pierwszym razem 1,5, może nawet odrobinkę więcej :D Może już niedługo uda się osiągnąć te wymarzone 50m?Agnieszka Cieplak edytował(a) ten post dnia 01.10.07 o godzinie 12:25
Krzysztof Nosal

Krzysztof Nosal Zdolna bestia

Temat: Pływanie pod wodą

xKrzysztof Nosal edytował(a) ten post dnia 04.12.09 o godzinie 21:41

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Jestem średnio 2 razy w tygodniu na basenie i 25 metrów przepływam pod wodą bezproblemowo nawet po 2 godzinnym pływaniu. Kiedyś, w wieku 18 lat gdy zdawałem egzamin na ratownika potrafiłem przepłynąć 2,5 długości basenu (czyli ok. 60-70 metrów). Nie jest to jednak żaden spory wyczyn, bo w warunkach naturalnych sztuką jest przepłynąć 25 metrów w linii prostej i trafić w zamierzony punkt. Poza tym na basenie odbijam się od ścian co przy dobrej pozycji daje ok 5-8 metrów "pływu". Zazwyczaj same nogi, jak do delfina, czasem podwodna żabka...

P.S. nie palę, mam 192 cm i szczupłą budowę ciała- to też nie bez znaczenia.

ŁukaszŁukasz Widziszowski edytował(a) ten post dnia 07.10.07 o godzinie 11:38
Maciej Stanisław Stępa

Maciej Stanisław Stępa Salesman, Networker,
Motivator

Temat: Pływanie pod wodą

~45m wymiękłem psychicznie klika metrów przed końcem drugiego basenu. Głównie dlatego że wiedziałem już czym może skończyć się przedłużone przebywanie i wysiłek pod wodą. Ale pobije jeszcze te 50m.

Głód tlenowy: to ta nieodparta potrzeba by wypłynąć na powierzchnię i zaczerpnąć świeżego powietrza.

Pierwszy następuje po pierwszych kilku-kilkunastu metrach, drugi mniej więcej koło 20-25m. Jak się przewalczy drugi głód tlenowy to potem jedyną barierą pozostaje psychika - bo organizm dał nam już 2 sygnały, że ma dosyć a potem są już krasnoludki :D czyli uśnięcie.

Jak przewalczyć głód tlenowy- większość z Was pewnie wie: wypuścić troszkę powietrza. Śmieszna sprawa - nasz organizm bada stężenie dwutlenku węgla - wypuszczając trochę powietrza zmniejszamy ciśnienie parcjalne dwutlenku tym samym wysyłając sygnał do mózgu, ze jego stężenie zmalało(mózg myśl że był wdech i przybyło tlenu).

Drugi sposób - Przełknąć ślinę. działa podobnie jak wypuszczanie tyle że sztucznie podnosi ciśnienie tlenu(i innych gazów też ale to mózgowi nie przeszkadza)

Trzeci sposób- a raczej odsunięcie w czasie głodów - hiperwentylacja - 3-4 bardzo głębokie wdechy przed zanurzeniem. Znów sztuczka - zwiększamy objętość powietrza w płucach na chwilę zwiększając ilość tlenu - szybkość odświeżania tych informacji jest dość niewielka więc zanim organizm się zorientuje że tlenu już znów jest mało bedziemy 25 metrów dalej płynąc pod wodą.

Osobiście po hiperwentylacji przepływam 25m i nie mam nawet cienia zadyszki. Ale to niebezp[ieczna zabawa bo nie czuć braku tlenu - łatwiej zasnąć pod woda, tak więc nurkowanie z hiperwentylacją stsuję tylko pływając z kimś jeszcze.
Michał K.

Michał K. projektant, ComArch
S.A.

Temat: Pływanie pod wodą

Ja kiedyś pływałem tylko do 25m, potem spróbowałem zawrócić pod wodą i dopłynąłem do 50. 50m robię jak nie jestem zmęczony i po hiperwentylacji. 25m to w zasadzie na zawołanie. Wypuszczać powietrze próbowałem, ale osobiście pomaga mi to tylko pod koniec "oszukać" organizm. Więcej niż 50 nie próbowałem, słysząc że to niebezpieczne.

konto usunięte

Temat: Pływanie pod wodą

Michał K.:
Ja kiedyś pływałem tylko do 25m, potem spróbowałem zawrócić pod wodą i dopłynąłem do 50. 50m robię jak nie jestem zmęczony i po hiperwentylacji. 25m to w zasadzie na zawołanie. Wypuszczać powietrze próbowałem, ale osobiście pomaga mi to tylko pod koniec "oszukać" organizm. Więcej niż 50 nie próbowałem, słysząc że to niebezpieczne.


a ja 50m na "luzaka". trening czyni mistrza, wiec zamierzam dobic przynajmniej do 80 - 85 m:P

Następna dyskusja:

Na plecach pod wodą




Wyślij zaproszenie do