Magdalena Nowak

Magdalena Nowak referent ds.
prawnych, Urząd
Miejski

Temat: plywackie poczatki...

Witam wszystkich!

Podobnie jak kilku moich poprzedników dopiero zaczynam naukę pływania. Mam 25 lat i mnóstwo wątpliwości (Czy aby nie za stara? :) Jak ja będę wyglądać wśród tych pluskających się kilkulatków albo matek oswajających niemowlęta z wodą? :)), ale chęć nauki i motywacja są silniejsze. Poszukuję dobrej szkoły lub instruktora w Gliwicach, Zabrzu albo Rudzie Sląskiej. Ostatecznie mogą też być Katowice. Wszelkie wskazówki mile widziane :)
Marcin Zakrzewski

Marcin Zakrzewski Dyrektor Handlowy
regionu LOGSTOR
Polska

Temat: plywackie poczatki...

Witam wszystkich pływaków :)
Ja przygodę z "nauką" pływania rozpocząłem jakieś 20 lat temu, kiedy kolega wypchnął mnie z tratwy do wody, 10 metrów od brzegu :) Może nie była to dla mnie miła chwila , ale tak nauczyłem się pływać - pieskiem :) Teraz sztukę pływania odkrywam na nowo, bardziej niż na dopłynięciu do "brzegu" koncentruje się na stylu. Wszystkim zawstydzonym i mającym niepewność , czy i jak ja będę wyglądał/wyglądała zapewniam ,że bez obaw mogą się uczyć. Ja obecnie jestem na etapie prób związanych z "motylkiem" i wygląda to ponoć przekomicznie - jak nieumiejący pływać waleń :)
Do zobaczenia w wodzie :)

konto usunięte

Temat: plywackie poczatki...

Magdalena Nowak:
Witam wszystkich!

Podobnie jak kilku moich poprzedników dopiero zaczynam naukę pływania. Mam 25 lat i mnóstwo wątpliwości (Czy aby nie za stara? :) Jak ja będę wyglądać wśród tych pluskających się kilkulatków albo matek oswajających niemowlęta z wodą? :)), ale chęć nauki i motywacja są silniejsze. Poszukuję dobrej szkoły lub instruktora w Gliwicach, Zabrzu albo Rudzie Sląskiej. Ostatecznie mogą też być Katowice. Wszelkie wskazówki mile widziane :)

Magdo, absolutnie nie zastanawiaj sie jak będziesz wyglądała jako poczatkująca wśród nawet smigających 6-latków. To nieistotne! Nie jestes absolutnie za stara. Ja mam dychę więcej od Ciebie i też się uczę (3 tygodnie temu dopiero uczyłam sie utrzymywać na wodzie). Znajdź dobra szkołę pływania i zaczynaj :)
W mojej grupie pływackiej baaardzo poczatkującej jest Pani i Pan po 50-tce, małżeństwo w moim wieku i tylko jeden chłopak 20-paroletni.
Powodzenia :)
Eva Palka

Eva Palka Specjalistka,
Kasiarz

Temat: plywackie poczatki...

Czy z nauką jazdy na nartach jest podobnie? :)

konto usunięte

Temat: plywackie poczatki...

Podobnie! Tak jak z nauką gotowania...

Temat: plywackie poczatki...

Późno. Miałam 12 lat. Nie pływałam wcale, nawet tzw. pieskiem. I jakoś tak sama, sua sponte w kilka dni opanowałam klasyczny.
Szymon K.

Szymon K. Inspektor kontroli
finansowej, Asystent
Audytu, Asystent ...

Temat: plywackie poczatki...

Ja nauczyłem się pływać w wieku 6 lat. miałem to szczęście, że tata pracował na basenie i nauczył mnie pływać. Jednak w okresie szkoły średniej i studiów zaprzestałem. Żałuję. Teraz od dwóch lat powróciłem do pływania, które kocham. dziś regularnie pływam.
Na naukę pływania nigdy nie jest za późno. W Zakopanem, gdzie chodzę na basen jest nawet grupka osób po 50, która uczy się pływać. A zatem, dla chcącego nic trudnego. najważniejsze to wytrwałość w tym, co się robi i konsekwencja, bo jeżeli raz odpuścimy, to potem zaprzestaniemy pływania.

Temat: plywackie poczatki...

umiałem pływać od kiedy pamiętam ale jakoś nie złożyło się, abym trenował w latach dziecięcych. Zacząłem na studiach i mój pierwszy start w zawodach to 32,84 - miesiąc byłem członkiem AZS, a więc am z siebie tyle pływałem. Kończąc studia legitymowałem się wynikiem 27,5 na 50 dowolnym. Pływając w Mastersach zacząłem regularne codzienne treningi i wynik ten wywindowałem jak na razie do 25,94 na krótkim i 26,47 na długim (w sztafetach zdarzało mi się pływać grubo poniżej 26 sekund). I co najciekawsze - w wieku lat 28 odkryłem, że dobrze pływam grzbietem i tu wyniki poniżej 31 sekund na 50 zdarzają mi się regularnie. Tak więc można zacząć w każdym wieku :)
PS. aaa...i efekciarstwo - w wieku 19 lat nie umiałem koniem pływać, teraz regularnie pływam poniżej 30 sekund na 50 koniem - naprawdę można
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: plywackie poczatki...

A co to za styl...ten koń? :)
Konrad M.

Konrad M. Architekt, maas s.c.

Temat: plywackie poczatki...

A co to za styl...ten koń? :)

oczywiście Koń Morski :)

konto usunięte

Temat: plywackie poczatki...

Ja nauczyłam się pływać w wieku 5 lat..pływam i pływam..i nie umiem bez tego funkcjonować.
Moja koleżanka naukę rozpoczęła całkiem niedawno...w wieku hmm grubo po "30"..lubi to..więc myślę, że jak się chce to można;)niezależnie od wieku.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: plywackie poczatki...

Witam, chciałabym poznać Wasze zdanie na temat nauki pływania stylem grzbietowym. Znajomy mi powiedział, że przede wszystkim trzeba mocno spiąć pośladki i wypchnąć biodra w górę, ale wówczas wykonuję lekki przeprost w odcinku lędźwiowym, czy to tak ma właśnie wyglądać, bo nie chciałabym sobie przeciążyć kręgosłupa, a wręcz przeciwnie? Jak wygląda kwestia ułożenia ramion, trzymać je blisko tułowia? Co z dłońmi? Czy palce mają być złączone i czy ruch powinien być wykonywany tak, że pierwsza wody dotyka zewnętrzna część dłoni (jej grzbiety), ale jakby od strony kciuka? Kurcze, wiem o co mi chodzi, ale nie wiem czy dobrze ubrałam w słowa? No nic, czekam na wskazówki, bo chciałabym się nauczyć pływać poprawnie technicznie. Z góry dziękuję:).

Temat: plywackie poczatki...

Magda K.:
Witam, chciałabym poznać Wasze zdanie na temat nauki pływania stylem grzbietowym. Znajomy mi powiedział, że przede wszystkim trzeba mocno spiąć pośladki i wypchnąć biodra w górę, ale wówczas wykonuję lekki przeprost w odcinku lędźwiowym, czy to tak ma właśnie wyglądać, bo nie chciałabym sobie przeciążyć kręgosłupa, a wręcz przeciwnie? Jak wygląda kwestia ułożenia ramion, trzymać je blisko tułowia? Co z dłońmi? Czy palce mają być złączone i czy ruch powinien być wykonywany tak, że pierwsza wody dotyka zewnętrzna część dłoni (jej grzbiety), ale jakby od strony kciuka? Kurcze, wiem o co mi chodzi, ale nie wiem czy dobrze ubrałam w słowa? No nic, czekam na wskazówki, bo chciałabym się nauczyć pływać poprawnie technicznie. Z góry dziękuję:).


Ja bym na twoim miejscu skorzystal z pomocy albo kogos kto sie tutaj oferuje na forum (nauka , doskonalenie plywania), albo skoczyl na jedna czy dwie lekcje na ktoryms z basenow. Proponowalbym Rozbrat, ale nie wiem czy jest znow czynny i czy nadal maja nauke/doskonalenie plywania dla doroslych.

Temat: plywackie poczatki...

Magda K.:
Witam, chciałabym poznać Wasze zdanie na temat nauki pływania stylem grzbietowym. Znajomy mi powiedział, że przede wszystkim trzeba mocno spiąć pośladki i wypchnąć biodra w górę, ale wówczas wykonuję lekki przeprost w odcinku lędźwiowym, czy to tak ma właśnie wyglądać, bo nie chciałabym sobie przeciążyć kręgosłupa, a wręcz przeciwnie? Jak wygląda kwestia ułożenia ramion, trzymać je blisko tułowia? Co z dłońmi? Czy palce mają być złączone i czy ruch powinien być wykonywany tak, że pierwsza wody dotyka zewnętrzna część dłoni (jej grzbiety), ale jakby od strony kciuka? Kurcze, wiem o co mi chodzi, ale nie wiem czy dobrze ubrałam w słowa? No nic, czekam na wskazówki, bo chciałabym się nauczyć pływać poprawnie technicznie. Z góry dziękuję:).

zacznijmy od tego, że grzbiet jest najmniej obciążającym kręgosłup stylem - polecany jest właśnie dla osób, które mają problemy z kregosłupem.
Kolejna sprawa - w żadnym stylu nie jest wskazane - jak to okresliłaś spinanie JAKICHKOLWIEK mięśni. Powoduje to zawsze usztywnienie w wodzie co nie jest dobre.
w stylu grzbietowym jak w żadnym innym najważniejsza jest mocna równomierna praca nóg i co istotne jest to praca w 2 płaszczyznach - przy t.zw. rollingu wykonywane jest kopnięcie tak jakby w bok. A co do tego kciuka - to jest takie hasło-wytrych że dłoń z wody wyjmujemy kciukiem do góry a wkładamy do wody poczawszy od małego palca - nie ma na to reguły az tak prostej - najistotniejsze jest to, aby dłonią chwycić wodę jak najdalej za sobą i od tego pierwszego chwytu jak najszybciej przechodzić w fazę pociągnięcia. Tu właśnie odbywa się rolling tułowia umozliwiający jak najdalszy chwyt wody i ułatwiający fazę pociągnięcia. Pod woda natomiast należy tak prowadzić dłoń oraz ramię (całe zanurzone łacznie z barkiem) aby efektywnie wykonać cały cykl. Wbrew pozorom w grzbiecie jest bardzo dużo niuansów decydujących o szybkości i poprawnosci że bez wizualizacji nie da rady tego wytłumaczyć. Na pewno najważniejsza sprawa to mocne nogi.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: plywackie poczatki...

Dziękuję za porady, mam jeszcze pytanie jak mam rozumieć pojęcie rollingu tułowia w wodzie (bo poza nią to kumam)?

Temat: plywackie poczatki...

Magda K.:
Dziękuję za porady, mam jeszcze pytanie jak mam rozumieć pojęcie rollingu tułowia w wodzie (bo poza nią to kumam)?

rolling czyli rotacja przede wszystkim barków w płaszczyznie pionowej - przy pociągnięciu prawą dłonią prawy bark opuszczany jest niżej co daje przy okazji mozliwość lepszego przełożenia lewego ramienia nad wodą. Głowa jest nieruchomo, a pracują barki a co za tym idzie tez reszta tułowia
Artur Olejniczak

Artur Olejniczak Specjalista
marketingu i PR-u,
Redaktor czasopisma
Logistyka

Temat: plywackie poczatki...

Przemek G:
w jakim wieku nauczyliscie sie plywac a w jakim wieku juz nie da sie nauczyc?:) sami, z instruktorem?
czy majac 29 lat mam jakas szanse?:)
pozdrawiam:)

Jestem instruktorem pływania. Przez 10 lat praktyki wiem jedno jeśli niedzwiedzia w cyrku nauczą jazdy na rowerku to tym bardziej człowieka pływać. W swojej pracy miałem przypadki ludzi grubo po 50-tce, którzy świetnie radzili sobie radę i praktycznie po 2 sezonach miały opanowane grzbiet i kraul.

konto usunięte

Temat: plywackie poczatki...

ja tez pozno nauczylem sie plywac. Teraz doskonale styl. KRaul i grzbiet w ciagu jednego sezonu :). Wiec da sie :)
Łukasz Kuberacki

Łukasz Kuberacki Nie boję się nowych
wyzwań

Temat: plywackie poczatki...

NA NAUKĘ NIGDY ZA PÓŹNO, TO JAK SZYBKO OPANUJESZ UNOSZENIE SIĘ NA WODZIE ZALEŻY TYLKO OD CIEBIE. KAZDY KOLEJNY KROK, KAZDY KOLEJNY STYL JAKI UDA SIE TOBIE OPANOWAC TO WIELKA SATYSFAKCJA. OSOBISCIE WYCHODZE Z ZAŁOŻENIA ZE IM POZNIEJ TYM BARDZIEJ POTRZEBNY JEST DOBRY NAUCZYCIEL. SZKODA CZASU NA POPEŁNIANIE BŁĘDÓW, PODOBNIE JAK Z NAUKA JAZDY NA NARTACH, LEPIEJ WZIĄĆ INSTRUKTORA I NIE NABIERAĆ ZŁYCH NAWYKÓW. NIE MUSISZ OD RAZU SZUKAĆ JAKIEGOŚ WYRAFINOWANEGO I DROGIEGO INSTRUKTORA, MOZE WYSTARCZY SIĘ ROZEJRZEĆ WŚRÓD ZNAJOMYCH CZY NIE MA WŚRÓD NICH STUDENTA AWF-u. ZYCZE UDANEJ NAUKI I PAMIETAJ ZE TO ZADEN WSTYD POKAZAC SIE NA BASENIE Z INSTRUKTOREM, RACZEJ DOJRZAŁOŚĆ I ZROWY ROZSĄDEK- POWODZENIA
Beata  Michalik-Szczypi ńska

Beata
Michalik-Szczypi
ńska
Specjalista,
Instytut Zootechniki
Państwowy Instytut
Bada...

Temat: plywackie poczatki...

Witam,

Myślę, że można nauczyć się w każdym wieku. Ja mam 28 lat i zaczęłam się uczyć kilka miesięcy temu. Są duże postępy i stało się to moim hobby, chociaż wcześniej miałam dużą awersję do wody. Okazuje się, że jak się ma determinację, to można te bariery pokonać. Ważny jest też dobry instruktor do nauki pływania, od tego wiele zależy.

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Następna dyskusja:

Trudne poczatki!




Wyślij zaproszenie do