Temat: plywacka etykieta
Jarosław N.:
Aleksandra S.:
nie znoszę, nie znoszę i jeszcze raz nie znoszę ludzi, którzy startują dosłownie w tym samym momencie, jak robi się nawrót.
nie znosze "miszczow" co robia nawroty jak ludzie sobie odpoczywaja przy krawedzi
ale tu absolutnie nie chodzi o bycie "miszczem" tylko zwyczajnie o trochę pomyślunku.
jak ktoś widzi, że inna osoba pływa prawie non stop, a ten ktoś odpoczywa co 50m, to czy nie może poczekać kilku sekund i wystartować, jak zrobi się już nawrót?
naprawdę takie sytuacje zdarzają mi się dość często.
ja nikomu nie robię na złość, nie wyprzedzam na trzeciego, przy wyprzedzaniu zachowuję sporą odległość, przy nawrotach nie chlapię, tylko celowo robię je delikatniej, bo wiem, że ktoś akurat sobie odpoczywa...
jak widzę, że ktoś płynie szybciej, a ja akurat odpoczywam i zbieram się do startu, to te 5 sekund czekam i przepuszczam tę osobę. dla mnie to naturalne.
na torze gdzie ludzie plywaja sobie rekreacyjnie, zamiast plywac na torze gdzie takze inni trenuja
problem w tym, że takich torów, gdzie pływa się treningowo a nie rekreacyjnie nie ma. dlatego w miarę możliwości na basen chodzę w ciągu dnia;)