Jacek Kopa

Jacek Kopa Cierpliwość-spokój,
że kiedyś się
stanie...

Temat: A może policzymy razem?

Witam
Pomysł tego wątku podpatrzyłem na grupie ,,Bieganie,,.
Proponuję, aby tutaj wspólnie zliczać przepłynięte metry i kilometry.:) Zapraszam do wspólnej zabawy.

No to ja zacznę:

750m + 1000m = Total 1 750m.

konto usunięte

Temat: A może policzymy razem?

Jacek Kopa:

No to ja zacznę:

750m + 1000m = Total 1 750m.
ale to na jeden dzień ?
bo od kiedy pływam to będzie tego kilkanaście kilometrów albo i więcej ale kto by to liczył
Sławomir J.

Sławomir J. Kierownik sekcji
dział finansowy
Siemens Sp. z o.o. ,
Wa...

Temat: A może policzymy razem?

kurde jakoś w tysiącach km wychodzi
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: A może policzymy razem?

No właśnie ja się zastanawiam czy ten pomysł (bez urazy Jacku) się sprawdzi w tej grupie. Wiesz, biegając łatwiej jest kontrolować dystans choćby za pomocą zegarka z GPS'em czy wcześniej przejechanej przed przebieżką trasy na rowerze z licznikiem.
W przypadku basenu choćby 25m lub krótszego, pływając bez owego zegarka, musiałabym zwariować żeby liczyć każdą długość. Jest to oczywiście na upartego do zrobienia kiedy wskakujesz na 20 minut. Kiedy jednak pływasz jednym ciągiem 45 minut do 1h bądź dłużej to weź to licz cały czas, mętlik w głowie i nie wiem czy nie mniejsza korzyść pływania względem relaksu. Może lepszy pomysł to właśnie zliczanie czasówek jednej sesji treningowej czyli dla przykładu 1h, ktoś inny dodaje 55 minut, następna osoba do tej 1h55m dodaje swoje 30 minut itd. ?
Jacek Kopa

Jacek Kopa Cierpliwość-spokój,
że kiedyś się
stanie...

Temat: A może policzymy razem?

Dominik Z.:
Jacek Kopa:

No to ja zacznę:

750m + 1000m = Total 1 750m.
ale to na jeden dzień ?
bo od kiedy pływam to będzie tego kilkanaście kilometrów albo i więcej ale kto by to liczył
Dwa dni sobota, niedziela.
Jacek Kopa

Jacek Kopa Cierpliwość-spokój,
że kiedyś się
stanie...

Temat: A może policzymy razem?

Magda K.:
No właśnie ja się zastanawiam czy ten pomysł (bez urazy Jacku) się sprawdzi w tej grupie. Wiesz, biegając łatwiej jest kontrolować dystans choćby za pomocą zegarka z GPS'em czy wcześniej przejechanej przed przebieżką trasy na rowerze z licznikiem.
W przypadku basenu choćby 25m lub krótszego, pływając bez owego zegarka, musiałabym zwariować żeby liczyć każdą długość. Jest to oczywiście na upartego do zrobienia kiedy wskakujesz na 20 minut. Kiedy jednak pływasz jednym ciągiem 45 minut do 1h bądź dłużej to weź to licz cały czas, mętlik w głowie i nie wiem czy nie mniejsza korzyść pływania względem relaksu. Może lepszy pomysł to właśnie zliczanie czasówek jednej sesji treningowej czyli dla przykładu 1h, ktoś inny dodaje 55 minut, następna osoba do tej 1h55m dodaje swoje 30 minut itd. ?
Podałem pomysł, zwykły prosty i tyle. Ja traktuję to w formie zabawy, dla chcącego nie ma nic trudnego:))) Lubie wiedzieć ile przepłynąłem jednorazowo na trennigu. Nie licze za każdym razemm bo i po co. Wystarczy policzyć kilka razy w ciągu tej jednej godziny i nie ma potrzeby liczenia za każdym razem. Jesli pływasz na czas Ty np. przepłynisz w ciągu 1 godz 2000m, ktoś inny 2500m, a jeszcze ktoś inny 1500m, tak więc ...Jacek Kopa edytował(a) ten post dnia 14.10.09 o godzinie 10:21

Temat: A może policzymy razem?

tylko pytanie się narzuca - po co? nie od dzisiaj wiadomo, że ważna jest jakość przepłynietych km a nie ich ilość, chyba że robimy to tylko dla czystej przyjemności liczenia.
znam wiele osób, które jednorazowo mogą przepłynąć i 4 km a pływają wolniej i słabiej od kogoś kto pójdzie i poprawiając technikę i szybkość zrobi raptem 2 czy 2,5 km. Poza tym jeden pójdzie i będzie od ściany do ściany przez półtorej godziny pływał żabeczką, a drugi będzie zmieniał styl - to jednak coś innego niż bieganie chyba :)
Jacek Kopa

Jacek Kopa Cierpliwość-spokój,
że kiedyś się
stanie...

Temat: A może policzymy razem?

Widzę, że same problemy z tym liczeniem...
Jeśli ktoś sobie nie zyczy, nie wpisuje i po problemie, a może wątek umrze samoistnie, no przecież się z tego powodu nie utopię:)))
Przemek T.

Przemek T. Szef Zespołu
Technologii Online

Temat: A może policzymy razem?

Arek Dobrzyński:
[cut]
nie od dzisiaj wiadomo, żeważna jest jakość przepłynietych km a nie ich ilość
[cut]

Wiesz, to chyba zależy od perspektywy... Pewnie są tacy, dla któryś liczy się to, że pływajac zapominają o pracy, inni poprostu lubią się "zmęczyć", a jeszcz inni, profesjonalniści, poważnie trenują. Pewnie ilu ludzi, tyle poglądów na ten temat.
Kolega powtarzał mi, że najlepszym paralotniarzem jest ten, kto z latania czerpie najwięcej przyjemności. Myślę, że na pływanie też poniekąd się to przekłada.

A jak sobie ktoś chce policzyć... to niech liczy :)
Olga T.

Olga T. towarzyszka i
organizatorka zabaw,
obserwatorka i
dokumen...

Temat: A może policzymy razem?

A na tej stronce http://www.tickerfactory.com można założyć sobie taki oto "licznik" (design oczywiście do wyboru):



Obrazek



w którym obieramy sobie z góry przyjęty cel n.p. w moim przypadku przepłynięcie "pływackiego maratonu". I tak sobie obserwujemy, jak daleko "zajechaliśmy". Niby głupota, ale fajna zabawa i nienajgorzej motywuje!Olga T. edytował(a) ten post dnia 14.10.09 o godzinie 11:18
Jacek Kopa

Jacek Kopa Cierpliwość-spokój,
że kiedyś się
stanie...

Temat: A może policzymy razem?

Tak , po prostu pływajmy, biegajmy, praktykujmy jogę, uprawiajmy różne sporty, które sprawjają nam nawiększą przyjemność i to jest najważniejsze:P
Jacek Kopa

Jacek Kopa Cierpliwość-spokój,
że kiedyś się
stanie...

Temat: A może policzymy razem?

+ 900m = 2 650m



Wyślij zaproszenie do